(10/h) Witam wystarczyło kilka dni słonecznej pogody i w lesie sucho znalazłem 10 prawdziwków, wszystkie przerośnięte i robaczywe ten na zdjęciu też, trochę kurek i kilka podgrzybków, zdrowe w sumie grzybów niewiele i robi się niebezpiecznie sucho.
(40/h) Sporo kurek i kilka prawdziwków niestety większość z tych prawdziwków zasiedlona. Brak miejsc miejscówek z dużą ilością, raczej po kilka w grupie. W sumie to 2,56 km pieszo.
(20/h) Czterdzieści prawdziwków i siedem podgrzybków w dwie godziny. W lesie mokro i parno. Znalazłem sześć bardzo dużych prawdziwków, twardych i zdrowych. Reszta to maluchy, wszystkie zdrowe. Zbierałem tylko dwie godziny bo postanowiłem zebrać jagody których było zatrzęsienie i trochę malin.
(20/h) Las wysoki buk oraz rzadki las brzozowo - świerkowy. Prawdziwki tylko trzy, kozaków bodaj pięć, za to kurek i kur (!) 60 dkg. Na zupę będzie w sam raz. byliśmy tam ( z sukami dwiema) półtorej godziny po poludniu.
(5/h) Do lasu szłam z przekonaniem że prawdziwki wystartowały. I znowu zonk. Jedyne na co można liczyć to pilarze 😭 kolejne miejscówki w bukach odchodzą w zapomnienie. Ponieważ w naszych buczynach trwa demolka zmieniliśmy kierunek i poszliśmy w nieodwiedzaną w tym roku część. Udało się uskubać 18 młodych prawdziwków, 42 młodziutkie podgrzybki złotawe, kilkanaście duźych kur nieliczonyc do statystyki i creme de La creme młody siedzuń w połowie zakopany w igłach - też nieliczony. Widzieliśmy mnóstwo kań z rozwiniętymi kapeluszami. Coraz mniej gołąbków. W drodze powrotnej jeżyny - już sok zrobiony 😊
2021.8.14 15:02
szerzej: To jeszcze nie ten czas. Wszystkie grzyby znalezione w miejscówkach. Można przejść 3 lasy i nic a później w jednym miejscu znaleźć kilka. Widać że coś się zaczyna dziać. Oby było gdzie chodzić. Pozdrawiam 😁
(25/h) Głównie podgrzybki, pojawiają się również czerwone i szare kozaki. Zbieranie grzybów zaczyna się dopiero głęboko w lesie, jeszcze trzeba poczekać, las zdecydowanie za suchy. 3 godziny chodzenia i pół kosza jest.
(8/h) Dziś ponownie udałem się do lasu i ponownie bardzo miło zostałem przywitany przez gołąbki, zajączki oraz złote kurki. Dziwne bo w lesie jest masakrycznie sucho, pomimo ostatnich opadów. W części liściastej lasu sucho, iglastej również, jedynie tam gdzie wysokie trawy to jeszcze wilgoć jest i właśnie tych miejscach jakoś się pojawiają owocniki. Dziś nie mam jak pochwalić się zdjęciem, dlatego też odeślę was do nagrania ( https://youtu. be/06lsUQ5fvzY ), na którym sami zobaczycie zbiory. Pozdrawiam i owocnych zbiorów życzę.
(0/h) dwa mleczaje rude i tęgoskórów po horyzont!
miały być muchomory czerwieniejące, ale ślad po nich zniknął po dwóch tygodniach od odkrycia.... czy to możliwe, że się rozłożyły, rozpadły, wręcz zniknęły, deszcz zlał przesuszone...? ogólnie zawiedziony nieco i komary;) las 95% brzoza - fotka zrobiona rok temu wiosną, dziś t otalna demotywacja uzasadnina stratą czasu i poświęceniem łeeeee; (( ((;))))
(40/h) W lesie pusto i sucho, grzybów bardzo mało, muchomorów brak, sporo golabkow. Kurki sporadycznie pojedyncze owocniki, bądź sporadycznie grupa. Stan kurek częściowo wysuszone.
(20/h) Godzina w lesie, tyle miałem czasu. Kontrola wykazała.... grzybów w "zasadzie" brak, lub są w innych miejscach. Kurki dalej nie zawodzą. Synuś stwierdził-ogłosił, znooowu!!!! trzy dni Kurki w menu domowym, trzy razy na dobę. Na koniec spaceru trafił się jeden prawy ale za to jaki!. Trafiłem także "blaszczaki" rydzo podobne (dwa zdjęcia), po przecięciu trzonu wydzielał się z niego biały płyn, cóż to grzyb?? proszę o podpowiedz szanowne grono użytkowników.
(12/h) Las jodłowy. Kilka borowików zostawionych poprzedniego dnia przy ścieżce urosło przez noc o dwa numery. Do tego kilka podgrzybków, jeden kozaczek i garść kurek dla koloru.
2021.8.10 22:26
szerzej: Nie widać młodych grzybów, do tego wynik mniejszy bo przeszłam po własnych śladach
(50/h) (50/h) 2 h popołudniowej wycieczki w znane miejsce pieprzniki dopisały i spokojnie można było nazbierać więcej lecz czasu brak. Na borowiki niestety w moim lesie trzeba jeszcze zaczekać