(60/h) Las sosnowy - dużo kurek średniej i dużej wielkości, oprócz tego kilkanaście płachetek i jeden podgrzybek zajączek. Z niezbieranych cała masa przeróżnych gołąbków.
Z ciekawostek - widziałem trochę głowni guzowatej kukurydzy, ale się nie skusiłem.
(53/h) Coraz więcej podgrzybków zaczyna się pojawiać łącznie wyrwanych 19 sztuk młodych do tego 516 kurek wszytki zbiór z zagajnikow sosnowych jak i tych zmieszanych z brzozami spotkane też między innymi dwa rodzaje podgrzybka złotawy i grubousiatkowany zeberkowany 😉
(15/h) Przy okazji Górskich Samochodowych Mistrzostw Polski w Sopocie (i Gdyni), w przerwie pomiędzy podjazdami udało się nazbierać trochę grzybków. Dwa dorodne prawdziwki (jeden napoczęty przez robaki) i mnóstwo maślaczków. Maślaczki żółte właśnie postanowiły rosnąć, sporo zostawiłam, by maluchy dorosły. Kilka podgrzybków i dorosłych maślaków szarych. Garść kurek.
(14/h) Witam! Można trafić na kilkadziesiąt podgrzybków w jednym miejscu, można też przez godzinę kompletnie nic nie znaleźć. Przeważają młode owocniki, jest też sporo zupełnie malutkich ok. 1 - 2 cm. Grzyby rosną głównie w mchu i w zagłębieniach terenu. Trzy osoby w 2 godziny: 1 złotak wysmukły i 85 sztuk podgrzybków. Pozdrawiam :)
(105/h) 😁🍄🚶🍄🚶Ależ one sie wysypały istne eldorado 1056 kurek 4,10 kg czas⌚ zbiuru 2 godz 30 min lasy liściaste jak i w końcu te 🌲iglaste 🌲obdarzyły mnie sporą ilością kurek napotkane tez w sporych ilosciach muchomory czerwone i z jadalnych jednego miodaka i podgrzybka.
(10/h) Jak na taka suszę w lesie to nie jest tak źle. Kurki rosną stadami i pokazują się piekne podgrzybki i w większości zdrowe. Rosną w zacienionych miejscach.
(10/h) Czołem :) Dzisiaj zdecydowanie lepiej, aczkolwiek do wyników z południa Polski to jeszcze daleka droga, ale spokojnie te czasy przyjdą i do pomorskiego. Dzisiaj większa różnorodność grzybów co mnie cieszy niezmiernie. Sporo kurek, kilka koźlarzy pomarańczowożółtych i babka, podgrzybki różnej maści, maślaki, borowiki szlachetne i ceglasty. W lesie sucho. Deszcz przydałby się niesamowicie. Do domu przywiozłem również jednego kleszcza choć tylko urządzał sobie spacerek po mojej ręce. Trzymam kciuki za Wasze zbiory :) Darz Grzyb :)
(50/h) Wypad do lasu, dwie osoby, las w Korzybiu. Dużo podgrzybków, miseczka kurek. W lesie bardzo sucho. podgrzybki też wysuszone na środku kapelusza mają dużo malutkich skaczących robaczków. Musi jeszcze popadać, żeby na dobre zaczęły się grzyby.
(50/h) Szybki wypad w celu rozeznania czy są grzyby. W lesie sucho jak pieprz. Same prawdziwki i tylko w 2 miejscach w zagłębieniu na skraju lasu. W samym lesie grzybów noe ma.
