Borowik szlachetny 9,
podgrzybek zajączek 30,
koźlarz babka 4,
maślak zwyczajny 49,
czubajka kania 7,
gołąbek białozielonawy 9,
maślak sitarz 10,
rydz mleczaj 1,
pieprznik jadalny 2,
gołąbek żółtawy 1.
Pojechałem z nastawieniem że będzie kicha. Pierwsze miejsce wskazywało że tak będzie. Potem znalazłam trochę
maślaków, ale musiałem się trochę nałazić po krzaczorach. Pdjechałem w drugie miejsce i po wyjściu z samochodu tuż obok ukazał się moim oczom
borowik. Szczęście trwało krótko, bo okazało się że był kompletnie zasiedlony. Z zewnątrz wyglądał super. Tu znalazłem w młodniku sosnowym kilka
borowików i trochę
maślaków i
sitaków. Po 2 godzinach postanowiłem pojechać w inną miejscówkę borowikową. Szału nie było, ale wpadło do koszyka trochę borusów. Drugie tyle albo i więcej zostało w lesie. Poza tym sporo
zajączków, kilka
gołąbków,
kań. Wracając do samochodu znalazłem jeszcze kilka
kozaków. Reasumując grzyby są ale tylko punktowo. Ściółka i gleba są już suche. Prognoza pogody nie jest optymistyczna. Przez 2 tygodnie ma nie być deszczu. Bardzo dużo robaczywych. Ja do domu przyniosłem 26
borowików z czego 17 było zasiedlonych. Z
maślakami było podobnie. Następnym razem wogule nie mogę brał dużych bo nie ma sęsu.