wielkopolskie - grzybobrania od 26 sie. do 1 wrz. 2019

sezony 2019 0826-0901 dolnośląskie #41 (30 fot.) kujawsko-pomorskie #4 (1 fot.) lubelskie #9 (5 fot.) łódzkie #5 (2 fot.) lubuskie #5 (2 fot.) małopolskie #23 (16 fot.) mazowieckie #30 (17 fot.) opolskie #5 (2 fot.) podkarpackie #15 (10 fot.) podlaskie #5 (2 fot.) pomorskie #20 (10 fot.) świętokrzyskie #20 (15 fot.) śląskie #84 (56 fot.) warmińsko-mazurskie #4 wielkopolskie #12 (8 fot.) zachodniopomorskie #6 (2 fot.) woj. nieokreślone #1 zagranica #1 (1 fot.) aktualne występowanie grzybów napisz o grzybobraniu
Po zalogowaniu jest tu pokazany plan województwa z naniesionymi miejscowościami doniesień.
nie 1.wrz 2019
kasmatj (bez logowania)
(2/h) 2 maslaczki w ciągu godziny, i sporo niejadalnych :) coś się zaczyna. Mamy nadzieję :)
2019.9.9 02:06
[🥇 +2 dni dostępu do pełnej wersji portalu]
czw 29.sie 2019
Żana
grzybobrań: 2
(30/h) W lesie sucho, na obrzeżach borowiki sitarze ( głownie młode) 2 piękne piaskowce modrzaki. Las mieszany
2019.9.2 16:22
[🥇 +2 dni dostępu do pełnej wersji portalu]
sob 31.sie 2019
Marylka (bez logowania)
doniesień: ≥6
(13/h) Super maślaczki zebrane w nadleśnictwie Babki. Łącznie. ok 25 sztuk.
2019.8.31 19:08
[🥇 +2 dni dostępu do pełnej wersji portalu]
pią 30.sie 2019
Adr (bez logowania)
(0/h) Kompletnie nic. Totalna pustynia. Nie ma w ogóle grzybni w lesie. Nawet niejadalnego grzyba nie widać.
2019.8.30 22:19
[🥇 +2 dni dostępu do pełnej wersji portalu]
pią 30.sie 2019
Marylka (bez logowania)
doniesień: ≥5
(25/h) Mimo suszy udalo sie zebrac: 5 kanii, modrzaczki, maślaki ale widoczna jest przewaga kurek.
2019.8.30 18:39
[🥇 +2 dni dostępu do pełnej wersji portalu]
czw 29.sie 2019
Paul (bez logowania)
(15/h) Pierwszy zbiór w tym roku cztery kanie i kilkanaście podgrzybków złotoporych (niektórzy nazywają te grzyby gęsipępki ) tych nie zbierałem bo były już wysuszone i niektóre z białym nalotem, Coś się ruszyło ale to jeszcze nie jest wysyp.
2019.8.29 22:24
[🥇 +2 dni dostępu do pełnej wersji portalu]
czw 29.sie 2019
megalo
grzybobrań: 161 · 2🧡 · 12🏆
(70/h) Pojawiły się również w naszych borach podgrzybki brunatne. Nareszcie! Ale rekordy nabijają złotopore. Poza tym resztki zajączków, dwie mizerne kanie, dwa rydze (w tym jeden nieliczony, bo wielki, za to robaczywy), nieliczne kozaki, mnóstwo gołąbków jadalnych i król tego grzybobrania: szmaciak - mniam, mniam...
2019.8.29 22:08
[🏆 +7 dni dostępu do pełnej wersji portalu]

... szerzej o tym grzybobraniu ... Nareszcie mam o czym pisać. Szmaciaka było ze 3 kilo (4 sztuki), w tym wielko-grzyb ze zdjęcia. Przeszczęśliwa ucałowałam pierwsze w tym roku podgrzybki, te prawdziwe, najprawdziwsze. Las wspaniały, choć sauna. Ale wilgoć jest wystarczająca. Chwilowo zmęczona wekowaniem, cięciem, mrożeniem, płukaniem, odcedzaniam - już czekam na kolejny tak cudny las, jak dziś. ps. grzybków w sumie 220 (tylko ja, innym nie liczyłam), złotopore w połowie robaczywe, gołąbki w połowie zdrowe.
wto 27.sie 2019
Marek123456
grzybobrań: 1
(0/h) Przez 2 h jeden na wpół zeżarty podgrzybek. Bardzo, bardzo sucho.
2019.8.27 21:37
[🥇 +2 dni dostępu do pełnej wersji portalu]
wto 27.sie 2019
Waww (bez logowania)
(4/h) W lesie bardzo sucho! Skończył się wysyp sprzed kilku dni. Kilka kurek, dwa prawdziwki i kilka czarnych łebków po kilku godzinach chodzenia to zdecydowanie za mało jak na ten grzybodajny las. Trzeba znowu poczekać na wysyp. Grzyby głównie duże, suche i stare, ale trafił się mały zdrowy prawdziwy i kilka podgrzybków.
2019.8.27 19:02
[🥇 +2 dni dostępu do pełnej wersji portalu]

