(80/h) Las sosnowy, gruba warstwa mchu i jagodzin a w nich podgrzybki. Różne większe i małe tzw. słoikowe, część nadjedzona przez ślimaki, ale wszystkie zdrowe. Pochowane w tym mchu że trzeba chodzić noga za nogą aby nie podeptać. Las cudowny, pogoda super, wreszcie było trochę grzyba no i nie wiadomo kiedy okazało się że spędziliślmy w lesie 6 godzin. W 2 osoby uzbieraliśmy razem 17 kg podgrzybka-około 1000 sztuk. Poza podgrzybkiem 3 duże borowiki i trochę opieńki (nie liczona).
(50/h) Ostatni w tym roku pobyt na pograniczu Kujaw i Mazur. II dzień: podgrzybki brunatne i złotawe, głównie na mchu. Trochę ładnych prawdziwków i kani, maślaki żółte i zwyczajne, pojawiły się kolczaki i gąsówki nagie (fioletowe). Sporo opieniek /stosowałem przelicznik/ - pozostałe dwa dni pobytu w części kujawsko-pomorskiej.