szerzej:
Pomimo suszy, grzyby w lesie się pojawiają. Grzyby są ogólnie zdrowe i młode. Tylko jeden robaczywy. Ogólnie jestem zadowolony z grzybobrania, bo myślałem, że będzie gorzej. Pozdrawiam grzybiarzy.
szerzej:
Kiedy przyjechaliśmy na grzyby było bardzo dużo osób więc pomyśleliśmy że nic nie będzie. Jednak jak weszliśmy na sam koniec lasu to jak przykucnąłem to zebrałem około 50 sztuk zajączków w około 5 minut.
szerzej:
Grzybiarzy więcej niż drzew w lesie. Czasem mam wrażenie, że "Leśni Janusze" przyjeżdżają do lasu nie w celu zażycia ciszy, obcowania z naturą, prawdziwego ukojenia i wyciszenia się, tylko po to żeby się drzeć (i oczywiście śmiecić, ale to już norma). "Janusze" na widok mojego pełnego koszyka pytali "gdzie Pan to zebrał" - ja na to, że "w lesie";). Na szczęście są miejsca gdzie tego typu ludzie nie dochodzą, i tam można zatopić się w jakiej takiej ciszy (jak nazwa wioski sama wskazuje). Choć poranna msza w lokalnym kościele była słyszalna chyba w promieniu 10 km:D. W lesie dość mokro. Nad ranem była mgła. Ściółka szybko odzyskuje równowagę. Ale grzyby póki co rosną tylko w miejscach zacienionych, w paprociach, mchach i jagodzinach - czyli tam gdzie podczas suszy utrzymała się jaka taka wilgoć ("Janusze" o tym nie wiedzą;). Na wysokim, tzw. "czystym" lesie nie ma ich wcale. Generalnie, tam gdzie pajęczyny tam grzyby:D Bo tam "Janusze" nie łażą:D:D:D Za tydzień powinno być lepiej (nawet dla "Januszy");) Pozdrawiam leśnych NIE-JANUSZY i idę obierać.
szerzej:
Pozostaje zazdroscic mieszkancom innych regionow lub wybrac sie w dalsza podroz na grzybobranie.
szerzej:
Ludzi sporo, każdy wychodził z pełnym wiadrem lub dwoma. Przyjemny spacer, sporadycznie popadało. Po zważeniu wyszło ok. 17 kg łącznie na 3 osoby zbierające. Mimo to ciągle to nie jest wysyp jak rok temu. Są przy zbieraniu okresy kiedy przez 10-15 minut nic się nie trafi.
szerzej:
Nawiecej bylo podgrzybków, swiezych i twardych. Znalezlismy takze kilkadziesiat prawdziwków, dorodnych oraz kilkadziesiat koźlarzy😊 duzo opienkow. Po 3 h chodzenia zebralismy naprawde sporo grzybow 😊 w niektorych miejscach prawdziwy wysyp, trudno bylo wstac 😊
szerzej:
W lesie sucho. Zajączki, podgrzybki, prawdziwki (2). Grzybki raczej stare, lekko suche ale zazwyczaj zdrowe. 3 godzinki w lesie i 3/4 wiadra w dwie osoby. Szału nie było ale z pustym koszem nie wróciliśmy.