(200/h) Sporo podgrzybków, 4 prawdziwki, koźlarze babka i kanie. W lesie wilgotno. Wszystkie grzyby zdrowe, część podjedzona przez ślimaki. Super wypad na grzyby. Prawdopodobnie ostatni w tym roku.
(100/h) podgrzybki - przewaga młodych, ale też starsze, duże (wszystkie zdrowe). Opieńki w stałych miejscach. Kanie - kilka sztuk. Ogółem bardzo udany zbiór, pogoda przyjemna, w lesie wilgoć. Nadchodzą przymrozki, więc to już chyba ostatnie zbiory.
(80/h) Mimo zgorszonego wzroku starszego pana i komentarza: "Nie za późno z tym wiadrem na grzyby?" dwugodzinny wypad po południu to całkiem niezły zbiór podgrzybków, w przeoczonych miejscach całkiem sporych, 1 prawdziwek, kilka zajączków, 8 kani i 5 maślaków rosnących na skraju sosnowego zagajnika. W lesie o tej porze przepięknie - cieplutko i kolorowo, ale żadnego zwierza. Podczas porannych grzybobrań oprócz saren widzieliśmy dwa biegnące ŁOSIE!
(80/h) od 7 rano do 17 - około 850 podgrzybków - 27 kg, zdrowiutkie ale trzeba znaleźć miejsca, las sosnowy z mchem, trawą, wokół jałowców i pod sosnami, tyle godzin bo przyjechaliśmy z odległości 200 km - 2 osoby, jesteśmy zadowoleni:-) mniej z czekającym nas obieraniem.
(75/h) Las głównie sosnowy, gdzieniegdzie z drzewami liściastymi. podgrzybki różnego rodzaju i wielkości, 2 sowy, 4 kanie, 3 prawdziwki. Zaledwie 5 grzybków napoczętych przez lokatorów.
(120/h) około 120 grzybów na godzinę, 80 pięknych zdrowych dorodnych prawdziwków :) około 200 gąsek zdrowych! trochę koźlaków i czarnych łepków i kilka miodówek. Cisza spokój w lesie piękna pogoda, brak innych ludzi - super!!
(150/h) Lasy sosnowe. Ale po deszczu się zmieniło, grzyby przeniosły się z miejsc wilgotnych więc zimnych w suchsze cieplejsze. Od godz. 14.00 do 16.30 w dwie osoby duża skrzynka. Nie liczyłem dokładnie ilości grzybów, ale te 150 spokojnie i do tego większe jak poprzednio zbieranych. Ponownie apel, wynoście swoje śmieci z lasu, widziałem miejsce gdzie się zatrzymał z całą pewnością się autobus, zbyt wiele dowodów "miłości" do lasu i zbierania grzybów. Pozdrawiam
(80/h) IV ostatni dzień pobytu. Znów piękne prawdziwki (duże, twarde, zdrowe). Opieniek można zebrać worek albo kilka - wybierano tylko małe, twarde - do marynowania /stosowano przelicznik/. Ponadto gąsówki nagie (fioletowe), maślaki, podgrzybki brunatne i złotawe. Lasy przepięknie mieniące się kolorami w słońcu.
(70/h) Ostatni w tym roku 4-dniowy wypad na granicę Kujaw i Mazur. 2 pierwsze dni opisane w części woj. warm.-mazurskiego. III dzień: Przepiękne prawdziwki, rekordowo wielkie, twarde, zdrowe i jak równo-toczone (30 szt.) - szlachetne i usiatkowane - te ostatnie o dziwo pod leszczynami. Jeden zajął dwie tacki w suszarce (26 cm średnicy, trzon 25 cm wysokości). Ponadto dużo maślaków (dużych, zdrowych), kolczaków, podgrzybków złotawych, kani. gąsówek nagich (fioletowych). Trochę podgrzybków brunatnych, kurek, maślaków żółtych i jeden piaskowiec kasztanowaty.
(50/h) Północne rogatki Torunia, za cmentarzem komunalnym. W zagajnikach maślaki i prawdziwki. W lesie czarne łebki, ale już wyraźnie mniej. 1 mała sowa.