(19/h) Witam! Pojawiają się małe podgrzybki, tylko jeden największy stracił nogę, reszta zdrowa. Rosną punktowo w zagłębieniach terenu. Kurki z kolei w mchu i igliwiu - 220 sztuk. Dwie osoby w 2 godziny. Pozdrawiam :)
(0/h) Czołem Grzybnięci :) Nie mogłem dzisiaj spać więc na spontanie zameldowałem się w lesie chwilę przed godziną 6. Już nie jest tak widno o tej porze jak to było w lipcu - trochę mnie to zaskoczyło nie powiem, z drugiej strony nie ma się co dziwić - lato tak szybko przemija. Miałem do dyspozycji jakąś godzinkę z lekkim poślizgiem. Czas wykorzystałem w 100 %, udało mi się sprawdzić większość miejscówek. I tutaj przechodzę do sedna. Zero jadalnych grzybów w tych miejscach, które odwiedziłem. Słabiutko. Po koźlarzach czy borowikach nie ma śladu. Jutro inne lasy. Powodzenia :):) Darz Grzyb :)
(30/h) Powrót z jednodniowych kajaków, czas był już pod kreską, ale ciągnie wilka do lasu. Wygospodarowaliśmy dokładnie 20 minut i zboczyliśmy na starą miejscówkę. Pełno młodych kurek, całkiem słusznych rozmiarów. Sezon rozpoczęty.
(10/h) Godzinny spacer po lesie liściastym. Wysyp pieprznika jadalnego, który rósł w licznych rodzinach. Ilość zebranych grzybów ograniczyło olśnienie, że wszystkie te grzyby ktoś jednak będzie musiał oczyścić. Poza kurkami, których nie chciało nam się liczyć, ze względu na dużą liczbę małych osobników, trafiliśmy jeszcze 6 podgrzybków i 5 zajączków.
Dla uproszczenia liczenia kurek proponuję wprowadzenie miary ilości - wiaderko. Tak więc dzisiaj wpadło wiaderko kurek.
(12/h) Ruszyło się coś w przyrodzie. Spacer w lesie liściastym i 4 wielgachne, zdrowiutkie prawdziwki, choć jeden prawie cały zjedzony przez ślimaki. Do kolekcji tuz obok rósł piaskowiec modrzak. Tradycyjnie, na swoich stałych miejscach podgrzybki, a z nowości kilka maślaków żółtych.
(11/h) Witam! Skoro las jest tylko na wyciągnięcie ręki... Pojawiły się pierwsze maślaczki ziarniste i płachetki kołpakowate, jest jeszcze kolejny podgrzybek i wszędobylskie kurki. Rośnie sporo borówki bagiennej. Trzygodzinna wycieczka rowerowa leśnymi drogami. Ciekawostka w dopiskach. Pozdrawiam :)
(10/h) Pojedyncze małe borowiki, trochę kurek, szału nie ma. Jutro uderzeń w inną stronę, w bardziej sprawdzone miejsca. Może po dzisiejszej burzy coś wyskoczy.
(30/h) Co jakiś czas pochylam się po kurki, które rosną po kilkanaście czy kilkadziesiąt sztuk w jednym miejscu. Te największe w nawilżonym, po wczorajszym deszczu, mchu. W sumie zebrałam ok. 900 sztuk kurek Jest również trochę gołąbków i muchomorów rdzawobrązowych, których nie zbierałam. Do koszyczka trafia jeszcze tylko jeden podgrzybek i złotoborowik wysmukły, nazywany przez miejscowych amerykanem. Dojrzewają borówki brusznice jest jeszcze dużo jagód. W lesie spotykam jedynie dwie osoby.
(5/h) Czołem Grzybomaniacy :) Dzisiaj poniedziałkowy, szybki leśny rekonesans w Trójmiejskim Parku Krajobrazowym. Jak tak z 20 minut polatam po tych górach i dolinach to najczęściej zastanawiam się co ja tam robię i dlaczego kolejny raz tam się wybrałem :) No cóż pamięć bywa krótka:P Co do leśnych skarbów...
2021.8.9 19:23
szerzej: ... amator gołąbków to by chyba dostał zawał ze względu na ich ilość. Pierdyliard gołąbków. Różniastych. Oczywiście moje ukochane borowiki. Co do zdrowotności to wszystko omawiam i pokazuję na filmie. W skrócie - nie ciekawie. Z innych grzybów to kurki ponownie w natarciu, murszaki rdzawe całkiem dobrze sobie radzą oraz pierwszy w tym roku podgrzyb brunatny - jak to okropnie brzmi :):) Niby słońce jeszcze wysoko, a po 18 już w lesie zaczyna się robić ciemno. Byłem w krótkich spodenkach a latałem po krzakach to nogi mam nieźle podrapane. No ale przecież to jest wliczone w naszą pasję :) Wszystkiego dobrego, Darz Grzyb :)