(15/h) Las w przeważającej części sosnowy. Większość zebranych grzybów - podgrzybki. Było też trochę miodówek, kurek i gąsek. Niestety, z 10 gąsek tylko 3 były "zdrowe"
(40/h) byliśmy w lesie 1,5 godziny. zebraliśmy kosz grzybów, jak dla mnie to było mało. opieńki i podgrzybki. kila maślaków i 4 kanie. ludzi dużo, w miarę zbliżania się do Otomina masa samochodów i każdy z grzybiarzy z grzybami w koszyczkach, czy też siatkach. 3 lata temu w tym samym miejscu kosiliśmy grzyby, a kani mieliśmy wtedy około 300.
(150/h) Miał być spacer z psami, ale zabraliśmy kosze grzybowe. Po godzinie nie mieliśmy już w co zbierać. W wysokim lesie sosnowym z dodatkiem świerków, prawdziwy wysyp podgrzybka brunatnego (rosły jak w czarcich kręgach), wszystkie grzybki młode, niewiele robaczywych, dodatkowo 3 prawdziwe, 2 dorodne kanie, 2 koźlaki i troszkę kurek. Najciekawsze, że w piątek (11-10) byłem na grzybobraniu w tych samych miejscach i zebranie pełnego kosza zajęło mi 4 godziny.
(25/h) Piękna jesień, las w wielu barwach no i grzybki też nawet dopisały jak na niedzielę :) Większość podgrzybki różnej wielkości, kilkanaście koźlarzy i maślak zwyczajny. Następny wypad mam nadzieję że w czwartek niech co nieco w lesie urośnie;)
(40/h) Po nieudanych zbiorach w okolicy Przywidza wyprawa do lasów w okolicach Kolbud. Wysyp podgrzybka, kilka odmian. Większość robaczywa, ale i tak udało się sporo zebrać. Bardzo dużo grzybiarzy, las raczej suchy.
(10/h) Pierwszy wypad do tych lasów... porażka. Kilka Kani, 3 borowiki, kilka koźlarzy i garść opieniek. Pojedyncze podgrzybki. Sporo maślaków, ale dzisiaj ich nie zbierałem. W lesie przeważnie mokro. Dodatkowo MASA much jelenich uprzykrzająca całą wyprawę.
(70/h) w lesie dużo grzybów. ale niestety 80 % robaczywych. pomimo tego udało nam siew e 2 osoby zebrać 4 kosze grzybów. jeden kosz to były same prawdziwki, kozaki i kanie. oprócz tego były podgrzybki, maślaki, sitaki, siniaki, zajączki. Kania na zdjęciu ma 15 cm średnicy.
(5/h) 2 osoby, 3 godziny i kilkanaście podgrzybków które w domu okazały się w 70% robaczywe. Poza tym w lesie były robaczywe zajączki, robaczywe opieńki, kurek ani śladu, 2 stare robaczywe kozaki, 1 ceglastopory, 2 robaczywe zielonki. Ostatnia nędza nie grzyby. A w pow. gdańskim to gdzie konkretnie te ilości ? Bo w okolicach Gdyni też nie bardzo. Na morenach nic nie ma, może wyzbierane? A może w lesie za ciemno? Pozdrawiam zapaleńców.
(200/h) słowo WYSYP nie oddaje dobrze tego co dzieje się w lasach.. Czubajki Kani w 2 godziny więcej niż przez ostatnie 2 lata razem wzięte (stanowiska w miejscach w których nigdy nie występowała). podgrzybka (tzw zajączka) tyle że nie ma sensu się prostować tylko albo chodzić non stop pochylonym, albo na kucki. Kilka kozaków, koźlarzy i kilka brzozaków, dodatkowo pare stanowisk sitarza. W lesie dosyć sucho, ale ilości grzybów powalają..
(200/h) 3 godz. zbierania: wiadro opieniek - małych - tysiące, podgrzybki: 2 wiadra, 8 dużych prawdziwków + kilka koźlaków. Najlepszy zbiór w tym roku. W lesie robi się sucho
(50/h) Grzyby są tylko trzeba trochę pochodzić. Wybrałem się dziś w parę miejsc w okolicach Sulęczyna. Efekt 144 koźlaki 20 podgrzybków i 5 prawdziwków. Las mieszany z przewaga brzózek utwardzonych mchem. Warto jechać w tygodniu biorąc nawet urlop :) Grzybiarzy prawie zero. Ciepło młode osobniki wszystkie zdrowe. W lasach sucho.
(40/h) Wczoraj odwiedziłem kilka miejsc w okolicach Chojnic. Pierwsze z nastawieniem na gąski: znalazłem tylko jedno skupisko, 4 duże osobniki, reszta bardzo młode Drugie miejsce pod borowiki i się nie zawiodłem z tym że wszystkie 11 co do sztuki były dziurawe jak sito. Z racji na niezbyt liczne zbiory uzbierałem też trochę sitarzy (co ładniejsze) których wszędzie było pełno.
(40/h) gdy dojechałem do lasu temperatura wynosiła 2,5 stopnia wystraszyłem sie ze bedzie po grzybobraniu ale naszczescie pomyliłem sie grzyby są trzeba sie poprostu troche wiecej nachodzic we 3 osoby zebralismy 4 wiaderka