
— w pełnej wersji atlasu lokalizacja grzybobrania jest podana precyzyjniej (zwykle najbliższa miejscowość) i jest linkowana do mapy Google
— niewielka wpłata za dostęp to jedyne źródło utrzymania serwisu (dzięki Wam strony są przejrzyste, nie zaśmiecam ich reklamą)
— niewielka wpłata za dostęp to jedyne źródło utrzymania serwisu (dzięki Wam strony są przejrzyste, nie zaśmiecam ich reklamą)
🔍
pow. brzeziński
(0/h) Las duży mieszany. Spotkanie opłatkowe sekcji łódzkiej grzybiarzy. Klimat zimowy dodaje uroku. Pogoda w miarę sprzyjająca. Frekwencja spora. Podczas spaceru udało się sfotografować kilkanaście okazów zamarzniętych grzybów. Atmosfera miła, było ognisko i przekąski pyszne. Podziękowania dla organizatorki Tuśki. Wielkie dzięki dla wszystkich obecnych. Pozdrawiam serdecznie i życzę zdrowia wszystkim którzy niestety zachorowali i nie mogli być obecni. Pozdrawiam serdecznie całą leśną brać i życzę powodzenia w poszukiwaniu zimowej trójcy i oby następny sezon był lepszy od obecnego.
2023.12.10 17:42 [🥇 +2 dni dostępu do pełnej wersji portalu]
dodaj grzybobranie
-
Tomek G #823 · Ognisko ✍ 10.12 17:44
Tomek G #823 · Wspólna biesiada przy ognisku ✍ 10.12 17:44
Tomek G #823 · Przy suto zastawionym stole każdy znalazł coś pysznego do zjedzenia ✍ 10.12 17:45
Tomek G #823 · Idą do lasu ✍ 10.12 17:46
Tomek G #823 · Przeprawa przez rzekę Mrożyce ✍ 10.12 17:46
Tomek G #823 · Widok dookoła grobli na rozlewiska ✍ 10.12 17:47
Tomek G #823 · Krowiak olszowy ✍ 10.12 17:47
Tomek G #823 · Wrośniak różnobarwny ✍ 10.12 17:48
Tomek G #823 · Skórnik szorstki ✍ 10.12 17:48
Tomek G #823 · Wrośniak ✍ 10.12 17:48
Tomek G #823 · Śluzowce ✍ 10.12 17:49
Tomek G #823 · Grzyby stworzone przez Marcela ✍ 10.12 17:49
Tomek G #823 · Bałwanek stworzony przez Marcela wraz z tatą Piotrem ✍ 10.12 17:50
Tomek G #823 · Grzejemy się przy ognisku ✍ 10.12 17:50
Tomek G #823 · Czworonożny pomocnik ✍ 10.12 17:51
Tomek G #823 · Czworonożny pomocnik ✍ 10.12 17:51
Tomek G #823 · Płonie ognisko ✍ 10.12 17:52
Tomek G #823 · Spotkanie w miłym towarzystwie oby częściej takie ✍ 10.12 17:57
- Yaga #274 · Super spotkanie :). Pozdrowienia dla całej sekcji łódzkiej :). ✍ 10.12 18:37
- TomKann #91 · Prężnie działa ta Wasza łódzka sekcja 👏 ✍ 10.12 19:10
Zapaleniec S-c #296 · Ognisko, kiełbaski fajna robota i myślę że nie zabrakło kompota. ✍ 10.12 19:57
- marioo455 #100 · gratuluję mocy wrażeń, i udanego spędzenia czasu w leśnych ostępach ✍ 11.12 06:23
- +dopisek (po zalogowaniu)
🔍
pow. Łódź
(40/h) Las mieszany, przykryty 15 centymeteową warstwą śniegu, którego ciągle przybywa. Nie jest przesadnie zimno i spaceruje się dość przyjemnie.
Wybrałem się do lasu, w poszukiwaniu ucha bzowego, potrzebnego mi do obiadu.
Misja zakończona pełnym sukcesem, pierwsze 3 miejscówki w pełni zaspokoiły zapotrzebowanie, pozostałych już nie sprawdzałem, niech będą dla innych.
Po drodze, sprawdziłem miejsca na płomiennice oraz boczniaki, niestetyvtubjuz tak dobrze nie było. Jeden boczniak w bardzo kiepskim stanie został na pniu, płomiennic nie było wcale.
Mimo wszystko jestem zadowolony, w lesie naprawdę........ pięknie, przez chmury prubuje przebijać słońce, do tego padający śnieg, super.
