(50/h) Wspaniały kolejny wypada zaowocował, pieknymi zbiorami grzybków. Na szczeście w moim miejscu mało ludzi, wiec spokoj cisza. O to wynik niedzielnego zbioru. 2 prawdziwki, z czego jeden 50 cm w obw. i 400 g wagi wspanialy zdrowy okaz. Następnie 10 ceglastoporych, 7 kozaków siwych, kilka gnojnioków i sitarzy. No i niezliczone ilosci podgrzybka ok. 6 kg. Wszystko zebrane w dwie osoby. Pozdrawiam.
(300/h) Grzybów tak wiele że nie trzeba wchodzić głęboko w las podgrzybki, prawdziwki i maślaki, trochę sitarzy i zajączków jednym słowem pełen przegląd, a i kani też sporo, to jest mega udany sezon w 1,5 H uzbierałem dwa pełne kosze.
(50/h) Grzybów raczej dużo. Spotyka się przede wszystkim kozaki, podgrzybki, maślaki no i opieńki (tych ostatnich nie zbieram). Prawdziwków dzisiaj brak. Przeważnie są to już duże wyrośnięte okazy, często nadgryzione przez robaczki, ślimaki. Las mieszany z zaznaczeniem brzozy, małych świerków, no i trawy. W 4 godziny nazbierałem sam 2 kosze (ok. 20 kg świeżych grzybów)
(40/h) Super pogoda, las już przybrał jesienne kolory... grzybiarzy w lesie mało za to sporo podgrzybków i... bardzo duże ilości opieniek (których to nie zbieram)... warto było pochodzić po lesie, bo może to już ostatnie grzybobranie w tym roku...
(300/h) MNÓSTWO młodych opieniek trzeba uważać gdzie się nogi stawia super wypad w dwie osoby w jedną godzinę pięć wiaderek na pewno więcej niż 300 szt ale i tak było super.
(80/h) Głównie w niewielkim młodniaku. podgrzybki, trochę maślaków, parę kań (małych), rydze (o dziwo dość dużo zdrowych), gąski (różne) i ogromna ilość opieńki. Ilość zaniżona opieńką rosnącą w niewielkich kępkach. W dwie osoby pełne dwie skrzynki ogrodnicze. I jeszcze pytanie do admina - z ciekawości - zebraliśmy trochę "gąskopodobnych". Wyglądają jak gąski, rosną jak gąski ale mają suchą jak gdyby irchową skórkę na kapeluszu. Załączam zdjęcia. Czy możliwe jest na ich podstawie ustalenie co to jest. Oczywiście do momentu gdy nie będzie absolutnej pewności nie będą planowane do zjedzenia:- D Zdjęcie nieciekawe, musiałem wyciąć tło aby się zmieściło - bardziej zależało mi na rozdzielczości tego co ważne - tj grzybka [admin - jeśli chodzi o grzybiarstwo to nie jeść; jeśli chodzi o zaspokojenie ciekawości to z tego jednego zdjęcia raczej się nie da - gatunków gąsek jest w Polsce kilkanaście, dość podobne i ich oznaczanie co do gatunku nie jest proste; jakby Cie temat bliżej interesował to możesz to (wraz z innymi zdjęciami jeśli masz) umieścić na www. bio-forum. pl - są tam ludzie którzy mogą (czasem, jak jest dość informacji na zdjęciach) określić nawet z dokładnością do gatunku]
(60/h) Las iglasty. Większość podgrzyba. Kilka kozaków i jeden prawdziwek. Nie ma już młodych grzybów. Znajdowane to takie kilku (cztero - pięcio) dniowe... dość duże. Choć ku zdziwieniu wszystkie bez lokatorów... Grzybiarzy masa... sami autochtoni zbierający na handel.... jak ktoś nie nazbiera to za 50 zeta przy drodze opychają koszyk...
(50/h) 4-5 godzin szukania miejsc gdzie jeszcze luda nie było w ostatnich dniach. Starych podgrzybków nie było. W sumie ładne zdrowe do ok. 5-6 cm podgrzybki czarnołebki, trafił sie tez zdrowy borowik 10x15. Łącznie czubaty kubeł 10 litrów. Opieńka występowała sporadycznie - w reklamówce do ok 2 kg młodych.
(90/h) głównie podgrzybki, kozaki, jednakże trzeba od punktu "O" przejść ok. 3 km. aby zbierać "rodzinki", wczesniej to pojedyńcze sztuki, pominięte przez innych. Brak już maślaków/młodych, zdrowych/. Generalnie 3 podejścia w ciągu 3 tygodni i było super. Pozdrawiam bractwo grzybiarzy /tych z roku na rok więcej, lecznie wszyscy szanują dobro - las / i operatora
(80/h) Piękna pogoda, ciepło i słonecznie. Grzyby to głównie podgrzybki, młodziutkie i zdrowe skupione w grupach po 20-30 szt. Ludzi jak na lekawstwo. W niecałe 4 godz zebraliśmy z 500 szt. Czy można chcieć więcej ?
(90/h) grzybow bardzo duzo w szczegolnosci kozaków w 2 osoby pelne 2 kosze kozaków i 2 kosze podgrzybków pare prawdziwków starszych ale zdrowiutkich nie mowiac o opience ktorej jest mnostwo
(40/h) Duża presja grzybiarzy więc coraz trudniej nazbierać. Pocieszające jest to, że wciąż są młode grzyby. Jeśli chodzi o śmiecenie przez drwali, to niestety norma niezależnie od regionu. Dziwię się tylko, że leśnicy na to nie reagują.
(200/h) Cały dzień w deszczu - masakra. W sobotę w tym samym miejscu 23 kosza w cztery godzony, dzisiaj cztery kosze w dwie osoby. Tylko malutkie podgrzybki, ale zbieranie w taki deszcz- ostatni raz
(50/h) sie wybralem mimo deszczu.... inni tez sie wybrali... dwie godziny i pol kibla. jak to kotlarnia - kozoki, w tym piekne czerwone, maślaki zwykle, stado szarych i troche zielonek- na nie chyba jeszcze czas przyjdzie. zatrzesienie sitarzy. TIRa chyba by trzeba... ale WSZYSTKIE robaczywe:- (
(80/h) JEST NIEŻLE PODRZYBKÓW SPORO, ZDARZAJĄ SIĘ PRAWDZIWKI. JEDNO CO MNIE DENERWUJE TO LEŚNICY NAKŁANIAJĄ NAS O CZYSTOŚĆ LASÓW A NIESTETY W TEJ MIEJSCOWOŚCI "ZAWADZKIE" ZAUWAŻYŁEM, ŻE DRWALE KTÓRZY PRZEPROWADZAJĄ WYCINKĘ PO TRĄBACH POWIETRZNYCH ZOSTAWIAJĄ BARDZO DUŻĄ ILOŚĆ POJEMNIKÓW PO BENZYNIE I PO OLEJACH