(0/h) Trójka doświadczonych grzybiarzy. Brak grzybów. Nie wiem skąd te optymistyczne raporty z innych miejscowości. Czasem się trafi pojedynczy borowik ceglastopory. Las mieszany z przewagą liściastego.
(80/h) W lesie prawdziwy wysyp. W ciągu trzech godzin około 500 kurek, ale małych do 3 cm. Dopiero startują. Około 15 ceglastoporych całkiem zdrowych, dwa prawdziwki, w tym jeden wielkości talerza, również zdrowy i dwa ogromne kozaki czerwone (20 cm). Sezon w Gorcach rozpoczęty bo masa muchomorów, i typowego dla tego okresu ugrzybienia;)
(80/h) wysyp kozaka czerwonego ja osobiscie jeszcze czegos takiego nie widzialem po prostu wszystkiego nie wzielismy tylko mniejsze sztuki! dodaje zdjecie z pierwszego miejsca (5 smrekow na polaniejakies 8m2) gdzie jeszcze wszystko "kosilismy" bo pozniej juz nie bylo gdzie ladowac :) a borowików szlachetnych za 7 godzin tylko 48 na dwie osoby:/
(15/h) wyjazd w stałą miejscówkę. Po zeszłotygodniowych zbiorach tylko wspomnienie. Efekt 3 godzinnego łażenia po lesie: 4 prawdziwki, 15 ceglastoporych i jeden kozak. sytuację uratowały kurki znalezione w jednym tylko miejscu-około 100 sztuk
(30/h) Rano-pada- a my w lesie, gdy pada też jest pięknie, jeżeli chodzi o grzybki to nawet się nie spodziewałam, 15 kurek i około 30 czarnych kozaków, spotkany Pan pochwalił się 8 prawdziwkami Pozdrawiam darz bór
(25/h) Uzbieraliśmy piękne prawdziwki. Za starsze okazy długo nie zabrane przez grzybiarzy zabrały się robaczki:-)) i pozostały w lesie na nowy wysiew. Grzybki pokazały się tylko na odsłoniętych mało zalesionych kawałkach lasy między mieszanymi drzewami. Zebraliśmy również garść kurek które po dodaniu do sosu pomimo wcześniejszego zagotowania wydzielają gorycz i psują smak. [admin - może ta gorycz to od zaplątanego goryczaka żółciowego, kurki raczej są pikantnawe niż gorzkie]
(30/h) jest po co sie wybrac na spacer można trafić na kozaka grabowego, borowika usiatkowanego spora liczba gołąbek nie ujęta w ilości sztukowej popadało zbliżamy się do pełni wie czekamy na wysyp pozdrowienia dla braci grzybiarzy :)
(30/h) Witam, na grzybki wyruszyłem dziś z samego rana, pogoda niezła- 20 st. na plusie, troszkę pod chmurką i chłodny, przyjemny wiaterek. Zbierałem jakieś 3 h w lesie iglastym z przewagą świerka. Efekty?No cóż, grzybki były, ale większość solidnie "doświadczona" przez los-z ok. 60 znalezionych prawdziwków jakieś 40 szt. zostawiłem w lesie, były podziurawione przez robaki jak sito, szczególnie żal było mi kilku szt. o naprawdę imponujących rozmiarach, ech gdyby tak dorwać je ze trzy dni temu... na pocieszenie pozostało mi zbierać borowiki ceglastopore, których nadal jest sporo i zdecydowanie lepiej bronią się przed robactwem. Trafiłem też kilka młodych kozaków czerwonych i jednego podgrzybka brunatnego (ten to się dopiero pospieszył :)) Pierwszy w tym roku wysyp już za nami, pozostaje chyba poczekać do następnej pełni księżyca... Pozdrowionka! :)
(150/h) Nie nazwę tego wysypem, tylko raczej zatrzęsieniem grzybów. Szkoda, że 70% nadawała się do wyrzucenia - nawet najmniejsze sztuki robaczywe. Kilka borowików usiatkowanych, ceglastoporych i STADA koźlarzy grabowych. Chyba pierwszy raz w swoim życiu widziałem takie ilości w dużych grupach. Najliczniejsza z nich, znaleziona w zagajniku grabowym, liczyła 40 sztuk.
(80/h) wyszedlem na grzyby o Piątej w lesie mokro po wczorajszej ulewie dzisiaj tez mialo padac po trzech godzinach zbierania okolo 60 Prawdziwków 20 ceglastych pare kurek i 20 maślaków troche mnie dolało ale sie opłacalo trzy wiadra grzybków bez lokatorów
(30/h) Las iglasty (świerk, jodła) - przechodzony, ale ostało się sporo prawdziwków - zarówno małych jak i przerośniętych. Do tego ogromne ilości ceglastoporych - w statystykę wliczonych tylko kilka bardzo młodych. W okolicy sosen pojawiają się maślaki ziarniste.