Ucha już na patelni, a po takiej porcji tlenu, przyjemnością coś zjem 😜
Pozdrawiam
🍄🇦🇹
Wybrałem się do lasu, w poszukiwaniu ucha bzowego, potrzebnego mi do obiadu.
Misja zakończona pełnym sukcesem, pierwsze 3 miejscówki w pełni zaspokoiły zapotrzebowanie, pozostałych już nie sprawdzałem, niech będą dla innych.
Po drodze, sprawdziłem miejsca na płomiennice oraz boczniaki, niestetyvtubjuz tak dobrze nie było. Jeden boczniak w bardzo kiepskim stanie został na pniu, płomiennic nie było wcale.
Mimo wszystko jestem zadowolony, w lesie naprawdę........ pięknie, przez chmury prubuje przebijać słońce, do tego padający śnieg, super.
Ucha już na patelni, a po takiej porcji tlenu, przyjemnością coś zjem 😜
Pozdrawiam
🍄🇦🇹
2023.12.3 14:02 [🥇 +2 dni dostępu do pełnej wersji portalu]
dodaj grzybobranie
-
Akk] #142 · Każda pora roku ma swój urok. ✍ 3.12 14:08
Akk] #142 · Coś tam jednak żyje poza uszkami 😉 ✍ 3.12 14:08
- Gucio #258 · Gratuluje. Super, sporo grzybów znalezionych i plan wykonany. ✍ 3.12 15:11
- RoStrze #61 · Witaj. Myślałem przez chwilę że na głównym jest zdjęcie zbioru 😂 Smaczne są ucha w hińszczyznie 😀 Ja dziś prawie ich nie spotkałem. Za to widziałem płomiennie. A spacer w zimowym lesie to jest piękne przeżycie. Pozdrawiam 🙂 ✍ 3.12 17:16
- Yaga #272 · Owocny spacer i jedzonko jak talala :), pozdrawiam :). ✍ 4.12 16:37
- Tomek G #822 · Prawda w lesie o każdej porze roku jest urok. Gratuluję zdobyczy leśnych. Pozdrawiam ✍ 8.12 18:08
- +dopisek (po zalogowaniu)
🔍
pow. łaski
sobota 2.GRU
Marcin_NN (bez logowania)(30/h) Patrząc co dzieje się za oknem, sezon grzybowy uważam za zamknięty. Wczorajszy rekonesans w lesie przerósł moje najśmielsze oczekiwania. Wynik to prawie 2,5 kg podgrzybków. W tym trafiły się też 2 koźlarki, 5 prawdziwków i kilka maślaków. Wszystko w postaci.... głęboko mrożonej. Udało mi się zidentyfikować jednego robaczywego osobnika. Gdyby nie dzisiejsze opady śniegu, grzyby zbieralibyśmy jeszcze przed Wigilią.
2023.12.3 9:40
dodaj grzybobranie
-
- Gucio #258 · Gratuluje. Super, sporo jeszcze grzybów. ✍ 3.12 12:25
- Akk] #142 · Szacun 👍 podziwiam wszystkich którym się chce jeszcze teraz ruszyć ✍ 3.12 14:05
- +dopisek (po zalogowaniu)
#17 nieco starszych doniesień
pokazane by było weselej, bo w bieżącym oknie czasowym raportu jest poniżej 20 doniesień(0/h) Sezon w tym roku przedziwny - właściwie do późnej jesieni bardzo suchy, z niewielkim zróżnicowaniem gatunkowym i średnio obfitymi zbiorami które dało się pozbierać szczególnie w samej końcówce ↓↓↓↓↓
... szerzej o tym grzybobraniu ... Chodząc po lasach przez większą część roku chodziło mi po głowie powiedzenie - "z pustego i Salomon nie naleje", i aż do późnego października byłoby to doskonałe motto gdyby nie końcówka która nadrobiła tak że "upadki i wzloty" są dużo lepsze. Zaczeło się bardzo wcześnie, bo już w maju - pierwszymi wyspacerowanymi koźlarzami. Było też trochę smardzy ale raczej pojedyncze, robaczywe sztuki. Lato nie rozpieściło, mój łódzki wschodni ominęło kilka burz (bądź pojawiły się w formie mżawki) które jesienią okazały się kluczowe - niektóre lasy zwyczajnie wyschły i grzybnia nie zdążyła się odbudować. Nie było w tym roko w ogóle koźlarzy grabowych które rok temu wyciągałem na pęczki, zero borowików usiatkowanych, bardzo niewiele kurek które również w dobrych latach można było wiadrami wynosić, wczesne muchomory czerwieniejące zastrajkowały. Właściwy sezon pierwszym letnim wysypem rozpoczęły koźlarze topolowe w połowie sierpnia, przy upale