(2/h) Z racji braku wpisów z okolic Sztumu pojechałem sam zbadać co słychać w lesie. A tu nic.. No dwa grzybki ale to tyle co nic. Za sucho, za sucho.... A powinny już być: (
(0/h) Czołem 😊 Totalny brak grzybów, w lesie sucho i przerażające jest to, że nie zapowiadają żadnych większych opadów. Całkiem możliwe, że borowiki będziemy zbierać znów w listopadzie 😊 cierpliwości, panie cierpliwosci 😂
(100/h) Wyprawa na borowika amerykańskiego ponad 240 km, ale było warto :) Grzyby zbierane z wielkim poświęceniem w gęstych i ostrych kosodrzewinach. W wyższym lesie wszystko wykoszone. Za rok powtórka!!!
(1/h) Sprawdziliśmy kilka stałych miejsc. Po piątkowych opadach w lesie nie jest bardzo sucho, ale na razie grzybów nie widać. Przez 3 godziny spotkałem jedynie tylko kilka sztuk trujaków, a żonie udało się znaleźć 4 kozaki czerwone. Jak nie będzie deszczu, to istnieje prawdopodobieństwo, że grzyby pokażą się (tak jak w zeszłym roku) dopiero w listopadzie.
(100/h) Zbiór, można określić, nudny jak flaki z olejem. Praktycznie same borowiki wrzosowe (tzw. amerykańce) - ok. 7-8 kg. Fajnie się je zbiera, bo koszyk szybko daje znać o swojej wadze, choć ręce zbieracza wyciągają się do rozmiaru szympansich. W lesie sporo ludzi, a nawet urlopowicze zmierzający w kierunku plaży zbaczają na pobocza leśnych duktów, bo te borowiki tak kuszą: "weź mnie, weź, przecież jestem taki piękny" :)
(57/h) Limity nie przekroczyłem 🤭 87 podgrzybków, 32 płachetki, 34 maślaki zwyczajne, 3 pstre. Także 3 prawdziwki, tym razem zdrowe, 4 kurki, 2 zajączki, i 14 koźlarzy, w tym 7 pomarańczowożółtych dodały koszykowi uroku. Niech ilość na godzię nikogi nie zwiedzie. Zbieramy tylko to co pozostało z ostatniego "rzutu".
... szerzej o tym grzybobraniu ...
Graśka przepraszam że nie odpowiedziałem, nie zaglądałem do poratalu. Jutro wyjeżdżam. Jeżeli myślisz o grzybobraniu, zdecydowanie wybierz Małopolskę.
(10/h) Po dzisiejszym grzybobraniu stwierdzam iż według oczekiwań był to nieudany wypad. W parku im. Jana Pawła II znaleziony między innymi borowik ceglastopory oraz 9 podgrzybków brunatnych.
(100/h) Borowiki sosnowe, wrzosowe, nazywane amerykańskie 465 szt., 25 miodówek, razem 14 kilo
Było gorąco, w lesie sucho, w Kopalinie zero i las schodzony. Rejon latarni Stilo piękny jak zwykle, ale susza jest widoczna Jak deszcz nie spadnie to wysyp się skończy. 30-40 sztuk zostawiłem bo nie miałem gdzie ich zmieścić,