(25/h) Dwie godziny chodzenia po lesie-kozaczki i prawdziwki-80 procent robaczywe, dużo starych których nawet nie zbieraliśmy. Po powrocie do domu 2 kleszcze a narzeczona 10!!! Uwaga grzybiarze!!! O komorach nie wspomnę-masa!!! Samo robactwo i sucho. Ale czuje że ten sezon będzie udany a ma padać i będzie ciepło. Powodzenia i uwaga na kleszcze
(20/h) Głównie prawdziwek do tego duży i jeszcze w miare nie robaczywy. Trochę kozaków w zagajnikach. Dużo poćców. Ale najwięcej komarów i tak upierdliwych much że po 10 minutach miałem dość. Pozdrowienia grzybiarze.
(40/h) Kolejne wypady do lasu i tak jak pisałem parę dni temu wysyp jeszcze trwa, głównie borowik szlachetny, trochę kurek i kilka kani, a na borowika ceglastoporego to by wiaderek brakło. Jednak powoli lasy poprzebierane grzyby głównie w miejscach słabo dostępnych, potrzeba deszczu
(40/h) W zeszłym tygodniu pisałem o tym, że fajnie byłoby przynieść z lasu choć kilka zdrowych prawdziwków, zanim skończy się czerwiec... Po nękających nas ostatnio ulewnych deszczach teraz przyszła pora na iście afrykańskie upały-no cóż nie ma lekko...;) grzybki dostały z "góry" wszystko, co im do szczęścia potrzebne i ruszyły wcześniej niż zwykle. Pracę zaczynam zwykle o 6 rano, tak było i dzisiaj, choć myśl o zerwaniu się z firmy i wypadzie do lasu towarzyszyła mi już wczoraj. Kilka minut po 10 ej byłem już w "moim" lesie, choć temperaturka taka sobie na grzybobranie- 33 st. C w cieniu... No cóż, podobno do odważnych świat należy hehe! moje starania nie poszły na marne, "złowiłem" dziś ok. 80 szt. borowika szlachetnego i jakieś 30 szt. ceglastoporego, większość w dobrej kondycji, choć robactwo tnie na potęgę te leśne skarby. Zbierałem w lesie świerkowym i mieszanym z przewagą buka, teren górzysty, strome zbocza ze sporą ilością kamieni i wszelkiego latającego robactwa atakującego tak wściekle, że momentami myślałem, że oszaleje! pół godziny temu przyszła burza z gradem, więc już jest czym oddychać, biorę się do roboty z grzybkami, pozdrawiam z serca Beskidu Wyspowego!
(30/h) Prawdziwki i kozaki głównie w lesie mieszanym, niespodziewanie w lesie jest dość sucho. Znalazłem je głównie w wilgotniejszych miejscach, choć czasem pojawiły się i w suchych, tak że nie ma zasady. 3/4 robaczywe niestety, ale jest dużo młodych i bardzo młodych, więc to dobry prognostyk na weekend.
(45/h) Krótki wypad w znane miejscówki w Iwkowa naborze zbiór ok 45 prawdziwków wszystkie zdrowe i z iglaka. W liściastym i mieszanym pusto lecz nie chodziłem długo.
(38/h) Las mieszany. Od godz. 5.30 - 7.30. 2 osoby - 77 prawdziwków. To już ostatki po pierwszym wysypie. Ściółka sucha. Młodych sztuk brak lub robaczywe. Miejsce strasznie przetrzebione w ciągu kilku dni. Ale i tak jeszcze udany wypad.
(50/h) 2 wypady do lasu:: ok 400 prawdziwków 4 kanie 15 kozaków czerwonych do tego sporo cegloasoporych, których nie zbierałem. Większość młodziutka, dawno nie było w moich lasach tak dobrze!!
(4/h) Las bukowo-sosnowy, godzina chodzenia i cztery prawdziwki, pojedyncze wypryski, ale tylko w naszych sprawdzonych miejscach, sezon dopiero sie zaczyna, w lesie mokro i parno, trzeba jeszcze chyba troche poczekac na wysyp
(140/h) Ten sam las co wczoraj, dzisiaj uderzyłem głównie na kurki. 2,5 h i ok 350 sztuk. 8 średnich i małych koźlarzy. Do tego ze 20 maślaków, ale połowa z dużą ilością lokatorów. Ładnie to dzisiaj wyglądało. Szkoda, że od poniedziałku do pracy bo by człowiek polatał codziennie. Pozdrawiam.
(5/h) W lesie mokro (Las mieszany) i parno jednak wbrew moim przewidywaniom grzybów brak, tylko kilka starszych osobników. Młodzież podsuszona oraz słabej kondycji.
Zapowiadane susze w naszym regionie zahamują jak nie uszkodzą grzybnię powodując zaniechanie tworzenia owocników i skupienia się na przetrwaniu w tych ekstremalnych jak na nasz klimat warunkach, z moich obserwacji wynika że w temp 30 i więcej nawet kurki ulegają porażeniu i zamierają.
(120/h) W lesie same ceglastopore. W godzinę koło 100-120, niestety 90% robaczywych bo maja ze dwa kilogramy. Jakby nikt nie zbierał dawno. Małych uzbierałem jakieś 2,3 kg. Kilka maleńkich kurek. W Gorcach to dopiero przed sezonem, bo ceglastopore zbierałem jeszcze w maju.