zbliżającym się do 30 stopni rosły jak szalone i niestety były wyjątkowo podatne na robaczywienie - ciężki był to zbiór, ale każda zdrowa sztuka cieszyła niesamowicie. W tym czasie zaczęły też ruszać zajączki, prawdziwki, koźlarze babka, koźlarze czerwone oraz pierwsze większe ilości kurek. Drugi, jesienny wysyp zaczął się w drugim tygodniu września, ruszyły masowo zajączki, muchomory czerwieniejące, koźlarze babka, druga fala prawdziwków, był to też okres największego pojawu (ale nie wysypu) koźlarza czerwonego. Ta fala trwała dwa tygodnie i dość gwałtownie się zatrzymała z powodu suszy, zaczął się kolejny okres przejściowy - większość grzybów to byly kanie, bardzo robaczywe rydze, pojedyncze, zagubione borowikowate. W połowie października, w przededniu trzeciego wysypu, dały jeszcze o sobie znać ostatnie większe ilości koźlarzy i prawdziwków. Ruszyło natomiast pod sam koniec października - potężny wysyp kań którym posłużyła w końcu wilgotna pogoda, pierwsze fajne ilości opieńki, pieprzników trąbkowych i co najważniejsze - podgrzybki w dużych ilościach. W tym roku szalały aż do śniegów nie odpuszczając z młodymi owocnikami, choć najbardziej wysuszone lasy i tak miały ich w tym roku niedosyt. Przed samymi mrozami w krótkie okienko pogodowe wstrzeliły się kolejne opieńki i spore ilości gąski, gdyby nie śnieg byłoby ich jeszcze więcej. Nie sposób mi nie wspomnieć chociaż kilkoma zdaniami o grzybobraniach w podróży, były wyjątkowo udane. Jako grzybiarz nizinny w Górach Połabskich czułem się trochę jak dziecko w sklepie z zabawkami, jak to ktoś ładnie powiedział "miejsce gdzie borowiki mają szansę się zestarzeć". I tak pierwszy wypad zakończył się zbiorem prawdziwów, koźlarzy, objętych w Polsce ochroną borowców dętych i innych ciekawych gatunków, podczas drugiego znalazłem przepiękne koźlarze pomarańczowożółte (w tym jedną grupkę albinosów😁) i jeszcze trochę borowików szlachetnych. Na Pomorzu natomiast nie wstrzeliłem się w wysyp ale cel został osiągnięty - złotoborowiki wysmukłe :) Lasy przepiękne, a wisienką na torcie był gatunek nie występujący w moich okolicach - duży borowik sosnowy. Jak pisałem we wstępie, sezon przedziwny. Zdecydowanie był to rok kani której można było nazbierać wszędzie, niektóre moje miejscówki owocowały 7 (!) razy w ciągu roku właściwie aż do mrozów co zdarza się nieczęsto. Bardzo udane były zbiory podgrzybków, maślaków pstrych, w mniejszym stopniu koźlarzy babka, koźlarzy topolowych. Poniżej średniej krawce, prawdziwki, zajączki, opieńki, maślaki, rydze. Bardzo słabo (lub w ogóle) wypadły lejkowce dęte, kolczaki, koźlarze grabowe, usiatki, ceglastopore, kurki, piaskowce, niemki. Na zły sezon złożyły się przede wszystkim pogoda i duże zarobaczywienie grzybów aż do późnej jesieni, a ponadto kilka z moich koźlarzowych miejscówek zostało wycięte bądź zagrodzone 😔Mimo wszystko dało się nazbierać i jak wspominałem, gdyby nie śniegi sezon by dalej trwał 😁 Ja swój kończę, nie przepadam za żadnym z grzybów zimowych i wolę je zostawić innym amatorom (szczególnie leśnym). Do zobaczenia na wiosennych smardzowatych 👋 dodaj grzybobranie
2023.11.27 14:35