... szerzej o tym grzybobraniu ... Miejsce między Zbąszynkiem a Nowym Tomyślem jest cudowne! 3 kozy i kilka dzięciołów umiliło tuptanie po lesie!
wto 27.sie 2019
Sebasenior
grzybobrań: 3
(25/h) W lesie sucho. Przez dłuższą chwilę pojedyńcze sztuki, później po 2,3 i więcej. Grzybnia dopiero rozpoczyna swoją coroczną moc obdarzania swoimi cudami. Czekamy na deszcze obfite a nie jednorazowe moczenie runa leśnego. Poczekamy zobaczymy.
Pozdrawiam wszystkich Grzybiarzy.
2019.8.27 18:43
[🥇 +2 dni dostępu do pełnej wersji portalu]
wto 27.sie 2019
Grzybiara W
grzybobrań: 139 · 13🏆
(40/h) Jeśli o moje dzisiejsze chodziłoby zdobycze to mogę się pochwalić kaniami w ilości 50 szt...……………..
2019.8.27 17:00
[🥇 +2 dni dostępu do pełnej wersji portalu]

... szerzej o tym grzybobraniu ... Poranek jak na moje odczucia gorący już, bo za oknem 23 stopnie, oczywiście brak rosy i słoneczko bezwstydnie po niebie buszuje w całej swej gorącości i jasności. Wypad na dzisiaj przewidziałam, taki troszkę dla spokoju i ochłody, czyli lasy liściaste mieszane, z potężnymi drzew koronami. Myślę sobie- w tym błogim cieniu może z półtorej odpocznę godzinki. Szwędanie między drzewami wybiłam sobie z głowy. Tam krzaczory, zarośla i inne drogowe utrudnienia. Po wczorajszej leśnej saunie dziś dzień dla lenistwa i ochłody. I tak sobie maszerowałam nie za szybko, ale wzrok mój- zboczenie grzybiarza - i tak pobocza lasów dokładnie penetrował. W pewnym momencie, stanęłam oczarowana. Patrzę troszkę w głąb lasu, a tam balet- przedstawienie na całego. Tancerki i tancereczki, takie bardziej skromnisie- odtańcują w lesie jezioro łabędzie. Widok dech zapierający Całe ich gromadne stado. Były i te ze spódniczkami tańcem uniesionymi do poziomu pasa, ale z boczków wielu stała ekipa zastępcza. Spódniczki skromniutko po udach położone. Obejrzałam spektakl i zaczęłam sprawdzać stan techniczny zespołu. Zdrowe, zdrowiuteńkie niczym nie zasiedlone, choć z tych mniejszych i z farszem co niektóre. Tak więc decyzja jedna ze słusznych- biorę wszystkie- albo ja albo robale. W kilku miejscach dzisiaj one się pojawiły. Kanie- kotleciki leśne jak zaczęłam zbierać, to ledwie eko- torba wystarczyła. W domciu skrzętnie inwentaryzacji dokonałam- wynik 50 szt. A tak w ogóle to jestem po wspaniałej kotletowej już kolacji. Czwarte moje prawdziwe grzyb obranie w tym sezonie. Szczęściara ze mnie że je dziś spotkałam. Serdecznie z mych okolic wszystkich Was pozdrawiam :)
pon 26.sie 2019
Grzybiara W
grzybobrań: 139 · 13🏆
(30/h) Na samym początku dam podsumowanie co to u mnie dzisiaj w koszyku wylądowało: podgrzybek 61 szt- nieco mniej niż ostatnio, koźlak pomarańczowożółty - 13 dorodnych egzemplarzy,- kurek wyrośniętych 0,2 kg- większe garście,- borowiki 4 szt...……………..
2019.8.26 17:36
[🥇 +2 dni dostępu do pełnej wersji portalu]

