(50/h) 5 godzin rodzinnego spaceru w lesie iglastym i mieszanym. W lesie mokro i niestety ślisko. Generalnie mimo obecności innych grzybiarzy jest co zbierać, choć sporo grzybów z niechcianymi lokatorami. Obecnie dominuje borowik szlachetny i borowik ceglastopory. Dodatkowo nieco kurek, maślaków i kilka podgrzybków. Obecny także siedziuń sosnowy. W sumie super tylko sporo pracy po zbiorach:-)
(15/h) kozaki Czerwone, osikowy przylasek
W niekt. tylko przylaskach osikowych w ogole rosna kozaki, czasem piaskowce, ale sposrod znanych mi z ich wystepowania, to ok. 20 proc. Nielicznie i b. nieregul. pojawiaja sie pieczarki polne
(33/h) Dziś taki wypad za namową innego zapalonego grzybiarza, w ten sam las, koło 11-tej, wszystkie obowiązki odstawione i w las. Nawet się opłacało 30 prawdziwków, 64 poćce, 3 orawki, 6 maślaków, i parę gołąbek. Mrzawi i wilgotno w lesie, z drzew kapie. Głowa mokra, ręce też, ale grzybki są, ludzi mało i jest cicho tylko piesy szczekają.
(38/h) Pierwszy wyjazd do lasu. Las po deszczu. Prawdziwki 80 szt, ceglastopore 70 szt, koźlarz babka 2 szt. Cztery godziny zbierania. Na zdjęciu zbiór trzech osób.
(50/h) Bardzo przyjemne grzybobranie, grzyby rosły calymi gromadami. Najwiecej 14 prawdziwków na 4m2. Bardzo dużo grzybiarzy ale całe szczęście grzybów jeszcze wiecej. Samych prawdziwków 80 sztuk, drugie tyle poćcow, sporo kurek, troche podgrzybków różnej maści. Teraz 2 dni suszenia :)
(30/h) Okno pogodowe dało szansę o 10.00 na trzygodzinny wypad do Zubrzycy G. Dzisiaj w miłym towarzystwie bo P. Vincentowa zaszczyciła mnie swoją obecnością ☺️ W końcu nachapaliśmy się kolczaków w ilości kilkadziesiąt sztuk plus minus. Dzisiaj już były. Jeszcze tylko złowić dorsza 😜 i pełnia szczęścia. Koszyk dooełniło 36 prawdziwków, 45 ceglaków, sporo rydzów, kilka podgrzybków i żółtych maślaków. 3 kurki niespotykanych rozmiarów i 1 podgrzybek zajączek. Teraz znowu leje że hej. Jutro rano wypad na ścianę płaczu gdzie w piątek zostawiłem sporo maluchów. Może udało im się przetrwać 😄
(36/h) Prawdziwki, krasnoborowiki ceglastopore i rydz w lesie iglastym🌲🌲🌲
Witam serdecznie wszystkich grzybiarzy i tych świrów którzy wstają o 3:00 w nocy żeby pojechać pochodzić sobie po górkach w deszczu 🤣 tak dziś było w moim wykonaniu. Od tygodnia obserwowałem Limanowskie lasy bo faktycznie wysyp jest! Szkoda tylko że ekipa która miała jechać się wykruszyła bo też mieli by pełne kosze. Do meritum w 4 godziny zebrałem 107 prawdziwków ze 100% zdrowotnością, 36 krasnoborowików ceglastoporych (których było 5 x więcej tylko zbierałem te malutkie) i jednego rydza (też było ich więcej ale nie byłem pewien czy to faktycznie ten grzyb 😖). Dodam jeszcze informacyjnie że muchomorów czerwieniejących było nie do wyzbierania. Jak ktoś chcetny to podeślę miejscówki 👍 Natrafiłem też na Salamandry. Pięknie komponowały się na tle tego ładnego lasu. Wypad mega udany, trochę km w nogach zrobione a teraz czyszczenie....🤣
(40/h) Super, tak jak powinno być w połowie sierpnia 😃 Dzisiaj cały kosz, nowy większy od starego. Dominowały jędrne i średnie ceglastopore (ok. 3/4 zbioru)=, ale wychynęła również sporo prawdziwkowej młodzieży, w większości z mięsna wkładka 😤 Las mokry, cichy ciepły i spokojny. Cały poranek padało, co chyba skutecznie zniechęciło konkurencję Jest i będzie dobrze,😁
(30/h) Większość ceglastoporych, parę sztuk białych z 30 kurek. Byłem bardzo późno o godzinie 17, także wysyp uważam że w rejonach Limanowej jest.