... szerzej o tym grzybobraniu ... Chodząc po lasach przez większą część roku chodziło mi po głowie powiedzenie - "z pustego i Salomon nie naleje", i aż do późnego października byłoby to doskonałe motto gdyby nie końcówka która nadrobiła tak że "upadki i wzloty" są dużo lepsze. Zaczeło się bardzo wcześnie, bo już w maju - pierwszymi wyspacerowanymi koźlarzami. Było też trochę smardzy ale raczej pojedyncze, robaczywe sztuki. Lato nie rozpieściło, mój łódzki wschodni ominęło kilka burz (bądź pojawiły się w formie mżawki) które jesienią okazały się kluczowe - niektóre lasy zwyczajnie wyschły i grzybnia nie zdążyła się odbudować. Nie było w tym roko w ogóle koźlarzy grabowych które rok temu wyciągałem na pęczki, zero borowików usiatkowanych, bardzo niewiele kurek które również w dobrych latach można było wiadrami wynosić, wczesne muchomory czerwieniejące zastrajkowały. Właściwy sezon pierwszym letnim wysypem rozpoczęły koźlarze topolowe w połowie sierpnia, przy upale zbliżającym się do 30 stopni rosły jak szalone i niestety były wyjątkowo podatne na robaczywienie - ciężki był to zbiór, ale każda zdrowa sztuka cieszyła niesamowicie. W tym czasie zaczęły też ruszać zajączki, prawdziwki, koźlarze babka, koźlarze czerwone oraz pierwsze większe ilości kurek. Drugi, jesienny wysyp zaczął się w drugim tygodniu września, ruszyły masowo zajączki, muchomory czerwieniejące, koźlarze babka, druga fala prawdziwków, był to też okres największego pojawu (ale nie wysypu) koźlarza czerwonego. Ta fala trwała dwa tygodnie i dość gwałtownie się zatrzymała z powodu suszy, zaczął się kolejny okres przejściowy - większość grzybów to byly kanie, bardzo robaczywe rydze, pojedyncze, zagubione borowikowate. W połowie października, w przededniu trzeciego wysypu, dały jeszcze o sobie znać ostatnie większe ilości koźlarzy i prawdziwków. Ruszyło natomiast pod sam koniec października - potężny wysyp kań którym posłużyła w końcu wilgotna pogoda, pierwsze fajne ilości opieńki, pieprzników trąbkowych i co najważniejsze - podgrzybki w dużych ilościach. W tym roku szalały aż do śniegów nie odpuszczając z młodymi owocnikami, choć najbardziej wysuszone lasy i tak miały ich w tym roku niedosyt. Przed samymi mrozami w krótkie okienko pogodowe wstrzeliły się kolejne opieńki i spore ilości gąski, gdyby nie śnieg byłoby ich jeszcze więcej. Nie sposób mi nie wspomnieć chociaż kilkoma zdaniami o grzybobraniach w podróży, były wyjątkowo udane. Jako grzybiarz nizinny w Górach Połabskich czułem się trochę jak dziecko w sklepie z zabawkami, jak to ktoś ładnie powiedział "miejsce gdzie borowiki mają szansę się zestarzeć". I tak pierwszy wypad zakończył się zbiorem prawdziwów, koźlarzy, objętych w Polsce ochroną borowców dętych i innych ciekawych gatunków, podczas drugiego znalazłem przepiękne koźlarze pomarańczowożółte (w tym jedną grupkę albinosów😁) i jeszcze trochę borowików szlachetnych. Na Pomorzu natomiast nie wstrzeliłem się w wysyp ale cel został osiągnięty - złotoborowiki wysmukłe :) Lasy przepiękne, a wisienką na torcie był gatunek nie występujący w moich okolicach - duży borowik sosnowy. Jak pisałem we wstępie, sezon przedziwny. Zdecydowanie był to rok kani której można było nazbierać wszędzie, niektóre moje miejscówki owocowały 7 (!) razy w ciągu roku właściwie aż do mrozów co zdarza się nieczęsto. Bardzo udane były zbiory podgrzybków, maślaków pstrych, w mniejszym stopniu koźlarzy babka, koźlarzy topolowych. Poniżej średniej krawce, prawdziwki, zajączki, opieńki, maślaki, rydze. Bardzo słabo (lub w ogóle) wypadły lejkowce dęte, kolczaki, koźlarze grabowe, usiatki, ceglastopore, kurki, piaskowce, niemki. Na zły sezon złożyły się przede wszystkim pogoda i duże zarobaczywienie grzybów aż do późnej jesieni, a ponadto kilka z moich koźlarzowych miejscówek zostało wycięte bądź zagrodzone 😔Mimo wszystko dało się nazbierać i jak wspominałem, gdyby nie śniegi sezon by dalej trwał 😁 Ja swój kończę, nie przepadam za żadnym z grzybów zimowych i wolę je zostawić innym amatorom (szczególnie leśnym). Do zobaczenia na wiosennych smardzowatych 👋 dodaj grzybobranie