... szerzej o tym grzybobraniu ... Uzgodniony, obstukany wyjazd z bratem w kierunku wiadomym- tam gdzie grzyb na grzybie rośnie i grzybem pogania. Tyle z marzeń, a rzeczywistość- upał pogoda na dziś sobie zaplanowała, rosy rano ani śladu, byłam wczoraj to pamiętam jeszcze jak ściółka wyglądał- suszona i to w przedniej suszarni. Miał być wyjazd skoro świt, ale ten świt coś nam szybko umknął, a więc o 7 rano. Do lasu daleko, a jeszcze parking mieliśmy w głębi i to słusznej lasu zaplanowany. Las przywitał nas totalną pustką, ani jednego jedynego samochodu na mijanych parkingach. A to jeszcze nie wszystko- przywitał nas "na okrągło" czy jak kto woli na rolkach. Po drodze na parking po obu lasów stronach te rolki właśnie w wysokaśne ułożone sztaple. Zawrót głowy- lasy po prostu znikają jak za dotknięciem piły zaczarowanej. Na nasz parking po prostu zabłądziliśmy. Chwilę trwało, jak się w geometrii nowej lasu połapaliśmy. N a początek mała czarna, a przed nią po drodze jeden przeze mnie wypatrzony borowik. Hura- pierwszy w tym sezonie. Po kawie po koszu i do lasu. Tam zmarudzone, ale jakże zacnie i w jak pięknym towarzystwie przyrody prawie trzy godzinki. Wiele nie brakowało. Spacerek z początku super sympatyczny, choć pod stopami trzeszczało wszystko okrutnie. podgrzybki w porównaniu z wczorajszym zbiorem jakby w mniejszej gęstości występujące. Ale co było super- my we dwoje i żadnej innej dwunożnej konkurencji. Z atrakcji przykrych w me przedramię użarł mnie i to dość boleśnie wielki pająk. podgrzybki ładniutkie- i duże i te młodziaczki mniejsze i malutkie. Żeby czas pobytu zbyt monotonnym się nie zdawał, od czasu do czasu nawiedzaliśmy mijane zagajniki. Ubrani oboje- z uwagi na upał- jak na basen, a nie jak do lasu. Łapska całe przez sosenki młodziutkie podrapane. Ale warto było troszkę schylić czoło, bo a to kurki stadnie się zdobywało, albo tu i tam piękny koźlaczek ze stron różnych się wyłaniał. Dozbierałam borowików aż do szt 4. Dla mnie rewelacja, ale śmiech na portalu. Nic nie szkodzi. Po tych chwilach, które szybko na spacerze minęły, upoceni, podrapani- jakby nas ktoś pobił- wolnym kroczkiem poszliśmy do samochodu. Kosze i mój i brata załadowane po sam dekiel przepięknym i wreszcie różnorodnym towarem. Żadnego kleszcza na gapę do domu nie przywiozłam, choć z uwagi na strój bardzo się obawiałam. I tak mi minęła trzecia już z kolei moja cudna sielanka z grzybami- w roli głównej. Teraz sądzę z tego co w lesie trzeszczy dłuższy czeka mnie odpoczynek- nie od lasów, a od widoku pięknych grzybów. Serdecznie całą brać portalową pozdrawiam :)
sezony 2019 0826-0901 dolnośląskie #41 (30 fot.) kujawsko-pomorskie #4 (1 fot.) lubelskie #9 (5 fot.) łódzkie #5 (2 fot.) lubuskie #5 (2 fot.) małopolskie #23 (16 fot.) mazowieckie #30 (17 fot.) opolskie #5 (2 fot.) podkarpackie #15 (10 fot.) podlaskie #5 (2 fot.) pomorskie #20 (10 fot.) świętokrzyskie #20 (15 fot.) śląskie #84 (56 fot.) warmińsko-mazurskie #4 wielkopolskie #12 (8 fot.) zachodniopomorskie #6 (2 fot.) woj. nieokreślone #1 zagranica #1 (1 fot.) aktualne występowanie grzybów napisz o grzybobraniu

wielkopolskie - grzybobrania od 26 sie. do 1 wrz. 2019

ta strona być może używa ciasteczek (cookies), korzystając z niej akceptujesz ich użycie — więcej informacji