(20/h) Czesc wszystkim :) pierwszy wypad w tym roku i nie będę ukrywał, że mile zaskoczenie. Dwie godzinki w lesie i około 70 sztuk w koszyku, z tego około 30 muchomorów czerwieniejących których do obliczeń nie dodałem. Pozostałem grzybki to Borowiki, z naciskiem na ceglasie;) udało się też znaleść 3 koźlarze sosnowe. W lesie wilgotno, ale nie mokro. Jeśli pogoda się utrzyma to za tydzień 🤩🤩🤩 pozdrawiam wszystkich :)
szerzej: Witam Dziś z rana chciałem oddychać powietrzem lasu. Więc koszyczek na kurki zabrałem ale było ich mało. Cóż następnym razem będzie się działo 🙋♂️Pozdrawiam
(1/h) No jak się potwierdzą przypuszczenia to rarytas mi się trafł dzisiaj. Niestety nie mam zdjęć w naturze, bo myślałem że to zainfekowany czymś kolczak obłączasty. Na ogromną burzę się zapowiadało i z lasu się już zbierałem, tyle dobrze że dwa owocniki mi się trafiły, więc jednego wziąłem szybciutko do koszyka na wszelki wypadek żeby mu się przyjrzeć dokładniej i ewentualnie oznaczyć w domu. No i tu okazało się że grzybek mi nie pasuje do niczego co jest w atlasach. Zapytałem mądrzejszych i dwie opinie że to kolcownica świerkowa (Bankera violascens) może być najprędzej (?)
2021.8.1 22:09
szerzej: Las świerkowo-bukowy. Grzybek intensywnie pachnie magi. Znalezłem opis gatunku tylko w jednym atlasie wydanym w języku polskim (autor słowacki). W atlasach autorów czeskich i słowackich są w kilku pozycjach książkowych, które posiadam.
(10/h) Dziń dybry leśni ludkowie 🤗
popołudniowy zwiad lasa w celu nażarcia się borówki i jagodówki zaaowocował też sprawdzeniem miejscowki dębowo sosnowej w celu pozyskania grzyba do konsumpcji no i coś tam było, Pozdrowionka
(3/h) Las mieszany ze znikającymi bukami. Dwie godziny zaowocowały 13 ceglasiami, 1 podgrzybkiem brunatnym, 1 zajączkiem, garścią kurek do statystyk nie wliczonych. Mnóstwo muchomorow różnego sortu, gołębi i goryczakow udających usiatki.
(5/h) Witamy Wszystkich. Dzis trzeci dzień i lasy w Brennej. Od rana pogoda deszczowa z krótkimi przerwami. Pomimo tego udało się wyskoczyć na 2 godzinki do lasu. Lasy bukowo-leszczynowe. Efektem leśnego rekonesansu były 2 prawdziwki 2 podgrzybki i 10 ceglasi. Jutro planowany jeszcze jeden wypad w las😁😁👍. Pozdrawiamy 😁👍🖐 A no i oczywiście śliczna sarenka 😁👍
(10/h) Kozaki Grabowe i trochę Kurek
Godzina 5 minut 30 kiedy pobudka zagrała, grupa grzybiarzy wzięła kosze i do lasu pognała🤣 Krótko przed 7:00 byliśmy na miejscu. Pogoda rzekłbym barowa. Udaliśmy się w nieznanym nam las ale Emil oprowadził nas po swoich miejscówkach i w sumie coś tam do kosza wpadło. Większość zebranych grzybów to Kozaki Grabowe i garść Kurek które już zjadłem 😁 trafił się jeden prawy, niestety zjedzony przez leśne robale. Dzięki Mirek za super wypad pomimo deszczowej pogody i Tobie Emil za oprowadzenie po Twoich lasach 👍 Las bardzo ładny i trzeba jeszcze poczekać na prawe niestety taki mamy klimat ale jest nadzieja 😁
(10/h) Skoro z grzybami słabo na Śląsku, to wymyśliłem wyjazd krajoznawczy w okolice Boronowa, gdzie mnie jeszcze nie widzieli. Znalazłem do tego miłe towarzystwo w osobach Gajowego i Emila, który zgodził się uchylić tzw. "rąbka" i pokazał parę miejsc. Zgodnie z przewidywaniami rewelacji nie było, dopisały trochę grabowe (w trójkę załadowaliśmy do kosza 72 sztuki) i potem kurki, z czego ze dwie garści zabrane, pozostałe dorastają nadal, zresztą w całkiem sporej ilości w jednym miejscu. Gajowy znalazł zeżartego prawdziwka. Poza tym inne, nie zbierane przez nas chwilowo gatunki blaszkowe. Lasy świetne.