Daniel
(5/h) Kolejna wycieczka (2 h) aby sprawdzić co jest w lesie. Generalnie sucho jak pieprz, ale tym razem udało się znaleźć 6 ceglasi (zdrowe), 1 masłoborowika i 1 prawdziwka, niestety te dwa ostatnie z lokatorami. Nadal czekamy na deszcz, bo grzyby chcą już wychodzić ale wołają o wodę!!!
(22/h) 2 godzinki w lesie. Mimo deszczu dalej sucho. Ale udało się zebrać trochę grzybków. 5 prawdziwych, 5 maślaczków, 3 podgrzybki, 6 zajączków, 22 cekglaczki i kozaczek grabowy.
(50/h) Wypad na rekonesans, a tu taka niespodzianka. Dominuje koźlarz babka, młode, jędrne i nierobaczywe. Kilka prawdziwków i 4 duże "ceglaki". Las mieszany z przewagą buka
(6/h) Lasy niedaleko Limanowej, jak się okazuje nie te, co grzybem stoją 😉. Sucho, aczkolwiek, gdy wychodziliśmy z lasu, zaczęło padać, więc nadzieja na nasączenie jest 😁. Generalnie większość grzybów znaleziona w igliwiu, buki drzemią jeszcze, choć i tam się zwiastuny niedalekiej przyszłości pojawiły 😁. Najpiękniejsze i najzdrowsze były koźlarze, znalezione przez męża - choć i mnie jeden w udziale przypadł. Prawdziwki i usiatki, kapelutki miały zdrowe, a nogi im chodziły, tak, jak im robaki zagrały 😆. Pojawiają się za to piękne ceglasie, tych można było nazbierać sporo... Kurki dopiero
2022.8.13 20:43
szerzej: startują i zaczynają się pojawiać kolczaki obłączaste, na razie w niewielkiej ilości. Ogólnie, jak to mowią szału nie ma, ale liczę, że będzie... To, co zwrociło mą uwagę, to nawłoć💛, która pięknie kwitnie i przypomina, że za chwilę jesień zawita... Pa 😊
(21/h) Zmiana lasu (to zakrawa o zdradę Trollowych) 😉, ale do rzeczy. Lasy Jodłowe z domieszką buka i dębu. Ceglaki-8 szt, Szlachetne - 63 szt. Grzybki w większości wyrośnięte, zdrowotność 75%. W lesie zostało dobrze ponad 100 szt szlachetnych kapci. Tak zacząłem pierwszy dzień urlopu. Pozdrawiam Grzyboświrkowe towarzystwo 😉
(15/h) Zwiad w limanowskich lasach po przeczytaniu doniesień na portalu. Nazbieraliśmy głownie prawdziwków i ceglastych. Przegonił nas deszcz także jest potencjał na kolejne zbiory.
(12/h) Pokazało się okienko bez mrzawki, więc do lasu. Las ten sam, w lesie mino że 13 - sta pełno ludzi, wszyscy narzekają ze bida, bo nie zbiera się nagarniając w jednym miejscu grzybów, rosną pojedyncze. Ale ja zadowolona, bo nie było, a teraz są i rosną, choć nie wiele. I tak 19 prawdziwków. 2 czerwone kozaczki moje ulubione, 9 poccow, 3 naślaczki, orawka, i czapeczka z podgrzybka. Powiem ze to 3- ci zbiór w tym sezonie. Darz Grzyb. Mało robiłam zdjęć bo z drzew kapalo.
(25/h) Beskidy... i jak ich nie kochać. Koszyczek rozmaitości udało "wyciągnąć się" z tego co można na tą chwilę znaleźć w lesie. W bukach dalej pustka. 43 ceglasie, 31 prawdziwki w większości zdrowe, przepiękne baryłeczki, 20 żółtych maślaczków, kolczaków niewiele tylko 9, po 4 rydze i kurki i 2 kozaki czerwone. I znowu jak tydzień temu leje jak miło plus pełnia, może się dziać 🙃
(10/h) 9,5 kilometra z buta, w lekkiej mżawce, z siostrą u boku, przez 4 godziny... :) Ale do koszyków wpadło po 40 prawdziwków różnej wielkości, 4 kozaki, 2 podgrzybki brunatne ( to w moim terenie rzadkość) i 10 ceglasi. Grzybki rosły i pod jodłami i w mchu i w liściach bukowych. Zdrowotność grzybków- tak pół na pół. 🙃😃🙃
(5/h) Przyszedł i czas na mnie. Kilkukrotnie odwiedzałem las w ostatnim tygodniu, ale niestety u nas na wysyp jeszcze się nie zapowiada.. w lesie bardzo sucho w stałych miejscówkach pojedyncze borowiki, kurki i ceglaste których nie zbieram. Miejscowi grzybiarze zgodnie twierdzą że bardzo słaby początek sezonu w naszym rejonie.
(10/h) Kilkanaście ceglasiów, kilka prawdziwków (w tym jeden usiatek), około 20 kurek, kilka zajączków.
