(10/h) Maćku @skrzypcz, prześlicznie dziękuję za wycieczkę do lasu, przecudny spacer i ciekawe rozmowy o kościach. No i za dobrą pamięć gdzie zostawiałeś auto😂❤️ Nie jestem pewna miejscowości bo las mnie porwał absolutnie, jeśli dużo się pomyliłam to sprostuj. Co do zbiorów - jak cudownie jechać przez las i piszczeć "Stój, kurki!" kiedy ktoś Cię rozumie😂😂😂 1 zdrowy kozak, 5 dużych zdrowych podgrzybków i jakieś 2,5-3 litry kurek, po których zostało już tylko wspomnienie 😂 Wszystkie muchomory oddałam Maćkowi, nie wliczyłam. Dodatkowo trochę jagód, na które kompletnie nie byłam przygotowana.
(0/h) Pojechałam w niedzielę (14/08) pierwszy raz do Mińska Mazowieckiego. Wyruszyłam ze stacji PKP Mińsk Mazowiecki w kierunku rzeki Mienia. Niestety żadnych grzybów nie znalazłam. Za to natrafiłam na najstarszą w Polsce sosnę o imieniu "Wszechbora" :)
(10/h) Drugi tydzień z rzędu w zasadzie same kurki, z pozostałych tylko dwa maślaki nadające się do zabrania. Widziałem obcięte korzenie piaskowców. Może za tydzień, po ostatnich deszczach, będzie coś więcej.
(0/h) Nadbużańskie piaski - kilkanaście podgrzybów brunatnych (tak na oko do pozyskania pewnie ze 2 i nawet nie robiłem testu na czerw, nie byłem w stanie ich zepsuć - niech się sieją, kilknaście płachetek kołpakowatych - z czego test jednej na plus czyli bez robali, 1 borowik szlachetny - nawet nie śmiałem go dotknąć - niech się sieje.
2022.8.15 19:11
szerzej: Witajcie. Pierwszy rekreacyjny wypad w tym sezonie na nadbużańskie polodowcowe górki piaskowe. Tam to dopiero suchoty. Aczkolwiek ucieszył mnie widok podgrzybków a jeszcze bardziej młodziutkich turków (kołpaków (płachetek))), jak one tam w tym suchym piachu wyrosły sam nie wiem, nie wspominając o szlachcicu, ale ten już wyglądał na co najmniej tygodniowego, a wtedy były jeszcze noce po rosie. Pozdrawiam.
(0/h) Witam wszystkich po długiej przerwie między sezonowej. Wczoraj wybrałem się na dwie sprawdzone miejscówki, ale jadalnych grzybów jeszcze nie było. Same muchomory, co też jest dobrym znakiem. Ogólnie ziemia bardzo wilgotna. Więc to tylko kwestia czasu kiedy sezon się ruszy.
(10/h) Witam. Coś się ruszyło. 5 prawdziwków (50% zdrowych), 7 czerwonych osikowych, 6 maślaków, 10 kurek i 1 kozak pod jabłonką w niecałe dwie godziny z przejazdami z lasu do lasu ok. 10 km
(20/h) Godzinny spacer popołudniowy. 20 kurek (w przeliczeniu) i 1 modrzak. Zbierających bardzo dużo. Widać pozostałości tych, którzy byli wcześniej. Sporo małych grzybków, takich nie do zbierania. Jak nie zostaną zadeptane, to za dzień lub dwa...
