(5/h) Na 30 znalezionych podgrzybków tylko jeden nie był zjedzony od środka. Sporo kurek w jednym miejscu. Las z przewagą sosny. Generalnie sporo niejadalnych grzybów, kilka czubajek gwiaździstych, których nie zbieram zostawionych w lesie. Wypad bardzo nieudany.
(35/h) Wysypu jeszcze nie ma ale podgrzybasy pojawiają się już we wszystkich sosnowych lasach. Masa robaczywych i zeżartych przez ślimole. Ale pół koszyka udało się wypełnić grzybkami.
(50/h) Las mieszany: sosny, brzozy, dęby. Zaliczony kolejny odcinek "tańca z gwiazdami". Para wiodąca lakówka ametystowa i podgrzybek brunatny. Publicznością są niestety robaki :) Udało się jednak zebrać pełny kosz zdrowych okazów.
(80/h) Wybrałem się na ryby a przywiozłem grzyby. Brania były słabe, żeby nie powiedzieć żadne. Postanowiłem w drodze powrotnej zwiedzić pobliskie lasy. To był zdecydowanie dobry pomysł. W większości rydze i sporo podzielonej. Będzie grzybowa zamiast rybnej.
(60/h) Wyprawa z synem i mloda grzybiarka. Pojawily sie mlode podgrzybki, w dalszym ciagu jest duzo podzielonek i maślaków zebralem tez kilkanascie mlodziutkich rydzykow. Grzybobranie skonczylismy po ok 2 godzinach. Lasy mieszane. W czasie przeblyskow slonca las kolorowy i cudowny. spacer bardzo sie podobal wnuczce (to nie pierwszy wyjazd z grzybiareczka umuwilismy sie na nastepna sobote ). Pozdrawiam
(100/h) Szału nie ma byłem w okolicach Stacji Waliły podgrzybki młode wszystkie zdrowe, kurki, zielonki, podzielonki 2 kanie i 4 rydze. W sumie 3 godzinki zbierania wiadro i duży kosz grzybów w 2 osoby
(15/h) Trochę słabo, podgrzybków niewiele, niestety często robaczywe, brak koźlarzy i prawdziwków, trochę kań, gąsek zielonek, kurek i kilka sarniaków. Stary las sosnowy, część z mchem, część z igliwiem. 60 grzybów, 2 osoby, 2 godziny, las przy Istoku.
(40/h) w sosnowych lasach wreszcie ruszyły podgrzybki. 80 % robaczywych, zeżartych przez ślimole i żuczki. Alevi tak udało się w niecałe dwie godziny zebrać ponad 80 ślicznych podgrzybasów.