2021.8.1 17:25
szerzej: Mimo, że daleko, mokro, deszcz i brak grzybów, jestem z wyjazdu zadowolony, bo miejsca są przepiękne. Może kiedyś znowu się tam pojawię. Szczególnie dziękuję Emilowi, że zechciał nas oprowadzić, a Gajowemu dziękuję za towarzyszenie w dalekiej podróży.
(5/h) 7 ceglastoporych i 2 szlachetne w lesie mieszanym.
Dzisiaj skromnie. Ale nie miałem dużych oczekiwań bo z lasów gliwickich nie było pozytywnych doniesień. W zasadzie celem były jeżyny, które obiecałem żonie. Jak podjechałem pod las to na krzakach widziałem już dojrzałe owoce. Więc postanowiłam pierw poszukać grzybów a później zerwać jeżyn. W lesie sucho. Na początku myślałem, że nic nie znajdę. Ale ceglasie jakoś dały radę. Pierwsze w gliwickich lasach też mnie ucieszyły. Gdyby nastąpiły opady i obniżyła się temperatura to może być bardzo fajny wysyp w drugiej połowie sierpnia. Na koniec nazbierałem jeżyn ale nie tyle co chciałem bo akurat zaczęło padać. Ale żona i tak zadowolona więc wypad udany 😃
(1/h) "A wczora z wieczora.. a wczora z wieczora z zielonego dwora.. przyszła nam nowina.."
Że pierwsze w chaszczach 2 pomarańczowożółte.. w lesie pierwsze maślaki modrzewiowe i mały prawdziwek.. Krótko z REWERSEM :). Chłodniejsze temperatury i zapowiadane deszcze nadzieją na nie do końca stracone wakacje. Darz Bór!
(3/h) Witamy Wszystkich serdecznie. W Brennej między godziną 7.00 a 11.00 deszcz więc plan był prosty a mianowicie po deszczu w las😁😁. Ale plany sie zmieniły i do lasu dopiero po 16-stej ( o 15 kolejny deszcz ale razem ze słońcem ). Zwiad w lesie zaowocował trzema prawdziwkami😁👍. To była szybka godzinka. Jutro przewidywany deszcz między 7 a 14 wg prognozy pogody wiec może coś się będzie działo 😁👍. Pozdrawiamy Wszystkich 😁👍🖐
(3/h) Ostatnio się nie popisałem znajomością grzybów, ale z pomocą przyszły mi koleżanki i koledzy i udzielili korepetycji. Dzisiaj egzamin praktyczny. Nauka poszła w las, a ja razem z nią. Ciężko coś znaleźć takiego co spełniało by moje oczekiwania. Na palcach jednej ręki można policzyć całkowicie zdrowe. Trafiłem na miejsce gdzie obok siebie było sześć olbrzymich borowików szlachetnych tak śmierdzących że nos wykręcało. Usiatki jak to usiatki. W większości siatki. Tylko kapelusze u nie których zdrowe. Za to zajączki w większości bez robaków. To rzadkość. Kilka starych babek. I na razie tyle. Hej.