(40/h) W końcu coś ruszyło🍄🌲👍modrzaki wyskakują grupowo 42 szt kurki30 Muchomorki rdzawo brązowe 12 gołąbek zielony 3 do tego podgrzybek złotawy 30 z trzy razy tyle zostało w lesie mocno zaczerwione podobnie jak prawdziwki w ilości 3 sztuk
(15/h) Dzień dobry, same kurki w pobliskim mi lesie. Nieco lepiej niż tydzień temu choć o grzybów mniej niż w ubiegłym toku. Zdaje się, że są perspektywy na lepsze zbiory. Konkurencja spora, bywa, że głośna ale i potrzebująca pomocy - zagubiła się. Wyszło około 1,5-2 litry. Takie grzybobranie bez spinki po śniadaniu w towarzystwie lubiącym spacery ale nie zbierającym grzyby. Będzie pizza z kurkami😁😁😁. Plany były większe ale towarzystwo mi się zniechęciło. Pozdrawiam wszystkim, czytam i oglądam wasze wpisy, patrząc na perspektywy opadowe to koniec lata może być obfity - zdaje się będzie ich więcej
(10/h) 2 koźlarze czerwone, 1 bagniak, 1 podgrzybek, 71 złotoborowików wysmukłych wrzosowych 19 maślaków. Czas grzybobrania 35 godziny. Ilosc grzybów na godzinę może powinna być większa po podzieleniu przez czas grzybobrania jednak zważywszy że złotoborowiki są w sporej części małe i latwiej ich znaleźć niż zwykłe prawdziwki a skala ich wysypu nie jest za duża to ta wartość bardziej odzwierciedla sytuacje panującą w tym lesie.
2022.8.14 12:39
szerzej: Oprócz tych grzybów zauważyłem też muchomory czerwieniejace, panienki, gołąbki i inne drobne grzyby i muchomory. Grzyby tylko w miejscach wilgotnych zacienionych i częściowo po brzegach lasu. Prawdziwki jednak wszystkie były robaczywe, dwa odpadły w domu.
(70/h) Praktycznie same borowiki parę osków i kilka siniaków zgubił mnie brak nożyka. w domu odpadła połowa grzybów ale i tak było warto grzybów w lesie nie ma co szukać wszystko znalezione w orawicy przy polach
(0/h) las mieszany - 0, grabiny - kilkanaście koźlarków grabowych z czego tylko 4 do rżnięcia, kilka maślaków.
2022.8.15 18:47
szerzej: Witajcie. Tak czekałem na ten długi weekend a ubiegłowekendowy zryw koźlarzowy nastrajał dosyć optymistycznie. Aczkolwiek potwornie suchy tydzień z niespotykanymi jak na sierpień temperaturami 30+ zrobiły swoje. Wszystkie czerwone dróżki puste i suche jak pieprz, zrozpaczony zahaczyłem o grabiny, w których co prawda było kilkanaście grabowych, ale do pozyskania nadawały się tylko 4 (wzrokowo bo ponieważ odpuściłem im rżnięcie - niech się sieją). Trafiłem też gromadkę maślaków, test najmłodszego na czerw niestety wykazał wynik pozytywny. Pozdrawiam.
(7/h) Godzinny spacer we dwoje po okolicznych lasach, sprawdziliśmy kilka miejscówek, gdzie zazwyczaj rosną prawdziwki. Znaleźliśmy kilkanaście średnich okazów. Większość dorodna, część nieco robaczywa. Do tego garść kurek. (I jeszcze taki smaczek: dziś wracając samochodem ze sklepu moja żona dojrzała prawdziwka jadąc, z samochodu!).
(5/h) Las mieszany w pobliżu jeziorka. Trochę deszczu było to i cokolwiek wyrosło. Garść kurek, 8 prawdziwków i 5 kozaków czerwonych. Czekamy na dalszy rozwój sytuacji
(0/h) Brak grzybów. Nie ma nawet kurek. Sprawdzone trzy lokalizację, w których zazwyczaj zbierałem borowik, podgrzybki, kurki, kolczaki, czasem kanie. Lasy mieszane z przewagą iglaków. Pojawiają się gołąbki w niewielkiej ilości. Innych brak.
(50/h) Kurki w lesie mieszanym. 2 osoby w 2 godziny ok. 3 kg. Ponadto kilkanaście podgrzybków zajączków. Nie zbierane płachetki kołpakowate i masa gołąbków. Do Babety i innych. Już kiedyś sygnalizowałem Adminowi, że wpisy w postaci "powiat piaseczyński" bez podania najbliższej miejscowości to nieeleganckie zachowanie. Takie "piep... o Szopenie". Zwracam się do wszystkich zalogowanych aby uczciwie informować. Jeżeli nie chcecie, nic nie piszcie. Nikt nie wymusza wpisu. A dziadostwo widać z daleka.
