(50/h) Bardzo dużo opieniek niestety większość wyrosniete choć ładne. Powoli plesniejace. Ogromne skupiska na pniach. Jednak dwa dni za późno. Mimo wszystko dwa koszyki są w godzinę.
(20/h) Dużo prawdziwków, opieniek. podgrzybki też są. Sporadycznie koziaki, kraśniaki. Borowiki rosną całymi rodzinkami, w lesie dużo jest zakamarków gdzie od 6 do 11 jest przerośniętych i nie nadaje się już do suszenia ( aż zal patrzeć :) ) Rosną praktycznie wszędzie. W lesie jest dużo grzybiarzy, ale każdy coś dla siebie znajdzie.
(60/h) Ostatni (?) w tym roku spacer po Lasach Kozłowieckich. Mnóstwo opieniek, choć głównie starszych, kanie (nie zbierałem) również rosną dziesiątkami. Ponadto kilka dorodnych prawdziwków oraz pojedyncze podgrzybki i maślaki. Zbioru nie ułatwiły liście, które opadły z drzew i wszystko przykrywają :)
(35/h) W lesie sucho. Znalazłam tylko podgrzybki. Przeszłam w ciągu 3 h dużą część lasu, bez znalezienia choćby 1 grzybka. Po czym w jednym miejscu trafilam na brzózki I tam w ciągu 40 min zapłaciłam wiaderko. Sporo dużych robaczywych. Maluchów do słoiczka brak. Średniaki w większości zdrowe.
(30/h) Działka rekreacyjna. Sosna, brzoza. Zakończenie sezonu grillowego u znajomych na działeczce. Dwa piękne zdrowe prawdziwki i kilkadziesiąt podgrzybków średniej urody, ale impreza przednia.
(30/h) podgrzybki, prawdziwki młode - niestety 50 % zostało w lesie z lokatorami, mimo to wspaniałe grzybobranie pogoda fantastyczna i ta złota jesień, pozdrowieniowa dla wszystkich!!!!!
(40/h) Bez rewelacji, ale prawie dwa wiaderka 10 l podgrzybków plus dwa prawdziwki i kilka maślaków. Niestety sporo zostało w lesie ze względu na lokatorów
(200/h) Powtórka z rozrywki czyli jeszcze raz wypad do Jawidza. Opieniek zatrzęsienie, starsze pozostały w lesie. Dla takich widoków jak na załączonym zdjęciu warto pospacerować po lesie😊. Teraz do roboty😂
(80/h) W Baranowie dalej wysyp podgrzybka. Czasem ciężko jest je dojrzeć, bo liści w lesie leży już sporo, ale każdy wyjdzie z pełnym koszem. Niestety trochę robaczywych, myślę że ok. 15%.
Widziałam, że w okolicach Michowa ludzie wynosili pełne kosze z lasu, więc warto się tam wybrać
(40/h) W lesie sporo grzybiarzy. Widać ślady po zebranych grzybach, ale mimo, że nie byliśmy dziś pierwsi to zbiór całkiem udany. W nieco ponad 2 godziny i w 2 osoby: 2 dorodne prawdziwki, kilkanaście pięknych kozaków, kilkanaście wyrośniętych maślaków i ponad 100 podgrzybków - głównie młodych. Opieniek nie liczę. Jeszcze będą grzyby w tym roku :)
(300/h) Dwugodzinny wypad do pobliskiego Jawidza okazał się strzałem dziesiątkę. Efekt to kosz opieniek cca 3,5 kg. Same młodziutkie, a na dodatek opieńki na drzewach!! Na potwierdzenie załączam fotkę. Teraz pracowity wieczór.