(2/h) Na spacerze w parku głównie pod dębami podgrzybki złotawe, czerwonawe, jeden brunatny, były też resztki ceglastoporych. Z wiadomych powodów grzybów nie zbierałem. Jak sytuacja wygląda w lesie jeszcze nie wiem bo z braku czasu nie byłem. Pozdrawiam wszystkich w sezonie 2021 😄
(8/h) Byłem, byłem.. pypcia zbyłem. Cieszę się, że po dłuuugiej nieobecności mogłem w końcu wyrwać się do lasu i dodać sensowny wpis. Wcześniej czasem trochę zazdrość, trochę żal. Przepraszam: (. 4 godzinki po górkach, 15 km, szczerze, lekko nie było. Na tyle max mogę sobie pozwolić. Co do grzybów, nie ma wysypu, lecz bardzo różnorodnie. Ok. 10 prawdziwków, 10 ceglasi, 3 podgrzybki, 1 koźlarz, 1 kolczak, garść kurek - dno koszyka zakryte :). Do tego bardzo dużo muchomorów, gołąbków, mniej goryczaków i żółtoporych. Korzeniówka pospolita kilka razy, optymistycznie to wygląda. Nocny deszcz pomoże.
2021.7.30 22:22
szerzej: Pozdrawiam wszystkich serdecznie.. szczególnie Mimi i doris :). Tazokowi dziękuję. Nie gniewajcie się: ( Na przyszły raz zrobię kolaż - obiecuję :). Dziś taka mała ścieżka, edukacyjna.. A jeżeli się pomyliłem - poprawiajcie śmiało, nikt nie jest nieomylny, każdy jest "ludziem".. PS. Jako, że pierwszy raz w tym roku na początku miałem kłopoty z wyczuciem terenu, grzyby głównie przy ścieżkach, na granicy liściastego z iglastym. W głębi jednego i drugiego dużo mniej.. może 5 szt. Czyli na typowo jodłowe nie ma co się nastawiać. Drugie tyle co w doniesieniu zostało w lesie - letnie, wiadomo bardziej robaczywe. Pół godzinki na koniec - szukanie najlepszej drogi do samochodu :) tak to bywa.. M.
(0/h) witejta leśni ludkowie ja dziś tylko sprawdziłem miejscowkę podgrzybasową ale grzybnia dopiero się rodzi do owocowania i wydawania plonów😂 Pozdrowionka dla wszystkich co dziś buszowali po puszczu🥳 🌲🌞🌲🌞🌲
(4/h) Witam Wszystkich bardzo serdecznie. Dziś drugi raz w lesie w tym roku. Las bukowo-leszczynowy. W lesie sucho. Wypad 2-godzinny zaowocował prawdziwkiem dwoma podgrzybkami i ceglasiami. Pozdrowienia dla Wszystkich 😁👍
(1/h) Witam serdecznie. Dziś krótki rekonesans miejscówki w okolicy Olsztyna. Coś jakby drgnęło, ale ciągle słabiutko... Znaleziono ok 10 borowików (chyba szlachetne), niestety większość z lokatorami. Jak w weekend popada, w przyszłym tygodniu powinno być lepiej.
(1/h) Tychy - miasto, wzdłuż ul. Edukacji, pod lipami modroborowiki ponure w ilości kilkunastu sztuk na ok. 100 metrach po drodze na przystanek autobusowy... Jeśli ktoś chętny to są i rosną 😉
(4/h) 69,5 dkg kurek, kurczaczki zostały w lesie, 4 podgrzybki, 3 kozaki czerwone, 1 prawy mały zdrowy, 3 prawe duże zostały w lesie, 1 czerwonopory duży zdrowy, różne gołąbki, których nie zbierałam.
2021.7.29 14:16
szerzej: Lasy między Kaletami a Koszęcinem. Dużo jagód i borówek. Pojadlam. Nie było kleszczy i strzyzakow. Na parkingach po kilka samochodów. Była to wyśmienita wycieczka. Pozdrawiam
szerzej: Po górskich wędrówkach przyszedł czas na stare śmieci czyli lasy częstochowskie. Jechałem licząc na początek wysypu. Zaczęło się dobrze bo od usiatka a później od pierwszego w tym roku szlachetnego. Później były kurki i mleczaje, które rosną od lat w tym samym miejscu. Ale im dalej w las tym było gorzej bo w zasadzie nic nie było. Na domiar złego zapomniałam wody, gryzły komary i byłem cały mokry bo w nocy był deszcz o którym nie wiedziałem. Mimo wszystko grzybobranie zakończyło się sukcesem. Poszedłem na taką miejscówkę gdzie spodziewałem się kozaków grabowych i ceglasi. I były i jedne i drugie. Te pierwsze w dużych ilościach. Większość z nich już przerośnięta i w złym stanie. Ale młodych nie brakowało i prawie zapełniłem kosz. Jak na razie to kozaki grabowe rządzą w tym sezonie. Jeszcze nigdy w życiu ich tyle nie znalazłem. Pozdrawiam 🙂
(1/h) Nie chciało mi się jechać na grzyby, to grzyby przyszły do domu. Wyrósł sobie w doniczce na środku pokoju. Tylko jakoś szybko mu się dożyło. Ale i tak jestem z niego dumny bo mogę opowiadać że mam własną hodowlę.