(20/h) Powrót w miejsce sprzed niecałego tygodnia. Sytuacja lepsza bo pokazały się koźlarze, w sumie z 6 sztuk kozaka ale już większe i zdrowiutkie. Oprócz tego podgrzybkimaślaki i trochę kurek.
(11/h) w lesie po godz. 8,30. Przed nami już byli Ci co wstają wcześniej. Widoczne ślady. Les sosnowo-świerkowo-debowy, prawdziwki/przewaga/ceglastopore, pojawia się podgrzybek, kurki. Samych prawdziwków 36 /5 robaczywych/
(34/h) Wszedłem tylko żeby zobaczyć w znanych mi miejscach czy pojawiły się jakieś grzyby. W pierwszej lokacji praktycznie nic, jedynie małe niejadalne. W drugim, około 15 min chodzenia i 34 koźlarze - piękne, dorodne. Widać, że innych grzybiarzy przestraszyły ostatnie ulewy i nikt w tym miejscu nie przechodził ewidentnie cześć grzybów miała kilka dni inne dopiero się wykluły, tak czy owak obrazek przepiękny wszystko w jednym miejscu. Widać, że grzyby rosną wyspowo tylko w niektórych lokalizacjach. Myślę, że jak się teraz zrobi ciepło to... "dasz grzyb"
(20/h) po godz. 8. Brzeziniaki na skraju lasu. szare kozaki i czerwone/przewaga szarych/. Na "grubym lesie "sosnowo- dębowym" trochę podsieczy i kilka prawdziwków. Kilka dni wcześniej było grzybów więcej. W sumie ponad 60 grzybów. W lesie od 8 do 11.
(10/h) Witam wszystkich! Pierwsze w tym roku borowiki ceglastopore pokazały się w Beskidzie Wyspowym już ok. 20 maja. Ja z braku wolnego czas zajrzałem do lasu dopiero 10.06 tj. w poniedziałek (tak na godzinkę) i trafiłem kilka koźlarzy babka-osobniki dojrzałe, zdrowe ale mocno nasiąknięte wodą podczas padających ostatnio deszczy. Znalazłem też 8 borowików ceglastoporych, wszystkie w niezłej kondycji i bez lokatorów."Wróżbici od pogody" zapowiadają przerwę w tych uciążliwych ostatnio opadach deszczu i słoneczko-znalezć choćby kilka zdrowych prawdziwków zanim zacznie się lipiec... oj, to byłoby naprawdę COŚ :) pozdrawiam serdecznie i uważajcie na kleszcze!
(15/h) 2 godz. spaceru po lesie i niezły efekt. najpierw przeszedłem przez brzózki (samosiejki) i... 1 duży kozak czerwony, 3 malutkie i 2 kozaki brązowe. Wszedłem do lasu (świerkowo-sosnowy) i z 30-40 ceglastoporych tylko 15 zdrowych. A p [óźniej wszedłem w mój ulubiny bukowo-świerkowy las i następne pocieki (ceglastopore), ale też tylko połowa bez robaczków. No i sprawdzenie moich zeszłorocznych miejsc borowikowych i co?4 szt. szlachetnych czekało na mnie, zdrowiutkie, bialutkie sama radość. Zdecydowanie sezon zaczął się doskonałym grzybobraniem-tak dobrze w zeszłych latach, o tej porze, jeszcze nie było!!! Pozdrawiam wszystkich i do zobaczenia w terenie (a mój teren jest mocno górzysty)
(6/h) Las z przewagą brzozy. Miały być kozaki, a skończyło się na 1 borowiku, 4 maślakach i kilkunastu kurkach. Coś już się zaczyna robić, w piątek zobaczę czy będzie lepiej.
(5/h) W końcu pokazały sie prawdziwki, prawie wszystkie bez lokatorów, zebrałem około 20 szt. Trzy z nich ważyły 1,5 kg prawdziwe kolosy pozostałe średnie sztuki. Ceglastopore też około 20 szt.
(5/h) W lesie (las mieszany) tak jak się spodziewałem zaczynają się pojawiać grzyby w nieco lepszych ilościach. Osobiście na 2 godziny spacerku grzybobraniowego pozyskałem zdrowe kozaczki oraz borowiki ceglastopore (niestety niektóre ceglastopore nie nadawały się do pozysku ) w ilości trzynastu sztuk, jak na ten miesiąc to naprawdę nie najgorzej szczególnie że nie obszedłem większości miejscówek.
(0/h) w olkuszu roboty drogowe zepsuli troche lasu grzybów 0 klucze grzybów 0 wyjazd wczesnym rankiem pogoda wspaniała nic nie zastąpi spaceru w lesie i śpiewu ptaszków. Pozdrowienia dla braci grzybiarzy
(9/h) Kanie na łące - 5 szt. Maślaki na działce - 2 szt. Zaczynają pojawiać się kurki. Jutro rano grzybobranie z psem Piorunem, który jest znanym specjalistą od borowika usiatkowanego. Pogoda na jutro - słonecznie?