-
Rav_ #43 · Kwiecień - piestrzenice ✍ 27.11 14:37
Rav_ #43 · Maj ✍ 27.11 14:37
Rav_ #43 · Czerwiec - bardzo suchy ✍ 27.11 14:37
Rav_ #43 · Lipiec ✍ 27.11 14:38
Rav_ #43 · Sierpień ✍ 27.11 14:38
Rav_ #43 · Wrzesień ✍ 27.11 14:38
Rav_ #43 · Październik ✍ 27.11 14:38
Rav_ #43 · Listopad ✍ 27.11 14:38
Rav_ #43 · Czechy ✍ 27.11 14:39
Rav_ #43 · Pomorze ✍ 27.11 14:39
- Anddy #48 · No cóż, wschodnie łódzkie graniczy z Mazowszem... To oczywiście bardzo dobre sąsiedztwo, ale nie w przypadku grzybów. Przynajmniej ostatnimi laty. Wtedy chyba zostaje emigracja. Niszczu, Andrzej i Manowa uciekają przed bezgrzybiem w świętokrzyskie. Ja w Bory Dolnośląskie przed tłumem. Ale i tak sobie poradziłeś! Pozdrawiam ✍ 27.11 19:50
- Yaga #271 · Gatunkowo bardzo różnorodnie 👍. Super, że z grzybobrań z podróży wróciłeś zadowolony, gratki za borowca dętego👏, ja w tym roku pierwszego w życiu znalazłam. Pozdrawiam i życzę pięknego kolejnego sezonu 👋. ✍ 27.11 21:07
- bosman #249 · No sezon był dziwny faktycznie. Fajnie że wyjazdy były udane i nazbieraleś fajnych grzybów 👍 ✍ 27.11 23:49
- niszczu #222 · Pogoda w tym roku nie rozpieszczała aż do połowy października. Nawet jak popadało, to zaraz upały wysuszyły. W centrum Mazowsza było podobnie jak u Ciebie - wysyp w drugim tygodniu września, a potem dopiero grzyby zaczęły się pojawiać w ostatniej dekadzie października i na dobre rozkręciły w listopadzie. W międzyczasie albo borowiki wysmukłe, które nie potrzebują za dużo wilgoci, albo gatunki, które lubią rosnąć na obrzeżach lasów/lasków, w trawach, gdzie trochę wilgotniej, czyli kanie i rydze. U mnie sezon zrobiły głównie wypady w ŚK.
Dobrze, że i Tobie udało się pozbierać na wyjazdach, no i fajnie, że ostatecznie, choć bardzo późno, grzyby się pojawiły i na domowych rewirach. Listopad z pewnością dał odrobić część strat.
Ostatecznie więc sezon uratowany, a jak się wszystko posumuje, to nie wychodzi tak źle.
Gratulacje i pozdrowienia. ✍ 28.11 13:09 - Zapaleniec S-c #296 · Sezon dziwny był to prawda dobrze że pod koniec nazbierałeś. ✍ 28.11 21:08
- tazok #297 · Całkiem ładny sezon miałeś. Pozdrowienia. ✍ 29.11 23:33
- +dopisek (po zalogowaniu)
🔍
pow. bełchatowski
(20/h) Grzybki lekko zmrożone.. gąsek siwych I zielonych sporo, do tego podgrzybki, 2 prawdziwki, kilka maślaków zwyczajnych I pstrych. Kilka listopadówek
2023.11.26 15:25 [🥇 +2 dni dostępu do pełnej wersji portalu]
dodaj grzybobranie
-
Rage #47 · Taki zgrabny ✍ 26.11 17:28
Rage #47 · Efekt końcowy ✍ 26.11 17:28
- Tomek G #822 · Gratuluję zdobyczy leśnych. Koniec listopada a jeszcze tyle grzybów w lesie. Pozdrawiam ✍ 26.11 18:39
- PUCEK #122 · Fajny zbiór i super borowiki przyprószone śniegiem. Pozdrawiam ✍ 26.11 20:27
- AniaZlasu #15 · Ale bogato jeszcze. brawo ✍ 29.11 21:42
- +dopisek (po zalogowaniu)
🔍
pow. radomszczański
niedziela 26.LIS
komorebi (bez logowania)doniesień: ≥2
(10/h) Nareszcie natrafiłem na lodowe włosy. Łojówka różowawa na powalonym drzewie. Prócz tego zmarznięte pieprzniki trąbkowe i płomiennice zimowe.
2023.11.26 10:53
dodaj grzybobranie
-
- Skrzypek #117 · Świetny okaz - ja nie zdążyłem się wybrać na poszukiwanie. ✍ 26.11 17:59
- +dopisek (po zalogowaniu)
🔍
pow. zgierski
(25/h) Las sosnowy, młodniki z jałowcami. gąski siwe i młode podgrzybki. Ale zamrożone.
