mm — ok. 5 na godzinę
Borowiki w natarciu i duże i małe sporo jeszcze do wzięcia.
mm — ok. 100 na godzinę
W domu ugoda, wiec dziś grzybobranie w dużym lesie, z podwózką. Las mokry w dukach płynie woda, Po wieczór zostały tylko małe prawdziwki. Zebranych ponad 100, takich pypciów i trochę wiekszych,
3 koźlarze babki, 5 pocieków.
mm — ok. 8 na godzinę
2 podgrzybki zajączki, 3 koźlarze i 3 kanie
mm — ok. 10 na godzinę
Kilkanascie usiatkowanych, kilka prawdziwków i kilka ceglasi. To wynik po przebraniu czyli grzyby nadajace sie juz do przetworzenia, bez robaka.
szerzej:
Niestety.... mimo pieknego dnia i momentami zawału serca, widzac cale rodziny dorodnych grzybkow okazuje sie ze 95% nie nadawalo sie do zabrania.... W natarciu czerwie, ktore nie odpuszczaja nawet maleńkim grzybowym dzidziusiom. Szkoda bardzo bo byloby sporo a tak pozostał tylko przyjemny spacer w doborowym towarzystwie, piekne obrazy zagrzybionego po zimie lasu i jedna suszarka nastawiona.
Nie mowie jeszcze ostatniego slowa- jutro penetracja zupelnie innego terenu wiec moze bedzie lepiej.
Pozdrawiam szczególnie powiat suski bo jutro tamte okolice 🙃
mm — ok. 10 na godzinę
Wycieczka w góry cel główny zdobycie szczytu przy okazji rekonesans zagrzybienia. Generalnie słabiutko. Grzyby zaczynają się powyżej 900 m dużo borowików ceglastoporych ale większość już stara. Braliśmy tylko młode jędrne i zdrowe. 8 prawdziwków zdrowych młodych kilka zajączków i usiatych. 0 kurek choć normalnie się od nich roi. Jeszcze trochę trzeba poczekać na wysyp.
mm — ok. 5 na godzinę
Las liściasty i jeden cel: znaleźć żagiew okółkową. Są 2 sztuki na stałym stanowisku! Oprócz tego kilkanaście koźlarzy grabowych i 2 podgrzybki.
Szybki wypad po obiedzie w 3 osoby, zdopingowani znaleziskiem Agorszczyka. Miejscowi, nieliczni którzy znają tego grzybka nazywają go kwoką. Jest jadalny ale pod ochroną.
mm — ok. 8 na godzinę
Szok - rydze w czerwcu! Co prawda tylko trzy (czwarty został już mocno nadjedzony przez innych smakoszy), ale zawsze. A poza tym prawdziwki, głównie wielkogabarytowe, i trochę ceglastoporych. Niestety mnóstwo grzybów zarobaczonych i nadgryzionych przez ślimaki. Pomimo tego, że to środek tygodnia, cały leśny parking wypełniony samochodami.
mm — ok. 20 na godzinę
Wysyp maślaka. Niestety 80% z lokatorami. Pojedyncze kozaki babka i dodatkowe atrakcje :)
mm — ok. 20 na godzinę
Witam. Kolejne wyjście do lasu, 20 prawdziwków, parę kozaków babek. 3 kurki i 1 MAŚLAK, w lesie wilgotno, i kleszcze sarnie atakowały, nie można było zdążyć strącać z twarzy czy rak?Las przeważnie jodła i buki.
mm — ok. 50 na godzinę
Wypad po pracy. Straszny upał. Grzyby na zdjeciu tylko te zdrowe. Kilkanaście prawdziwków, kilka ceglastych, pare kozaczkow, w tym dwa pomarańczowożółte, troszke kurek i jeden maślak :) kilkadziesiat prawdziwków i kozaków zostalo w lesie: (
mm — ok. 2 na godzinę
6 borowików ceglastoporych 3 kurki 1 prawdziwek
Brak wysypu 3 godziny w lesie pojedyncze strzały na swoich miejscówkach co rok to samo smiem twierdzić że te lasy są lasami tylko i wyłącznie jesiennymi komarów i kleszczy od zatrzęsienia duchota
mm — ok. 20 na godzinę
Liczę tylko zdrowe. Niestety większość pozostała w lesie z powodu lokatorów. Same prawdziwki.
