(15/h) lasy koło Ostrołęki, głównie duże prawdziwki w miejscach w których nikt nie chodził, trochę koźlarzy czerwonych, dużo mniej grzybów niż w zeszłym roku
(80/h) Grzybki występuja miejscami w ilościach hurtowych. Głównie podgrzybek ale i sporo prawdziwków, piaskowców, kożlaków, gdzieniegdzie kożlaki czerwone, opieńki i kurki, podgrzybki średnie i duże. Prawdziwki raczej średnich rozmiarów. O dziwo sporo zdrowego grzyba. Pozdrawiam
szerzej: w lesie grasuje sarnia mafia, praktycznie wsystkie grzyby nadgryzione, większość zostawiłam na pożarcie do reszty, ale powoli zaczęły się pojawiać pogrzybki, gdzieniegdzie osamotniony prawdziwek... mimo wczorajszego deszczu sucho...
(17/h) Las iglasty z podszyciem mieszanym, brzózki, dąbki, leszczyna i inne krzaczki. W wilgotnych, zacienionych miejscach, w mchu, w jagodzinach. W 1 godzinę dwie osoby 34 podgrzybki 1 kurka. Słabo.
2018.9.16 17:09
szerzej: Chyba zanosi się na przestój, zwłaszcza, że znów zapowiadają opady. Czy ktoś był w lasach w okolicach Długosiodła ? Czy są tam już grzybki? Bo mam niedosyt jakby😑
(12/h) Las sosnowy, nie za dużo grzybów, głównie podgrzybki. Większość zdrowych, raczej starsze. Kilka kurek dodatkowo.
2018.9.16 14:41
szerzej: Niestety, zatrzęsienie niedzielnych grzybiarzy. Wjeżdżają samochodami do lasu, wrzeszczą, palą papierosy i śmiecą. W pewnym momencie myślałem, że ktoś na polanie gra jakiś meczyk (Tam! Za tobą!! Szybko! Po lewej! Do mnie! Tutaj!!). Ale to jednak ludzie z koszami, którzy o dziwo zostawiają za sobą całe grupy dużych, zdrowych, niezebranych podgrzybków..
(0/h) Las mieszany, z przewagą sosny
Lasy legionowskie, trasa od Choszczówki do niemal samego Legionowa i po prostu masakra, zero nic, nie ma nawet trujaków. Plus taki że ładna pogoda i kilkukilometrowy spacer zaliczony... w tym roku zapowiada się totalna lipa...
(250/h) Grzybów jest bardzo dużo ludzi jeszcze więcej ale jakoś talentu do zbierania nie mają grzyby są w miejscach tak jak wczoraj pisałem tylko wilgotnych jest ich zatrzęsienie
(60/h) duży kompleks leśny na pograniczu pow. makowskiego i ostrołęckiego, las sosnowy na mchach. Praktycznie same podgrzybki średnie i spore, mało młodzieży, za to ponad 90% zdrowych. Na parkingach wzdłuż szosy Różan - Ostrów Maz. dosłownie dziesiątki samochodów. Na wydzielonym postoju ok 1,5 km w głąb lasu tylko dwa autka w tym moje. Może ludzie boją się wilków, napotkany strażnik leśny mówił, że się pojawiają w tych lasach.
(0/h) Dwie godziny w lesie i jedyne co się udało znaleźć to dwa przesuszone muchomory i 3 czerwone gołąbki. Po ostatnich deszczach jest trochę wilgoci, ale tylko z wierzchu. Pod spodem ściółka jest sucha.
(50/h) Las mieszany, mokro, same podgrzybki.
W lesie bardzo wilgotno, grzybów - bardzo dużo, rosnących grupami. Kwadrans bez żadnego, a potem masa i tak ciągle. Niestety - 3/4 robaczywych (liczba u góry dotyczy zdrowych). Do tego same podgrzybki :)
(25/h) Dominują prawdziwki. Dwa kozaki, dwa prawdziwki, kilka Kurek. O dziwo prawie wszystkie grzyby zdrowe, dominują średnie wiekiem, mało bardzo młodych. Niestety dużo grzybiarzy.
(90/h) Wysyp podgrzybków. Większość średnich i dużych, niewiele małych. Do tego sporo kurek (kurek nie wliczałem, trudno je przeliczyć). A także pojedyncze koźlarze, zajączki i dwa prawdziwki. Większość grzybów zdrowa.
(80/h) Dzisiaj krótko, bo dopiero skończyłam przerabiać grzyby. Wszystkie zebrane w lesie sosnowym z podszyciem z mchu. Same podgrzybki od malutkich do bardzo dużych, w niektórych ogony do wyrzucenia. W dwie osoby przez niecałe 3 godziny ok. 400 podgrzybków. Na osłodę 1 kaźlarz babka i 2 duże prawdziwki. Pozdrawiam wszystkich:-)
(25/h) las sosnowy z niewielką domieszką sosny i dębu
Głównie podgrzybki, koźlaki, sporadycznie prawdziwki. Pierwsze moje grzybobranie w tym roku i bardzo motywujące z powodu ilości zebranych grzybków.
szerzej: Dzisiaj grzybiarski nos mnie zawiódł - postawiłem na złą lokalizację. Ani podgrzybków w sosnach, ani prawdziwków w lesie mieszanym, w dębinach tylko kurki (sporo dopiero wychodzi), rośnie dużo opieniek, ale większość już starych. Z rurkowców pojedyncze sztuki. Bryndza.