2023.11.22 15:56 [🥇 +2 dni dostępu do pełnej wersji portalu]
🔍
pow. pabianicki
środa 22.LIS
Jarosław_NN (bez logowania)doniesień: ≥3
(15/h) Same podgrzybki, zmrożone, (mam nadzieję, że można jeść), niektóre młodziutkie, jędrne, wszystkie zdrowe, niektore nadgryzione przez ślimaki. Pozdrawiam
2023.11.22 20:41
🔍
pow. radomszczański
środa 22.LIS
komorebi (bez logowania)(100/h) Las mieszany. Jodły, dęby, buki. Mokro i wszystko zamrożone. Mnóstwo pieprznika trąbkowego kilka płomiennic zimowych i pierwsze w tym sezonie zimowym uszaki bzowe.
2023.11.22 13:24
🔍
pow. bełchatowski
(35/h) podgrzybki, kanie i 25 prawdziwków
2023.11.21 18:30 [🥇 +2 dni dostępu do pełnej wersji portalu]
🔍
pow. łowicki
(50/h) To już jest koniec dziś w ciągu dnia opady marznące najbliższe dni z przymrozkami skutecznie zamrożą grzyby. Las duży sosnowy. W lesie wilgotno i nawet zrobiło się lodowato po marzących opadach. Grzybiarzy niewiele. Podgrzyby brunatne po kilkanaście sporo młodych i zdrowych niektóre już pleśnieją od nadmiaru wody. Gąski niekształtne po kilka zdrowe. Opieńki po kilkanaście nie zbierałem. Wodnicha późna tzw. listopadówki całe stada większość zdrowa dziś trochę tylko do jajecznicy zebrane. Sporo rośnie muchomorów, gołąbki, krowiaki podwinięte, ponurniki aksamitne i wiele innych grzybów
niejadalnych i nadrzewnych. Wysyp jesienny późno się zaczął i gdyby nie przymrozki trwałby dalej ale niestety na pogodę nie mamy wpływu. Dziś prze trzy godziny udało się zebrać 4,5 kg grzybów. Oczywiście do lasów jeszcze zajrzę w poszukiwaniu gąsek czy listopadówek. Pozdrawiam serdecznie całą leśną brać i życzę powodzenia w poszukiwaniu grzybów i powrotów z pełnymi koszami.
2023.11.21 17:14 [🥇 +2 dni dostępu do pełnej wersji portalu]
🔍
pow. łowicki
(100/h) Las duży sosnowy. W lesie wilgotno momentami padał deszcz. Grzybiarzy niewiele ale każdy coś zbiera. Nad lasem cały czas utrzymuje się mgła. Podgrzyby brunatne po kilkanaście sporo małych i zdrowych niektóre już pleśnieją od nadmiaru wilgoci. Wodnicha późna tzw. listopadówki całe stada zdrowe. Maślaki sitarze pojedyńcze większość zdrowych. Gąski niekształtne pojedyńcze zdrowe. Rycerzyki czerwonozłote po kilkanaście zdrowe. Sporo rośnie muchomorów, gołąbki, krowiaki podwinięte, mleczaje rude, maślanki wiązkowe i ceglaste i wiele innych grzybów niejadalnych i nadrzewnych. Według prognoz
od nocy z wtorku na środę spore ochłodzenie i przymrozki które skończą piękny późnojesienny wysyp grzybów. Dziś spacer przez 5 godzin w trzy osoby zaowocował zbiorem 6,5 kg grzybów oraz 2 kg listopadówek trzeba było je niestety w zrywkę zbierać aby nie pognieść innymi grzybami. Zbiór listopadówek trwał czterdzieści minut pomniejszając o wiele na osobogodzinę 60 ( w rzeczywistości 300 ) a zbiór pozostałych grzybów 40 na osobogodzinę. Pozdrawiam serdecznie całą leśną brać i życzę powodzenia w poszukiwaniu grzybów i powrotów z pełnymi koszami.
2023.11.20 18:42 [🥇 +2 dni dostępu do pełnej wersji portalu]
🔍
pow. radomszczański
poniedziałek 20.LIS
komorebi (bez logowania)(30/h) Las mieszany podmokły. Rosną jodły, sosny, dęby. Pojawiła się płomiennica zimowa. Będzie zupka :)
2023.11.20 17:03
🔍
pow. łowicki
(50/h) Małe podgrzybki plus kilka większych, wszystkie zdrowe. Godzinka chodzenia, ale niestety zimno, niektóre grzybki pokryte śniegiegiem.
2023.11.19 11:04 [🥇 +2 dni dostępu do pełnej wersji portalu]
🔍
pow. tomaszowski
(40/h) Las mieszany, z przewagą sosny, dębu i brzozy.
temperatura w okolicy zera stopni, pada śnieg.
Warunki, mocno nie sprzyjające, ale pod śniegiem...
2 dorodne prawdziwki, kilkanaście podgrzybków, kanie i opieńka miodowa w ilości hurtowej.
