(10/h) spacer około godzinny z Juliusza na Maczki i z powrotem przyniósł zbiór: 4 białe kozaki, 1 kozak czerwony oraz około 20 maślaków - wszystko zdrowiutkie i młode.
(40/h) Sporo kozaków siwych w dość niedogodnych miejscach, o dziwo większość młodziutkich (te stare zostały w lesie), w trawie sitki, na igłach kilka podgrzybków. Za kilka dni się zacznie.
(7/h) Witam. Spacer Sosnowiec - Maczki - kilka sitarzy, 2 zdrowe kozaki i około 5-7 albo spleśniałych albo kompletnie zrobaczywiałych. Sprawdzałem miejsca rydzowe z ciekawości bo w Szczawnicy się wysypały. Pozdrawiam
(70/h) dwie osoby pełny koszyk kozoków (siwki), podgrzybków zero, 1 prawdziwek w lesie sauna jeszcze tydzień i ruszy pozdrawiam wszystkich zapalonych grzybiarzy
(0/h) właśnie wróciłem z grzybów w Mysłowicach tak więc z tego co pisał poprzedni zbierający to są grzyby około 100 na godzinę ale tylko purchawki natomiast jedyne jadalne jakie znalazłem to kurki po 6.60 zł za 0,5 kg w biedronce
(1/h) Dziś się uparliśmy, że gdzieś coś znajdziemy. O 5-tej wyjazd do Kobióra za mikołowem i tam 6 kozaków i ogólnie totalna pustka... przegonił nas deszcz, ale podjeliśmy decyzję, że walczymy dalej. Pojechaliśmy w okolice lublińca (krupski młyn), a później na Boruszowice (niedaleko Tworogu). TOTALNE ZERO - w lesie nie było nic... czyli 5 h chodzenia w różnych miejscach i przyjechaliśmy z 6 kozakami.
(20/h) witam byłem wczoraj na hołdzie koło żródełka w lesie kłodnickim 3 godziny okolo 40 maślaków i 2 szt czerwonych kozoków w lesie sucho moze cos ruszy po deszczach
(3/h) 2 godz w lesie, 4 czerwone koźlaki, 2 maślaki. kilkanaście zeżartych, wyschniętych koźlaków Sucho jak w popielniku. Ps Chyba z 7 pięknych czerwonych muchomorów
(20/h) 3 godzinki w lesie. Trzymałem się brzózek i nazbierałem ze 40 średnich i dużych kozaków. Były też sporej wielkości maślaki żółte. Połowa grzybów robaczywa. Były też maślaki sitarze ale ich nie zbieram.
(50/h) dzis rano od 7.00 do 10.00 na hałdzie kwk halemba na panewnikach kawałek od sławnego żródełka masloków kolo 1,5 kg i 2 szt rołtów!!!! ha-ha moze cos ruszy poloło!!!!
(8/h) Po trzech godzinach łazikowania zebrałem 27 grzybów, kolega kilka mniej. Zdziwiłem się - ciepło, mokro - a w lesie głównie stare prawdziwki (ciekawe- tydzień wcześniej w tych samych miejscówkach nie było zupełnie nic) kilka młodych maślaków, 6 koźlarzy pomarańczowożółtych i kilka babek. Robaczywość- prawdziwki ok 70%, pomarańczowe zdrowe, maślaki- 10%. Wciąż czekam.
(200/h) Kolejny dzień obfituje w grzyby. Zebrałem w ciagu godz. Pełny kosz. Około 70 kozaków wszystkie zdrowe i dorodne, natomiast z braku miejsca zbierałem tyko kapelusze maślaków (tych była duża większość) wszystkie zebrane w zacienionych miejscach.
(23/h) godzinny popołudniowy spacer po lesie. tylko zajączki bo po kozakach to nawet śladu nie ma. do Janek67 - nigdy nie szukam grzybów. po prostu idę i zbieram jak są.