(50/h) Mieszanka mazowiecka czyli prawdziwki, podgrzybki, kurki, piaskowce, koźlarze (pomarańczowożółte i babki). Przeważnie w Dużych rozmiaracrh i o dziwo przeważnie zdrowe. Młodych grzybów niewiele.
(60/h) Same podgrzybki, duże i zdrowe znalezione w dużych grupach po kilkanaście sztuk obok siebie. Las ładny bez krzaków, niewysoka połówka, trochę traw i mech.
(150/h) Same prawdziwki totalny wysyp w lesie bardzo dużo ludzi ale totalnie bez pojęcia grzyby są tylko wtedy gdy jest podmokły teren chodzą po lesie rozczarowani z pustymi koszykami ubaw po pachy.
(90/h) Na czystych lasach sosnowych w mchu podgrzybki i kurki w świerkach maślaki natomiast w brzezinach prawdziwkikoźlarze i pociechy jest dobrze wilgotno i parno w lesie co sprzyja takim grzybom
(30/h) Las sosnowy z domieszką dębu. 25 zdrowych borowików, 45 podgrzybków i opieńki w olbrzymich ilościach. W lesie sucho.
2018.9.13 23:55
szerzej: Do lasu dotarłem ok. godz 12:00. Najpierw szybki rekonesans w miejscu, w którym ostatnio spotkałem miejscowych" ale tam dosłownie kilka podgrzybków wyrośniętych podgrzybków. Ponieważ miałem trochę czasu postanowiłem zapoznać się z inną nieodwiedzaną przezemnie do tej pory częścią lasu, który na wejściu i niejako na zachętę przywitał mnie trzema olbrzymimi, wyrośniętymi o i dziwo zdrowymi borowikami. Dwa zabrałem ze sobą, jeden zostawiłem żukowi na dokończenie. Zachęcony tym znaleziskiem ruszyłem przed siebie zbierając co chwilę na twarz kolejną pajęczynę (jezuuuu jak ja tego nie lubię). Przez 20 minut nic, aż dotarłem w miejsce gdzie moim oczom ukazał się widok jakiego dawno nie widziałem. Dziesiątki pni porośniętych wyrośniętymi opieńkami. Rzuciłem się jak głupi do zbierania, jakby mi ktoś je miał zaraz sprzątnąć sprzed nosa. Ot taki instynkt zbieracza :) Po chwili dotarło do mnie, że nie przerobię takiej ilości i dodatkowo zajmuję miejsce w koszyku. Z bólem serca wstałem z kolan i pomaszerowałem dalej zaznaczając profilaktycznie miejsce na gps :) No i kilkadziesiąt metrów dalej trafiłem na piękne borowiki, których zdjęcia załączam. Wypełniły cały mój kosz a właściwe wiadreko więc wróciłem do domu "A opieńki?" -zapytacie. opieńki muszą chwilowo zaczekać :)
(40/h) Las wysoki z wysokim mieszanym podszyciem: brzózki, dąbki i inne krzaczaste plus mech i jagodziny. Same podgrzybki, raczej duże, mało młodzieży. Sucho aż grzybki trzeszczą przy wyrywaniu😞
(30/h) grzyby a roznym stadium rozwoju: ok 10 sztuk krajanki borowikowej (5 zdrowych - z piasku i około 15 kapeluszy/czesci kapeluszy) z ok 50 sztuk znalezionych, 50 podgrzybków zdrowych - w wiekszosci zdrowe, 10 deko kurek, 10 zdrowych maślaków, 5 zdrowych kozaków - las sosna samosiejka + sosna brzegi lasu z debem i brzoza
2018.9.13 20:08
szerzej: deszcz 9 wrzesnia + teren z wysokimi wodami gruntowymi
(100/h) Opieńkowe szaleństwo. Co pieniek, to opieniek.
2018.9.13 16:56
szerzej: W sumie to nie wiem ile na godzinę napisać, bo w tym przypadku grzybów nie trzeba było znajdować, a liczyła się szybkość koszenia. Kilkadziesiąt pniaków w promieniu 100-200 m dosłownie oblepionych opieńkami. Coś niesamowitego.