Niestety wyszedłem bardziej na spacer, cieszyć się pierwszym śniegiem, niż na grzyby. W kieszeni tylko nożyk i mała siateczka na wszelki wypadek, która w moment wypełniła się po brzegi.
Mnóstwo grzybów, zostało w lesie, Opieńki, młode kanie i podgrzybki nadal czekają na wytrwalych grzybiarzy.
Pozdrawiam 🍄🇦🇹
temperatura w okolicy zera stopni, pada śnieg.
Warunki, mocno nie sprzyjające, ale pod śniegiem...
2 dorodne prawdziwki, kilkanaście podgrzybków, kanie i opieńka miodowa w ilości hurtowej.
Niestety wyszedłem bardziej na spacer, cieszyć się pierwszym śniegiem, niż na grzyby. W kieszeni tylko nożyk i mała siateczka na wszelki wypadek, która w moment wypełniła się po brzegi.
Mnóstwo grzybów, zostało w lesie, Opieńki, młode kanie i podgrzybki nadal czekają na wytrwalych grzybiarzy.
Pozdrawiam 🍄🇦🇹
2023.11.19 15:44 [🥇 +2 dni dostępu do pełnej wersji portalu]
🔍
pow. łowicki
(40/h) Las duży sosnowy. W lesie wilgotno momentami padał deszcz, deszcz ze śniegiem i sam śnieg. Grzybiarzy sporo i każdy coś zbiera. Walka jesieni z zimą cały czas trwa. Na szczęście nie ma przymrozków tak więc grzyby cały czas są świeże i jędrne. Borowik szlachetny jeden zdrowy. Podgrzyby brunatne po kilkanaście sporo małych i zdrowych niektóre już pleśnieją od nadmiaru wody. Maślaki pstre pojedyńcze zdrowe. Maślaki sitarze pojedyńcze zdrowe. Gąski zielonki pojedyńcze zdrowe. Gąski niekształtne po kilka większość zdrowa. Wodnicha późna tzw. listopadówki po kilkanaście nie zbierałem.
... szerzej o tym grzybobraniu ... Opieńki po kilkanaście nie zbierałem. Sporo rośnie muchomorów, gołąbki, krowiaki podwinięte, mleczaje rude, maślanki wiązkowe i ceglaste i wiele innych grzybów niejadalnych i nadrzewnych. Dziś przez cztery godziny udało się zebrać 3 kg grzybów. Oby pogoda z temperaturą powyżej 0 stopni utrzymywała się jak najdłużej to grzyby będą rosnąć. Pozdrawiam serdecznie całą leśną brać i życzę powodzenia w poszukiwaniu grzybów i powrotów z pełnymi koszami.
2023.11.19 17:46 [🥇 +2 dni dostępu do pełnej wersji portalu]
... szerzej o tym grzybobraniu ... Opieńki po kilkanaście nie zbierałem. Sporo rośnie muchomorów, gołąbki, krowiaki podwinięte, mleczaje rude, maślanki wiązkowe i ceglaste i wiele innych grzybów niejadalnych i nadrzewnych. Dziś przez cztery godziny udało się zebrać 3 kg grzybów. Oby pogoda z temperaturą powyżej 0 stopni utrzymywała się jak najdłużej to grzyby będą rosnąć. Pozdrawiam serdecznie całą leśną brać i życzę powodzenia w poszukiwaniu grzybów i powrotów z pełnymi koszami.
