mm — ok. 39 na godzinę
Wieczorne wyjcie na Kurki las liściasty całkiem sporo gromadnie rosły potem odbicie w las iglasty trafiały się choć już nie tak licznie jak w lisciastym spotkane też różne muchomory trochę przestarzałe jak i te młode które co dopiero wyrosły z ziemi ☺.

mm — ok. 12 na godzinę
Przy okazji pływania kajakiem znalazłam tu i ówdzie maślaczki. Im starsze, tym większe ryzyko posiadania lokatorów.

mm — ok. 16 na godzinę
Kurki, które zostawiłam jakiś czas temu " do dorośnięcia" dojrzały do zbioru. A po drodze co rusz to podgrzybek zajączek. Część już przejrzała i pokryta białym nalotem, ale kilka akuratnych. Las mieszany.

mm — ok. 10 na godzinę
Dziś ok 2 godzinki w lesie liściastym. Dęby i Buki. Do koszyczka wpadło parę maślaków 1 koźlarz kilka zajączków no i królowie dzisiejszych zbiorów Usiatki i szlachetne Dobry prognostyk na następne dni bo w lesie mokro a rano strzyżaki jeszcze spaly 🙃 pozdrawiam wszystkich zapaleńców👍

mm — ok. 73 na godzinę
Iż niezbyt wilgotno Kurki się nie poddają i dalej darzą swój żółty urok rosły dosłownie w skupiskach niesamowita 😂frajda ze zbierania i ta miejscówka wysoki las sosnowy z podszytem młodego buka spotkane ceglaki i maślaki.

mm — ok. 0 na godzinę
Las sosnowy i brzeziny - nic co nadawałoby się do zebrania. Strasznie sucho, krótkie i intensywne opady nic nie dają.

mm — ok. 21 na godzinę
Czas przebieszki 1 godz 20 min Dzisiaj odpuściłem sobie kurkowe miejsca i postanowiłem zajrzec na skraje łąk i znaleźć swojego pierwsze brzozaki czerwone i wbrew najsmielszym oczekiwania udało się znaleźć8 sztuk te dwa rosły na ścieżce leśnej do tego 7 ceglakow i 10 kazakow puki co borowika nie udało się znaleźć

mm — ok. 8 na godzinę
Spacer pod domem w lesie bukowym i kilka znalezionych grzybów: dwa dorodne maślaczki i kilka drobnych podgrzybków.

mm — ok. 3 na godzinę
Las sosnowy, bardzo sucho. W ofercie podeschnięte maślaki.

mm — ok. 50 na godzinę
Las liściasty - kilka kozaków babek i grabowych, kilka podgrzybków złotawych, garstka kurek i całe wiadro mleczaja smacznego do marynaty. Widziałem jeszcze muchomory czerwieniejące i gołąbki, ale wysuszone na wiór, podobnie zresztą jak inne grzyby. Las woła o deszcz, a ja razem z nim!