mm — ok. 100 na godzinę
Dzis ponad 200 pieknych mlodych prawdziwków i ponad 200 pieknych mlodych kozaków. Co z tego skoro wiekszosc robaczywa i zostalo to co w koszyku :) do tego 3 duze kanie ale robaczywe, troche ceglakow, kurek, sporo galabek, zajączkow, 2 czerwone. Pzdr
mm — ok. 40 na godzinę
68 usiakow, 32 prawdziwki, 1 sosnowy niestety robaki nadal w natarciu, zabrałem do koszyka tylko te rokujące i tylko te liczyłem, pojawiły się kozaki grabowe i babki oczywiście wszyściutkie z makowym nadzieniem"😥
mm — ok. 20 na godzinę
Las mieszany, w bukach borowiki już ogromne- zostały w lesie, natomiast pod jodelkami - śliczne sztuki. Mało zdjęć bo telefon odmówił współpracy.... Pozdrawiam Grzybnietych! 😁
mm — ok. 8 na godzinę
7 prawdziwków, 11 ceglaków, podgrzybki brunatne, las głównie jodłowy...
szerzej:
Jest progres... mimo, że ilość dalej nie duża, to przybywa w lesie obciętych "ogonów", czyli " so i rosno":-). Las jodłowy, bo jakoś nie mogę się przełamać, żeby iść w buki, przejdę kawałek bukami i nie wiem kiedy, znowu jestem w jodłach:- D. Pokazały się goryczaki w dość dużych ilościach, więc może i inne wystartują. ten tydzień na razie pod znakiem kleszcza, od dłuższego czasu nie "łapałem" ich w ogóle, teraz w środę jeden słowacki a dzisiaj drugi, polski...
mm — ok. 12 na godzinę
15 prawdziwków z lasu z bukami, 19 ceglastych w jodłach i garść kurek.
szerzej:
Hej w góry hej w góry, jadą mazury 😎. Trzeba było bardzo szybko teleportować się z łajby w Beskidy. Teściowa płot stawia. Wszystkie ręce na pokład. A szczególnie ręce zięcia 😜 OK., ale żeby było jasne, już zaraz, ale po grzybach 😝. Najpierw las jodłowy w którym rządzą ceglasie chociaż bez szału. Więc za radą "Muchomorożercy" 😜 w buki. W bukach zastałem prawdziwkowe cmentarzysko. "Stare" prawdziwki miały srednicę buków Jakbym tak tydzień wcześniej 😭😭😭 ajajaj 😩😩😩. Ale trudno. Wpadło co wpadło. Usiatki czy nie usiatki, piętnaście trafiło do siatki, tzn. do plecaczka. Większa połowa odpadła w przedbiegach 😪😪😪
mm — ok. 30 na godzinę
Borowik szlachetny. Niestety 95% robaczywe.
mm — ok. 30 na godzinę
30/ h.
Głównie ceglastopore, 5 prawdziwków, 12 podgrzybków - różne - głównie złotawe. Kilka podgrzybków brunatnych, o tej porze i w tym miejscu trochę mnie zaskoczyło.
mm — ok. 5 na godzinę
kilka prawdziwków i ceglasi w lesie (oczywiście) jodłowym
szerzej:
Dzisiaj było wycieczkowo (nie grzybowo), ale jak są to donoszę. Spotkałem kilku grzybiarzy, więc ocena 5/h według ich "zeznań";-). Prawdziwki głównie mieli większe, na te mniejsze ich nakierowałem;-D, do tego po kilka ceglasi, o dziwo zbierali:- O. Wracając popołudniu spotkałem innego grzybiarza, nie znalazł nic, czyli grzyby występują tylko miejscowo, gdybym wiedział, że go spotkam, to bym mu nazbierał...;-P