mm — ok. 45 na godzinę
Głównie podgrzybki brunatne (nierobaczywe, zdrowe) w lesie mieszanym, ale też sporo kozaków w młodych brzeziniakach. Kazaki duże, kapciowate.
szerzej:
Chodzę codziennie na grzyby z rana, gdyż mieszkam w dzielnicy Gdyni położonej wśród lasów. Jest ich (lasów) coraz mniej, są wyrąbywane, przekształcane pod działki budowlane, ale na szczęście trochę lasów i zagajników jeszcze zostało. W porze jesiennej grzybów u nas nie brakuje. Nie znajduję jakiś wielkich iliości, bo są to lasy jednak jakby nie patrząc na obrzeżach miasta.
Pozdrawiam serdecznie wszystkich grzybiarzy piszących tu raporty czy doniesienia z grzybobrania życząc obfitych zbiorów. Zwłaszcza, że sezon w pełni (mimo suszy).
mm — ok. 2 na godzinę
Grzybów zero. 3 godz chodzenia po miejscach gdzie rok temu były hordy prawdziwków (Białogóra, Karwia). Jeszcze chyba za wczesnie bo w lesie nie pachnie grzybnią.
mm — ok. 15 na godzinę
W lesie strasznie suszo. Jesli nie spadnie deszcz to nic w tym roku nie bedzie. Dzis same podgrzybki. I tak zdziwiony jestem ze cos znalazlem hehe
mm — ok. 5 na godzinę
Grzybów brak, zarówno jadalnych jak i niejadalnych.
W lesie bardzo sucho, w miejscach gdzie zawsze bez problemu można było uzbierać pełne kosze na ten moment nic.
mm — ok. 30 na godzinę
podgrzybki, 3 prawdziwki, zdrowe,
mm — ok. 40 na godzinę
podgrzybki, las sosnowy, w mchach, parę kurek i brzozaków
szerzej:
Były miejsca, gdzie w minutę kilka przysiadów trzeba było zrobić 😉 duże, lekko ponadgryzane, małe zdrowiutkie.
mm — ok. 300 na godzinę
tylko borowik wrzosowy w ilości hurtowej i po deszczach zapowiada sie wysyp
mm — ok. 100 na godzinę
Lasy kościerskie, stare, sosna. Dziś 13, ale co tam. podgrzybki rosły stadami i w mniejszych rodzinkach. Najpierw chciałem uzbierać 100, potem limit sam się podniósł. Po ok. 3 godzinach w koszu było 306 (liczone) podgrzybków, 4 kurki. Grzyby fajne do obróbki, bo nie za duże i suche. Ludzi w lesie nie było. Pierwszy tegoroczny meldunek przesyłam ze zdjęciem efektów mojej dzisiejszej pracy. Darz grzyb.
mm — ok. 20 na godzinę
Ok 40 maślaków sitarzy. Polowa robaczywa. Kilka miodowek. Z 15 podgrzybków i z 20 wrzosowych. Niestety wrzosowe sie skonczyly. Nie widac mlodych owocnikow. Wszystkie znalezione to starsze osobniki, ktore ktos pominal :) bardzo duzy wysyp płachetki. Ja jednak tego grzyba nie zbieram. Zostawilem dla was :)
mm — ok. 35 na godzinę
W porównaniu z ubiegłym tygodniem więcej grzybiarzy, ale mniej grzybów. Do koszyka trafiły przede wszystkim podgrzybki, w tym trochę prześlicznych zajączków. Odrobina kurek. Właściwie wszystkie grzyby zdrowiutkie, co bardzo cieszy.
Bardzo dużo opieniek, których nie zbierałem. Jeśli temperatury będą się utrzymywały na tak niskim poziomie to pewnie na poprawę nie ma co liczyć, ale i tak nie jest źle i warto do lasu zajrzeć.
szerzej:
Znalazłem też wiele grzybów wyglądających jak podgrzybki, ale z wyraźnie czerwonawymi nogami -- podobne do borowików żółtoporych, ale jednak od nich inne. Zastanawiam się, czy to lokalna specyfika podgrzybków czy całkiem inny gatunek.
mm — ok. 300 na godzinę
Borowik wysmukły, las sosnowy, wilgotna mech
szerzej:
Amerykany, prawdziwy wysyp, grzyby malutkie, trzeba się nieźle naszukać i nachodzić, jednak informacja szybko się rozchodzi, grzybiarzy w lesie więcej niż w kościele, dziesiątki samochodów i setki ludzi. Te dwa wiaderka to niecałe dwie godziny zbierania w dośc wolnym tempie.
mm — ok. 100 na godzinę
Miejscami bardzo dużo opieńki, ale jest też sporo innych, poza opieńką zebrałem podgrzybki brunatne i zajączki, koźlaki, borowiki, piaskowce kasztanowate, trochę kurek, maślaki i czarcie jaja. Widziałem sporo siedzunie sosnowego i trochę płachetki kołpakowata, których dzisiaj nie zbierałem. Sporo chodzenia po różnych lasach, ale warto.