(0/h) myślę sobie cza jechać sprawdzić miejscowkę pogoda upał słoneczko ale co tam jadę, jadę i jadę a tu po 12 kilometrach corne niebo więc nogi za pas i ewakuacja setą na kole nazot i tyla z buszingu, ale dziś piknie podlało więc bydzie się za chwila działo🥳🌲🌞🌲🌞🌲Pozdrowionka
(2/h) .. "Wyjechali na wakacje wszyscy nasi podopieczni, gdy nie ma dzieci w domu, to kierunek las"🙂Krótki zwiad w dębach, bukach i topolach. Szału nie ma, bardzo sucho. Kilka małych prawdziwków, wszystkie zajęte przez robale. Dwa obgryzione ceglasie i trzy cudnej urody kozaki czerwone z których się najbardziej cieszę, bo już zapomniałam jak rosną😉A teraz pięknie bangla deszcz... Będzie dobrze🙂
(15/h) Pojawiły się ceglaste, kilka młodych, kilkanaście duuużych, podziurawionych. Prawdziwki - 12, do wycinanek, 8 muchomorków, 2 koźlarze czerwone, trochę kurek. 🙂 Jest sporo różnych gołąbków. Z czystym sumieniem mogę znowu trochę popracować 🤣
(1/h) Witam ponownie. Wczoraj wykazałem się daleko idącą niekompetencją. Zamiast napisać usiatki, napisałem ceglasie które i tak nie były usiatkami. Tak to jest jak się nie uważało na lekcjach. Dzisiaj specjalnie pojechałem aby naprawić swój błąd. Tak rozrywkowo, a nie "dochodowo". Jedno spotkanie i to na "najwyższym szczeblu". Na zdjęciu pan prezes (😠) i jego poddani 😹
(5/h) Dzisiejszy dzień, to dzień "pracy zdalnej". Doobiedni to prace domowe, poobiedni to odpoczynek w lesie po pracy domowej. Dwie godziny relaksu zaowocowało wypatrzeniem pierwszych tegorocznych ceglasi. Było ich ponad 50. Urody im nie brakowało. Niestety tylko urody, bo ze zdrowiem już gorzej. Zostały w lesie. Niech się robaczki-ślimaczki cieszą. Te które zabrałem trafiły na " pierwszą stronę gazety". Czy słusznie ? Mnie się podobały. Pozdrawiam, E.
(10/h) Bardzo powoli, jak żółw ociężale, rusza maszyna grzybowa ospale 🥰 Głęboka, bukowo - jodłowo - jaworowa, górska dolina. Z górą 20 ceglasi kilka zajączków i kurek, gołąbki, szyszkowce i muchomory czerwieniejące. Mikroskopu do wypatrywania już nie potrzeba 😉 pojawiają się ceglasie w rozmiarze M tych wielkości, S czy, XS jednak najwięcej. Mokro po nocnych ulewach. Chyba w końcu coś zaczyna piszczeć w ściółce. Wspomagani przez dwa czułe psie nosy tym razem nie polegliśmy 😇😇
(1/h) Szlakiem i wzdłuż szlaku z Łodygowic przez Czupel i Magurkę do Wilkowic 18 km. Informuję: Grzibów niet. 3 małe mleczaje smaczne, mały kozaczek grabowy, podgrzybek złotawy, parę mikro kurek, ze 3 muchomory czerwieniejące plus po kilka gołąbków różnej maści 😉. Nie mniej z wycieczki bardzo zadowolony 😄.