(40/h) 4 h zbierania. Około 80 prawdziwków reszta rydze i maślaki. 80% prawdziwków w lasach brzozowych, najmniejsze w młodej świerczynie. Dobre grzybobranie ale sezon już długo nie potrwa.
(10/h) Wybraliśmy się na rekonesans po naszych sierpniowych miejscówkach. Tragedia... nieliczne podgrzybki, mokre i brzydkie. 6 prawdziwków, każdy znaleziony w innym lesie, kilka młodych koźlarzy. Jakieś cuda nie widy dzieją się w podlaskich lasach. W drodze powrotnej przelot przez lasy w okolicy Sokola i Bobrowej... totalne bezgrzybie.
(70/h) Zarzekałam się, że to moje ostatnie grzybobranie, ale kobieta zmienną jest. Rekonesans w okolicach Wasilkowa, Studzianek. podgrzybków coraz mniej i brzydkie. Mgły i ślimaki zrobiły swoje, za to nadal rosną podbrzeźniaki ( małe, piękne i zdrowe ) 9 szt, prawdziwki - 6 szt. Kań też zdecydowanie mniej - 2 szt. Nadal są maślaczki, dużo przerośniętych, ale też jest sporo malutkich ( nie liczyłam, ale około 80 było ). Pojawiły się podzielonki i rydze i tu zaskoczenie, bo około 60% robaczywych.
(45/h) Cóż..... jak u Pogodynki, podgrzybków coraz mniej. Praktycznie brak maluchów. I o dziwo 7 borowików. Wszystkie zdrowe. Stary las sosnowy. Uznaliśmy dziś że las już zasypia i to koniec tego dziwnego sezonu.
(50/h) podgrzybków coraz mniej - koszyk, 4 podbrzeźniaki, 2 kanie, parę kurek, zielonek i.... 17 prawdziwków. Część z mnich przerośnięta i robaczywa, ale nie wszystkie. Ponieważ zapowiadają przymrozki, myślę, że to ostatni wypad do lasu.
(40/h) Dziś po 13 stek zrobiliśmy szybki przelot po naszych miejscówkach. Pidgrzybki nadal rosną niemal wszędzie, ale już zdecydowanie mniej maluchów. Borowiki nadal nie chcą zastartować, udało się znaleźć łącznie 12 i kilka pięknych koźlarzy sosnowych.
(100/h) Stare, prześwietlone sosnowe lasy są pełne podgrzybków. Rosną stadami na mchu i igliwiu. Kilka borowików, koźlarzy sosnowych i masy niezbieranych maślaków.