mm — ok. 300 na godzinę
Cześć Wam, ilość grzybów na godzinę dotyczy opieniek. Miliony, miliardy, biliony. Pierwszy raz w życiu spotkałem taką ilość. Wnioskuję, iż susza im służy. Z pozostałych grzybów - 1 prawy, kilkanaście podgrzybków oraz kilka koźlarzy. Darz Grzyb :) Poniżej video z dzisiejszego spacerowania :) https://www. youtube. com/watch?v=jU09-IO5cyA
mm — ok. 100 na godzinę
Zachęcony grzybobraniem 13.09 pojechałem dziś w kościerskie sosnowe lasy. Ludzi trochę było, samochodów też. W 2,5 godziny zebrałem tyle podgrzybków co w czwartek. Miałem sporo czasu więc elegancko ułożyłem je do zdjęcia jak żołnierzy na defiladzie. Pogoda grzybowa, w lesie sucho, ale las wydaje. Wszystkim DARZ GRZYB.
mm — ok. 20 na godzinę
podgrzybki około 30, maślak też w tych granicach. No i 5 borowik ceglastopory... pierwszy raz spotkałem takiego grzyba...🙂 Ktoś może powie o nim coś więcej...?
szerzej:
Nie moje lasy i miejsowki. Lecz warto było.
mm — ok. 15 na godzinę
Ponad 30 rydzyków, Kilkanaście koźlaków, podgrzybki, garstka kurek i 5 wyrośniętych borowików, kilka ceglastoporych.
mm — ok. 100 na godzinę
Wyprawa na borowika wrzosowego udana :)
szerzej:
Prawie 500 km na liczniku, żeby zobaczyć tego pięknego borowika. Efekt: wspaniałe zbiory, podrapane ręce i urwane lusterko samochodowe przez wariata w czarnym volkswagenie. Przy okazji podziękowania dla sympatycznego pana, który dał wskazówki, gdzie zbierać te piękne grzyby (okolice latarni Stilo)
mm — ok. 1 na godzinę
Las iglasty Sosnowy grzybów 0, w lesie mieszanym brzózki dęby 4 maślaki suche na polacne.
mm — ok. 20 na godzinę
w lesie straszna susza jakby to byl srodek lata wynik same podgrzybki raczej drugiej świezosci i jeden jedyny prawdziwek pierwszy i obawiam sie czy nie jedyny w tym sezonie jak nie popada tam, nawet kurki brak nastrój uartowalo kilka brzozaków
mm — ok. 40 na godzinę
podgrzybki, sporo jak na taką suszę. W lesie jest bardzo sucho, jeśli nie spadnie deszcz, to niedługo będzie kicha, bo małych owocników jak na lekarstwo. Grzyby super jakości, ani jeden nie był robaczywy, wszystko poszło do słoików. Dwa duże kosze
mm — ok. 10 na godzinę
Borowiki wrzosowe w hurtowych ilościach... były. Pozostały setki, jesli nie tysiące, uciętych nóg. Zebraliśmy marne resztki. Dosyć to frustrujące yło, chyba wolę pusty las :)
mm — ok. 20 na godzinę
3 godziny chodzenia w jednym z gdańskich lasów. 20 rydzow kilka podgrzybki I około 50 kozaków. Jak na niedzielę to całkiem nieźle. Większość kozaków z robaczywymi nogami. Rydze w większości robaczywe. Trochę za sucho w lesie.
mm — ok. 100 na godzinę
Cześć Wam :) również w Kolbudach opieńki w hurtowych ilościach. Z pozostałych 3 podgrzybki oraz 1 maślak żółty. Dodatkowo udało mi się zrobić materiał o grzybie, który podszywa się pod rydza. Może się komuś przyda. Darz Grzyb :):) https://www. youtube. com/watch?v=c_LSQSIX5xA
mm — ok. 20 na godzinę
Nareszcie w Borach Tucholskich! Zbiór wysoce zróżnicowany, ale to grzyby, ludzie, jadalne grzyby znalazłam!
szerzej:
Wrażenia jak z filmu akcji, tj. poza pieczarkami, rydzami i tańcówkami, przydźwigałam do samochodu chyba wszystko, co zbieram. Podana liczba osobogrzybowa uwzględnia tylko podgrzybki (wyschnięte okrutnie i niemal same duże), 2 szt. prawdziwka, 3 szt. zajączka i 3 ogromne szmaciaki. Reszty, tj. garści kurek, kilku kilo opieńki, zeschłych niemal na wiór gołąbków i marniutkich kani nie liczyłam. Ja wiem, że poza szmaciakami to nie wygląda wcale na jakieś rarytasy, ale podgrzybki i prawdziwki wszystkie zdrowiutkie, do suszenia wyszło dobrych kilka kilo. Serdecznie pozdrawiam Szanownego Kolegę Vincenta od którego rozpoczęła się moja maligna, tj. "muszę natychmiast do Funki" (tam znam lasy, w Sworach - nie) i macham do wszystkich wreszcie szczęśliwa i grzybonasycona (na małą chwilkę). PS. Przepraszam za zdjęcie, komórka mi nawala. PS2. Grzyby zebrane przez 5 godzin, byliśmy w trójkę, pozostała dwójka miała po trochę mniej, ale same podgrzybki.
mm — ok. 30 na godzinę
W lesie sucho! Przewaga opienki i ogromny wysyp borowika ceglastoporego chociaz my nie zbieramy, trafiaja sie koźlaki, podgrzybki, miodowki, kilka maślaków i prawdziwków.
Lacznie ze 100 szt 2 os w 2 godziny.