2022.8.13 21:08
szerzej: W lesie w piątek było sucho jak pieprz a mimo to rosną, tylko trzeba ostro drałować pod górę. Ceglasie śliczne i zdrowe, prawdziwki tez śliczne ale zamieszkałe. Kurki wyschnięte na wiór i tylko w jednym miejscu (na drodze...)
(3/h) Wczoraj tutaj solidnie popadało, ściółka jest mocno nawodniona. Dwie godziny chodzenia, 5 kilometrów w nogach i mój pierwszy w tym roku borowik. Poza nim jedna przepiękna kania i jedna kurka. Poza tym można znaleźć dużo różnych gąsek.
(5/h) Las mieszany, jeden szmaciak, kilka kurek. Być może pojawiające się młode ceglastopore zwiastują poprawę, zwłaszcza po prognozowanych na weekend deszczach.
(25/h) Cały mijający tydzień spędziłem z moją ładniejszą połową na urlopie w Tatrach. Podkręceni widokami grzybów w TPN, wybraliśmy się na grzybobranie na północ od Kościeliska. Był cały przekrój gatunków. Całkiem udany był to wypad pomiędzy zdobywaniem kolejnych szczytów. To co mnie zaskoczyło w stosunku do naszej lubuskiej Sahary, to wszędobylska wilgoć. Ścieżki leśne wręcz zalane wodą, masa kałuż. Mech zieloniutki, piękny. Trawy przykładnie zielone. Aż przyjemnie było na to patrzeć. Dziś rano wróciliśmy do domu. Widok po drodze wypalonych mchów w lasach skwierzyńskich był przytłaczający.
(50/h) Po telefoie od kolegi wypad do lasu zebrane sporo, w lesie sucho pomimo tego rośnie wszystko prawdziwki, ceglasie, maslaczki, podgrzybki, Rydze, grzyby wszelakiej maści. Po powrocie do domu okazało się że tylko jeden Borowik był z loktorami. Proszę powiedzcie co to za grzybek koło kosza. Pozdrawiam.
(7/h) Wreszcie udało mi się dotrzeć żeby zobaczyć czy nasz skarby wykiełkowały ☺️w lesie bardzo sucho grzybków bardzo mało 😕ale coś tam udało się znaleźć i tym razem wszystkie zostały w "domu"
(20/h) Pogrzybki złotopore i kurki. Kurek tyle co w porcji biedronkowej, rynienka. Gołąbków bym nazbierał dużo ale z uwagi na mój daltonizm nie mogę ich zbierać bo mylę kolory. Ktoś ma może daltonizm i umie je zbierać? Może jest metoda nie po kolorze?
(2/h) Moje miejscowki świecą pustkami. Inne lasy, jodła, buki, graby, sosna. Sucho i nie ma grzybów. Po 2 godz w dwójkę 1 prawy, 2 naślaczki, 4 pocieki, kurki i tyle. A to były miejscówki prawdziwków, a teraz są pustki.
(20/h) 35 prawdziwków z tego 2 robaczywe, 85 ceglastoporych z tego niestety 20 nadjedzonych i robaczywych. około 20 zajączków i 4 rydze. Las sosnowy W lesie widać że tabuny zbieraczy już przez weekend zrobiło swoje. Trochę sucho. Teren dość spadzisty
(7/h) Zawoja jak zawsze piękna ale grzybów mało. 70 kurek i 5 ceglasi. W lesie mokro i chłodno. Powinny więc rosnąć. Ciągle czekamy🙂🙂🙂🙂. Las jodłowy, bukowy i grabowy. Po borowikach, które były tu półtora tygodnia temu ani śladu. W lesie trochę zwłok, młodych nie ma wcale☹️.
Oto cały zbiór.
(7/h) Zawoja jak zawsze piękna ale grzybów mało. 70 kurek i 5 ceglasi. W lesie mokro i chłodno. Powinny więc rosnąć. Ciągle czekamy🙂🙂🙂🙂. Las jodłowy, bukowy i grabowy. Po borowikach, które były tu półtora tygodnia temu ani śladu. W lesie trochę zwłok, młodych nie ma wcale☹️.
(2/h) Po przeczytaniu doniesień z Linanowej, popędziłam do lasu. I co po wejściu zaraz stał i czekał, aż zaśpiewałam sobie, " usta milczą, dusza śpiewa" i na tym jednym się skończyło, przez godzinę nic a nic, potem następny w mchu prawdziwek, 1 Kurka, 1 pociek, czyli krasny borowik, i tyle. Las ten sam, a w lesie buk, smrek, sosna grab, dąb. Nie ma co liczyć w najbliższym czasie, a tak myślałam że będą, czekam oj czekam. Darz Grzyb, Darz Bór.