(30/h) 3 godziny w lesie - 2 osoby. Młode sosny na skraju starego lasu. Borowiki - po pierwszej selekcji w lesie / odpadło około 50 szt./ zabrane 178 szt. Po drugiej selekcji w domu zostało 147 szt. bez wkładki mięsnej, z czego w połowie były dobre tylko kapelusze. Dodatkowo 2 piaskowce modrzaki, kilka maślaków i garść kurek.
(50/h) Witam ponownie. Jak wczoraj rzekłem, dziś od świtu powtórka z wczoraj. Tym razem w 3,5 h udało się pozyskać 195 borowików usiatkowanych i borowików szlachetnych - sama młodzież. Wynik mógłby być nawet lepszy, ale tym razem miałem konkurencję na łowisku. Zdrowotność znowu taka sobie: usiatki to chyba domyślnie rodzą się z zaczerwionym trzonem, więc nogi zostały w lesie, ale kapelusze całkiem nieźle-mało zupełnego odrzutu, część do wykrojenia. Szlachetne o wiele lepiej, nawet część trzonów zdrowa. W lesie przyjemnie po nocnych opadach, zupełnie inne odczucia niż wczoraj. Pozdrawiam serdecznie.
(50/h) Co to się dzisiaj u mnie odwaliło?! Pojechałem w nowe rejony szukać kurek, a nazbierałem borowików. Las dębowy przerośnięty świerkami. W lesie sucho, ale pięknoty rosną po kilka sztuk w jednym miejscu. Jak już trafiłem na miejscówkę, to 70 sztuk w nieco ponad godzinę. W większości młode, ale też trochę większych. Ze zdrowotnością, jak to w lato, tak sobie, nogi w 80% zasiedlone, kapelusze pół na pół, może trochę więcej zdrowych. kurek ze 3 garście. Jutro tam wracam, bo dziś wygoniła mnie burza. Pozdrawiam serdecznie.
(6/h) Kilkadziesiąt kurek nowych się pojawiło, choć ściółka bardzo sucha, to pod każdą niemal brzozą coś rosło. Wyniki grzybobrania na zdjęciu. Dwugodzinny, bardzo powolny spacer. W lesie mnóstwo gołąbków w różnych kolorach-od żółtego po fioletowy. Oprócz kurek. Pierwszy raz w życiu, piaskowiec modrzak. Dziękuję Koledzy za identyfikację.
(25/h) Witam. Jak zwykle kurki, oczywiście dużo mniej i przysuszone. Szmaciak sztuk 1, sarniaki szt. 4 suche jak wiór. Wisienka na torcie borowik wysmukły szt. 7.
(5/h) Witam, 2 prawe, 2 piaskowe, 2 usiatki, 2 osaki, koźlarz i troche kurek. Las mieszany, grzyby bliżej ścieżek i dróg.
Specjalnie nie ma sie co rozpisywać, spacer po pracy coś do koszyka wpadło. Ale bez deszczu grzybki długo nie pociąg na.
(1/h) Półtoragodzinny spacer i kilka kurek w suchym borze sosnowym, obok młodych dębów. Mało grzybów - poza pieprznikami ledwie kilka gołąbków i tęgoskórów.
(20/h) Witam Wszystkich po prawie 8 miesiącach przerwy. Co prawda już wcześniej robiłem rekonesansy lokalnych lasów (jeszcze w czerwcu 1 wysuszony maślak, 10 lipca wspólnie z żoną około 100 kurek w 1 godzinę, 15 lipca ledwie 34 sztuki kurek w 3 godziny, wreszcie 7 sierpień podczas wycieczki rowerowej z żoną około 100 kurek w godzinę, w międzyczasie był jeszcze 1 prawdziwek i 1 podgrzybek brunatny), dopiero dzisiaj pobuszowalem po lesie tak na poważnie. A poważnie mówiąc w tutejszych lasach, poza nielicznymi kurkami i gołąbkami różnej maści, grzybów nie ma. Dzisiaj przez 4 godziny około 300 kurek, od
2022.8.9 22:02
szerzej: malutkich po wyrośnięte. Las głównie duży sosnowy, miejscami brzoza i dąb, Kurki w mchu, a w brzezinach w trawie. Kurki rosną w gniazdach po kilka sztuk lub pojedynczo, także trzeba się nachodzić. Las dość wilgotny, może wreszcie coś ruszy