szerzej:
Zabrano 1 miniaturowego grzybka, który wygląda na ceglasia ale równie dobrze może być zajączkiem. Wielkości paznokcia 😂 tylko takie są zdrowe. I jedna mała kania. Najwięcej jest wachlarzowców, młode okazy, po drodze trzy stanowiska, można przyjęcie robić 😂
szerzej:
W dniu dzisiejszy bez wielkich nadziei postanowiłem sprawdzić torfowiska w pobliżu Złocieńca. Są one dość liczne porośnięte karłowatą brzozą i sosną. Miałem nadzieję, że zostało tam choć trochę wilgoci i co za tym idzie znajdę choć symboliczną ilość kapeluszników. Nic z tego. Torfowiska są wyschnięte na wiór i o jakichkolwiek grzybach można zapomnieć. Zamiast grzybów musiał wystarczyć zbiór borówki bagiennej i jagód, których jeszcze się trochę uchowało. Bez solidnych opadów deszczu nie ma szans na odmianę naszego grzybowego losu.
Serdeczne pozdrowienia dla Admina i Leśnego Bractwa.
szerzej:
Przysługiwała mi zgodnie z naszym Regulaminem godzinna przerwa wędkowaniu. Poszedłem więc w inne miejsce niż wczoraj połazić i sprawdzić co w ściółce piszczy. Chociaż w tej ściółce to raczej trzeszczy: ( Owszem widać ślady nocnej ulewy ale to kropla w morzu potrzeb. Przynajmniej ten deszcz zmniejszył zagrożenie pożarowe w lesie. Natomiast nad samym brzegiem torfowiska wyrósł sobie ceglaś sztuk jeden i garstka kurek o dziwo grzyby te były świeże a nie prawie suszone. Cóż przynajmniej nie ma kolejnego zera na koncie a i drobną pociechą jest to, że gorzej już być nie może.
Pozdrawiam serdecznie Admina i Leśne Bractwo
szerzej:
Po długiej przerwie wraz z Lepszą Połową zawitaliśmy ponownie na piękne Pomorze Zachodnie. W dniu wczorajszym wiedząc, że ze względu na panującą tutaj suszę w lesie nie mamy czego szukać postanowiliśmy sprawdzić brzeg jednego z bardzo licznych tutaj jezior, licząc na to, że nad jeziorem znajdzie się troszkę wilgoci i może wyrośnie jakiś egzemplarz kapelusznika. Niestety nadzieje okazały się płonne. Oprócz dwóch Kozaków, którzy po przesłuchaniu okazali się migrantami z Siczy, brak było jakichkolwiek grzybów nawet trujących. Po prostu bez solidnych opadów deszczu można zapomnieć o grzybach. Pozdrawiam Admina i Leśnych Ludków z nadzieją na odmianę naszego grzybowego losu :)