(76/h) Praktycznie sam podgrzybek... okazy duże, średnie, do całkiem małych. w sumie po 4 godzinkach w lesie 301 podgrzybków, 2 kanie, garść kurek, 1 koźlak babka i 3 prawdziwki. Grzyby zabrane do domu zdrowe, dużo zostało w lesie z lokatorami lub spleśniałych. Jeśli chodzi o las, to wysoki -sosnowy z podszyciem z mchu, przeplatany z brzeziną. W lesie sucho, ale młodziaki walczą dzielnie.... jak popada, to gwarantowany wysyp młodego pokolenia podgrzybków:-)
2018.9.13 07:26
szerzej: Kolega zebrał 30 litrowy pojemnik, czyli ok. 3 wiader podgrzybka + 2 prawdziwki i 1 osak. Pozdrawiam serdecznie i udanych zbiorów:-)
szerzej: Dzień dobry Współwyznawcom. W zasadzie powtórka z niedzieli. Liczyłam, że po nocnych sobotnich opadach pojawią się maluchy. Ale się przeliczyłam. Słoikowców niewiele. Sporo pięknych zdrowych średniaczków z gatunku tych, co to szybko w koszyku przybywa. W niedzielę w lesie było dość mokro, ale już zdążyło się przesuszyć. Deszczu, deszczu, deszczu 💧💧💧 pozdrawiam
(35/h) Zebraliśmy 3 wiadra o pojemności 10 l. Zdecydowanie najwięcej podgrzybków. Kilka koźlarzy i 3 prawdziwki. Las mieszany z przewagą drzew iglastych.
(13/h) Las mieszany z przewagą drzew liściastych. W ciągu godziny zebrałem dwie dosyć duże sztuki piaskowca modrzaka, 3 niewielkie podgrzybki i 8 koźlarzy. Dorzucam zdjęcie największego z nich.
(25/h) Las sosnowy, na obrzeżach mieszany z dębami i brzozami. Grzyby różnych gatunków.
2018.9.12 09:10
szerzej: Na początek obszedłem swoje miejscówki prawdziwkowe i koźlarowe. Niestety tam tylko kilka grzybów. Potem pochodzilem po obrzeżach lasu i tam już było lepiej. Prawdziwki w większości bez robali. Trochę koźlarów różnych gatunków, maślaki i podgrzybki. Na koniec w głębi lasu jeszcze jedno miejsce podgrzybkowe, które nie zawiodlo. Piękne i zdrowe podgrzybki. W lesie sucho i sam się zdziwiłem, że był taki zbiór. podgrzybki i kozaki juz raczej duże i średnie. Nie widać młodych. Prawdziwki i maślaki były w każdej fazie rozwoju. Na koniec trafił się prawdziwek 30 cm średnicy - trzon do połowy robaczywy, dalej cały grzyb zdrowy.
(50/h) Las świerkowy, sucho jak pieprz, jeden koźlarz pomarańczowożółty i różnej wielkości podgrzybki brunatne. Zdjęcie "po przerobie", bo nie byłam przygotowana, można więcej poczytać na moim blogu https://antymiasto. blogspot. com/2018/09/mie-zaskoczenia. html
(30/h) 1,5 h po pracy 8 borowików, 35 koźlarzy brązowych i szarych, wysyp kań. Stary las grabowy z domieszką dębu i brzozy.
2018.9.11 18:03
szerzej: Po weekendowych opadach sytuacja w lesie się poprawiła, jest trochę wilgoci. Wystarczająco, aby w wysokim lesie ponownie pojawiły się grzyby. Może nie jest to jeszcze wysyp, ale chodzi się i co chwila znajduje. A to koźlaczek brązowy, a to szary, a to młody, a to starszy, od czasu do czasu borowik. Kań nie wliczałem do statystyki, a trafiłem na miejsce, gdzie można je kosić kosą i wywozić taczką. Wziąłem ze 20 sztuk. W bardziej prześwietlonym lesie mieszanym wciąż suchawo i grzybów brak.
szerzej: Nareszcie coś ruszyło po ostatnich opadach. Podrzybków złotoporych zatrzęsienie. Setki spleśniałych, znaczą swoją bielą miejsca gdzie przed wzrokiem grzybiarzy, pod swoimi ciemnobrązowymi kapeluszami chowają się młode. Dzisiaj las obdarował mnie dodatkowo, co widać na zdjęciu. Nie wiem tylko czy to nie jakiś znak;) W końcu w domu, sama została piękna żona.
(15/h) Same prawdziwki. Sporo z lokatorami. Las dębowy. W lesie dużo zajączków nie wliczałem do statystyki. Niestety jest sucho jak nie popada będzie lipa: (
(20/h) Głównie podgrzybki brunatne i złotawe oraz prawdziwki. Do tego kilka maślaków, koźlarz czerwony i dwa duże bagniaki. W lesie bardzo sucho - grzyby znajdowałem tylko we mchach i mocno zaciemnionych miejscach. Widać, że sezon chciałby się zacząć, ale pogoda nie sprzyja.
(40/h) Las mieszany, przeważnie w mchu. 90 ppdgrzybków, 6 koźlarzy białych, 3 kurki, 1 maślak. Ok 10 zaczerwionych zostało a lesie. Grzybki występują miejscowo. Trzeba kierować się grzbiarskim nosem inaczej można wyjść z lasu z pustym koszem.
(35/h) Zdecydowana większość to podgrzybki. Trafiło się kilka prawdzików oraz kurek. Lasy mieszane, miejscami przewaga drzew liściastych.
Grzybobranie zdecydowanie na duży plus. Zebraliśmy około 30 kg grzybów.