mm — ok. 50 na godzinę
Za 3 godziny w 2 osoby: 42 prawdziwki, 220 koźlarzy grabowych, 11 czerwonych, 2 pomarańczowożółte, 10 babek, 10 zajączków, 2 podgrzybki brunatne, 1 kania, ok. 30 gołąbków; dostaliśmy 4 ceglastopore. Zbierane w zagajnikach (brzoza, osika, dąb, grab, czasem sosna ) jak i w starym lesie.
szerzej:
Byliśmy pod wrażeniem tego, jak pokolorowaliście mapę swoimi doniesieniami przez ostatni weekend:-) Udało się pojechać dopiero dzisiaj i ucieszyłyby nas nędzne resztki, a wynik przeszedł nasze oczekiwania:-)
mm — ok. 20 na godzinę
95 prawdziwków, 45 babek, kilkanaście podgrzybków w 2 osoby za 4 godziny. Grzyby głównie w trawach w zagajnikach (brzoza, dąb) i przy drogach
szerzej:
Doniesienie z drugiej ręki... przecież się nie rozerwę...
mm — ok. 22 na godzinę
45 maślaków żółtych w lesie bukowo-modrzewiowym.
mm — ok. 8 na godzinę
Las sosnowy z dębami w poszycie. Około 30 podgrzybków brunatnych i dwa prawdziwki.
mm — ok. 25 na godzinę
W lesie bardzo sucho. Nieliczne podgrzybki, koźlarze i borowiki. Sporo robaczywych. 2,5 h w lesie - 10 prawdziwych i około 40 podgrzybków, 15 koźlarzy babka. Co dziwne, podgrzybki tylko w szczególnie suchych miejscówkach.
mm — ok. 15 na godzinę
W lesie o 16:00, sucho ale 1 kozaczek babka zaraz po wyjściu z auta, dalej też coś się trafiało. Sprawdzaliśmy równo średnie zagajniki (brzoza, dąb, osika, sosna) jak i duży las grabowy oraz mieszany z trawami. W trójkę za 3 godziny:12 prawdziwków, 45 koźlarzy grabowych, 7 czerwonych, 11 babek, 30 podgrzybków brunatnych i 4 zajączki, 3 kanie, 10 gołąbków i kilkanaście litrów opieniek.
szerzej:
taki motyw mi się przyplątał w lesie: "To już jesień, to już jeeesieeeń..."
mm — ok. 20 na godzinę
Prawdziwki, Ceglastopore, Koźlarze, pojedyncze podgrzybi brunatne. Bardzo sucho jak nie popada to nici. 20 grzybów na godzine z czego 18/20 robaczywych niestety.
mm — ok. 40 na godzinę
mieszany przewaga jodeł
ctroszke było całe wiadereczko przewaga
młode sztuk 82 ale wszystko robaczywe: (
ale za to opieńki się trafiły i cale wiadereczko 5 litrowe :)
[admin - bardzo proszę wypełniać pole grzyby na osobogodzinę, to kluczowa informacja dla kolorowania mapy]
mm — ok. 50 na godzinę
Prawdziwki troszkę robaczywe. Leje deszcz więc będzie wysyp.
szerzej:
Ściółka sucha mimo deszczu. Ale przewiduję wysyp w środku tygodnia jak będę w pracy. Pozdrawiam.
mm — ok. 10 na godzinę
Koźlarki i podgrzybki. Prawdziwki rzadko i przeważnie robaczywe. Szału nie ma.
mm — ok. 120 na godzinę
wysyp podgrzybka oraz kożlarka sporadycznie krawce i prawdziwki. sporo grzybów robaczywych szczególnie kożlarki i prawdziwki, na podgrzybki wchodzaca pleśń
szerzej:
Jak to przy niedzieli sporo grzybiarzy ale i sporo grzybów w lesie dość mokro ale bez nastepnych opadów to długo nie potrwa, praktycznie kazdy z pełnym koszem z lasu wychodził. W ciągu trzech godzinek z przerwami oczywiscie udało sie uzbierać trzy 10-cio kilowe szkrzyneczki podgrzybka, skrzynke kożlarka i skrzynke pół na pół koźlarka, przwdziwka i krawca. Powodzenia na grzybobraniu.
mm — ok. 20 na godzinę
Las: mieszany (główne gatunki: sosna i brzoza),
Grzyby: kilkanaście sztuk Koźlarzy czerwonych, jeden Żółtopomarańczowy, około 20 Borowików szlachetnych (z czego nie zjedzony 1 i kapelusz z drugiego), 3 Piaskowce modrzaki, 30 Koźlarzy babek i białych, ponad 40 Borowików kasztanowych (dawniej: podgrzybków brunatnych) i kilkanaście Borowików zajęczych (dawniej: podgrzybków zajączków).
Grzybobranie: 2 osoby, niecałe 4 godziny.
szerzej:
Pogoda w niedzielę dopisała bardzo (co widać na głównym zdjęciu doniesienia), po sobotnich opadach ruszyły nareszcie stałe miejscówki (w tym ta najważniejsza, na Koźlarze czerwone!), jednak jeśli nie popada przez najbliższe dni, niewiele z tego deszczu wyniknie. Za grzybami niestety ciągle trzeba się nachodzić, w ogromnych połaciach lasu nie ma grzybów dosłownie żadnych, nawet wrzosy są suche jak pieprz. Tradycyjnie już w tym roku Borowiki Szlachetne zjedzone tak, że strukturą przypominają pumeks (ładnie wyglądają tylko na zdjęciach), udało się na szczęście znaleźć choć jednego w pełni zdrowego - oby nie ostatniego w tym roku. Według miejscowych na grzyby trzeba jeszcze poczekać, wszystko zależy od pogody, która póki co raczej się nie planuje zmienić. Potencjał na wysyp jest - gdy w jakimś fragmencie lasu utrzymuje się dłużej wilgoć, od razu pojawiają się dziesiątki grzybów, w tym, na szczęście, te najsmaczniejsze gatunki.
mm — ok. 20 na godzinę
podgrzybki, prawdziwki, koźlarki
Grzyby duze i z robakami. Zebralismy sporo prawych i podgrzybków. 70% z lokatorami. Mlodch grzybków brak. Jak będzie cieplo to moze cos sie pojawi bo w lesie dosyc wilgotno.