🔍
pow. tomaszowski
(75/h) Sezon niby można kończyć ale szkoda bo grzyby nie odpuszczają 😁 podgrzybki, maślaki zwyczajne, opieńki, maślaki pstre, gąski niekształtne, zielonki, kanie, czubajki gwiaździste, podgrzybki zajączki, trzy piękne koźlarze pomarańczowoźółte, 6 prawdziwków (2 niestety musiały zostać w lesie). Część grzybów zebrana w drodze powrotnej, pod śniegiem. Wciąż przeważają młode
2023.11.19 18:00 [🥇 +2 dni dostępu do pełnej wersji portalu]
🔍
pow. bełchatowski
(30/h) podgrzybki, kanie i 1 prawdziwek
2023.11.19 15:41 [🥇 +2 dni dostępu do pełnej wersji portalu]
🔍
pow. sieradzki
(20/h) Las sosnowy w wieku powiedzmy średnim praktycznie bez podszytu, gdzieniegdzie z krzakami jałowca. podgrzybki brunatne, dodatkowo kilka maślaków pstrych i dwie kanie w tym kania gigant z kapeluszem o średnicy ok. 40 cm
... szerzej o tym grzybobraniu ... Chyba przyszło mi zakończyć sezon AD 2023 w dość nietypowy sposób. Pomimo nienajlepszej pogody moja Lepsza Połowa przekonała mnie o absolutnej konieczności odwiedzenia rodziny w okolicach Złoczewa w woj. łódzkim (nie mylić z naszym Złocieńcem w zachodniopomorskim). Cóż jak to się mówi na władzę nic nie poradzę. po dwóch godzinach jazdy meldujemy się u rodziny pod wspomnianym Złoczewem. Po obiedzie wywalczyłem przepustkę do pobliskiego lasu na godzinny spacer, że to trzeba się poruszać na lepsze trawienie. Las ten nie jest mi znany także poszedłem sobie ot po prostu przed siebie. Uderzyło mnie to, że pomimo późnej jesieni rośnie jeszcze dużo gatunków grzybów. Spotkałem kilka gatunków gołąbków, dużą ilość pieprzników pomarańczowych, olszówek. Również sporo innych nie znanych mi gatunków. Z bardziej interesujących spotkałem podgrzybki brunatne i to raczej maluchy, również młode maślaki pstre. Dodatkowo znalazłem dwie kanie. Wnioskowałem, że gdyby było jeszcze w miarę ciepło a przynajmniej bez przymrozków grzybnia owocowałaby chyba do grudnia. Ale przymrozki i do tego silne opady raczej zakończą ten sezon. Na marginesie pamiętam w roku bodajże 2004 bardzo dobry zbiór podgrzybków właśnie w grudniu. Dokładnie 2 i 9 grudnia. Chciałem oczywiście jechać jeszcze w kolejna sobotę 16 grudnia niestety wobec zdecydowanego sprzeciwu Lepszej Połowy (święta, zakupy porządki i takie tam) musiałem odpuścić. A przecież wiadomo jakie są priorytety :) Nie wiem czy jeszcze raz zdążę podjechać do lasu zobaczymy. Ale jeśli nawet nie to sezon trzeba zaliczyć do bardzo udanych, a na szczegółowe podsumowanie przyjdzie jeszcze czas.
2023.11.19 13:43 [🥇 +2 dni dostępu do pełnej wersji portalu]
... szerzej o tym grzybobraniu ... Chyba przyszło mi zakończyć sezon AD 2023 w dość nietypowy sposób. Pomimo nienajlepszej pogody moja Lepsza Połowa przekonała mnie o absolutnej konieczności odwiedzenia rodziny w okolicach Złoczewa w woj. łódzkim (nie mylić z naszym Złocieńcem w zachodniopomorskim). Cóż jak to się mówi na władzę nic nie poradzę. po dwóch godzinach jazdy meldujemy się u rodziny pod wspomnianym Złoczewem. Po obiedzie wywalczyłem przepustkę do pobliskiego lasu na godzinny spacer, że to trzeba się poruszać na lepsze trawienie. Las ten nie jest mi znany także poszedłem sobie ot po prostu przed siebie. Uderzyło mnie to, że pomimo późnej jesieni rośnie jeszcze dużo gatunków grzybów. Spotkałem kilka gatunków gołąbków, dużą ilość pieprzników pomarańczowych, olszówek. Również sporo innych nie znanych mi gatunków. Z bardziej interesujących spotkałem podgrzybki brunatne i to raczej maluchy, również młode maślaki pstre. Dodatkowo znalazłem dwie kanie. Wnioskowałem, że gdyby było jeszcze w miarę ciepło a przynajmniej bez przymrozków grzybnia owocowałaby chyba do grudnia. Ale przymrozki i do tego silne opady raczej zakończą ten sezon. Na marginesie pamiętam w roku bodajże 2004 bardzo dobry zbiór podgrzybków właśnie w grudniu. Dokładnie 2 i 9 grudnia. Chciałem oczywiście jechać jeszcze w kolejna sobotę 16 grudnia niestety wobec zdecydowanego sprzeciwu Lepszej Połowy (święta, zakupy porządki i takie tam) musiałem odpuścić. A przecież wiadomo jakie są priorytety :) Nie wiem czy jeszcze raz zdążę podjechać do lasu zobaczymy. Ale jeśli nawet nie to sezon trzeba zaliczyć do bardzo udanych, a na szczegółowe podsumowanie przyjdzie jeszcze czas.
🔍
pow. bełchatowski
(20/h) Padający śnieg nie przeszkodził i udało się zebrać głównie podgrzybki.
Pierwszy raz kozia broda. Las mieszany 🙂
Pierwszy raz kozia broda. Las mieszany 🙂
2023.11.18 14:33 [🥇 +2 dni dostępu do pełnej wersji portalu]