(50/h) witam w nowym sezonie. wstyd się przyznać, się dopiero 1 grzybobranie (nie licząc wypadu na jagody). Dzisiaj kurki. dominatorki jak na razie wśród grzybów. las sosnowy i we wrzosach (tutaj jak zwykle najładniejsze). w lesie wilgotno. kilku grzybiarzy napotkanych. 8 litrowe wiaderko plus prawie kilogram w plecaku. w sumie jakieś 2,5 kilograma. w 2 godzinki. byłoby więcej ale deszcz wygonił do domu (i igrzyska w Paryżu). z przemkowskich lasów telegrafował - nierob.
(10/h) Mnóstwo drobnego grzyba. Poszedłem z nastawieniem na prawe, jednak się spóźniłem, znalazłem stare ślady cięć, duże prawe leżące lub dziurawe z każdej strony. Pojawiają się muchomory czerwieniejące, a to oznaka dla mnie w tych lasach że prawdziwków już w tym sezonie za bardzo nie ma co szukać. Za to znalazłem kilka kurek, sporo było młodziutkich które dopiero wychodziły, ale zostały. Również bylo mnóstwo młodziutkich maślaków żółtych, oraz trochę zajączków marmurkowych.
(5/h) Przegląd lasu podczas wycieczki w góry sowie. Coś idzie znaleźć ale nie za wiele. Jeden mały prawdziwek dwa duże podgrzybki wielkości dłoni i kilka mniejszych. Kilka dni temu sprawdzałem lasy na nizinach i nic nie znalazłem.
(2/h) Pisać nie pisać 🤔 gdyby nie rekordowy siedzuń 😍 nie byłoby o czym. Upały robią swoje, krótkie opady niewiele zmieniają 😕 Wczoraj cały dzień lało, za to dzisiaj las o świcie cudowny, mokre kropelki lecące za kołnierz, w końcu błoto 😅 i ciut wody w strumykach. Spacer w mokrych ciuchach bo nie da się inaczej 😅 po trawach, gałęziach i chaszczach. Po obejrzeniu miejsc sprzed tygodnia uczciwie trzeba powiedzieć, że w lasach przestój, po usiatkach nie pozostał żaden ślad, prawych brak, bruzdkowane pojedyncze - razem 10, tak jak podgrzybki, jeden złotawy i 8 grubosiatkowanych,
2024.8.3 15:00
szerzej: 5 koźlarzy czerwonych, ale dwa zaopiekowane przez ślimaki 😡 jeden słusznego rozmiaru ceglaś i dwa szmaciaki, przy czym pierwszy ogrooooooooomny, na 100% rekord naszych grzybobrań 😁 koszyk o wiele za mały... dobrze że zawsze noszę rezerwową torbę na nieprzewidziane sytuacje 🙂 niestety torba nie eko dlatego konieczna była rundka do samochodu by zanieść to 4 kg cudo 😁 Brak kosza prawych ale poranny wypad bardzo udany, w końcu mamy to z czego jestem znana 😅 Pozdrowienia dla tych co noszą ciężkie kosze i dla tych co mogą nimi wymachiwać.... W&V 🙂
(1/h) Nie zbierane. Generalnie pusto, bez jakichkolwiek grzybów poza jednym hot-spotem z największą ilością Agaricus augustus jaką widziałem, ponad 20 sztuk i dwoma borowikami ceglastoporymi.
(28/h) Sam muchomor czerwieniejący, w każdym stadium, nawet starsze w całości bywają zdrowe, więcej niż 60% młodych do pewnego zbioru. Innych grzybów praktycznie brak, gdzieniegdzie pieczarka miejska.
(43/h) Sam muchomor czerwieniejący, w każdym stadium, nawet starsze w całości bywają zdrowe, więcej niż 60% młodych do pewnego zbioru. Innych grzybów praktycznie brak, gdzieniegdzie pieczarka miejska.