(15/h) idzie nazbierać kozaków, czerwonych, maślaków a i prawdziwki się trafią. to wszystko w trawach przy brzózkach. Janek67 sie pytasz gdzie te grzyby to właśnie pisze. w lasach nie ma jeszcze, szukaj po krzakach wzdłóż torów najlepiej, w jakichś rowach zacienionych itp i obiadek masz pewny.
(0/h) Nie ma grzybów za sucho. Jestem ciekawy gdzie wy tyle tych grzybów znajdujecie bo mi się zdaje, że macie takie sny o tak duzej ilosci zebranych przez was grzybów. U mnie totalne 0!
(150/h) 2 godziny zbierania. Bardzo dużo maślaków, zdażały sie miejsca ze było ich po 30 szt w jednym miejscu. w małych zagajnikach zebrałem 60 szt kozaków i z 3 były do wyrzucenia.
(25/h) Trzy osoby, około 2 godziny w lesie. Efekty może nie jakies spektakularne, natomiast na duszonke będzie. Głównie grzybki zdrowe, z lokatorami jakies 10 sztuk poza zebranymi. Lasy mieszane-iglaste z wrzosowymi połaciami, brzozy, olszyny. Zbierane były kozaki, maślaki, kilka prawych i czerwonych. Przechodzący grzybiarz miał wiadro pięknych, ogromnych kani-kapelusze jak talerze.
(20/h) strasznie sucho w lesie w ciagu 2 godzin znalazłem 20 koźlaków zero podgrzybka i prawdziwków gdyby nie znajomy zagajnik było by krucho trzeba oczekiwać deszczyku
(0/h) witam :) Jak by były purchawki jadalne to tirem by szło ruszyć do lasu :):) :):) pozatym susza jak fix: ( + zero grzyba: (: (: (: (: (. Dziwi mnie fakt że w kato, rybnik, itd grzyby są a tychy zaś bez: (
(40/h) dwie i pół godziny w lesie i przeszło setka grzybów! maślaki, kozaki, podsosnówki i duuuużo zajączków. strasznie sucho i grzyby wyrastają tylko w pobliżu leśnych źródełek. potrzeba deszczu, deszczu i jeszcze raz deszczu.
(100/h) Przeszlo 60/h! podaje tylko tą cyfrę, która trafiła do koszyka. maślaki i kozaki-duza czesc robaczywa i sucha... niestety... trzeba kilka dni deszczu i wystrzela jak z procy
(50/h) 15 minut w lesie i 12 borowików szlachetnych - duże osobniki oraz małe, więcej nie stwierdziłem także pewnie był mały wysypik a teraz jest już za sucho - korzonki z robakami: (, trzeba czekać na deszcz - teraz za gorąco - nastawiam sie na zielonogórskie na przełomie 09/10 - tam sie zbiera!!!! kilka wiader w parę godzin i w pięknych lasach - DARZ GRZYB!
(30/h) Około godziny w lesie w jednym miejscu i ponad 50 borowików omglonych (klinowotrzonowych). Głównie młode osobniki. Mogę przejść cały las i nic a w tym miejscu co roku rosną
(22/h) 2 godziny po lesie w 3 osoby 5 kani 2 prawe 25 kozaków i 30 maślaków kilka zajączkow wiekszosc grzybów z lokatorami nadal za sucho czekamy na wysyp
(34/h) Korzystając z rady znalezionej w internecie tym razem szukałem na bagienkach i torfowiskach. Strzał w dziesiątkę! 54 maślaki, 47 kozaków, 1 prawdziwek i 1 podgrzybek w trzy godziny.
(100/h) Dwu godzinny wypad w ulubione miejsce na grzyby i efekt rewelacyjny: prawdziwki, kozaki czerwone na szczęscie bez lokatorów, kilka zwykłych kozaków ale robaczywe.
(80/h) ponad 160 sztuk kozaka w 2 godziny. ładne okazy w dużych skupiskach, nawet po kilkanaście sztuk w jednym miejscu. Kapelusze zdrowe, ale nogi w 50% do robaczywe.
(150/h) godzinka w małym lasku brzozowym, i czegos takiego w życiu nie widziałem na 100 m kw zebrałem około 150 kozaków i parenaście prawych. cos czuje ze teraz się wysypie