dolnośląskie — doniesienia o grzybach 2017.07.03 - 09
Po zalogowaniu jest tu pokazany plan województwa z naniesionymi miejscowościami doniesień.
po zalogowaniu jest tu miejscowość/lokalizacja tak jak podana w doniesieniu linkowana do mapy google
mm — ok. 40 na godzine
Darz grzyb, nie mieliśmy w planach wypadu na grzybki w Niedzielę jednak doniesienia kolegi Pawła zmobilizowały nas do aktywnego wypoczynku z koszykiem. Do lasu zajechaliśmy dość późno ok. 9.00. W lesie duża ilość grzybiarzy. Zebraliśmy 321 prawdziwków, 41 koźlarzy, pojedyncze podgrzybki, zajączki, kurki. Owocniki młode w większości występujące punktowo w dużej ilości trzeba jednak raczej znać teren co by nazbierać. Łącznie było tego ok 20 kilo zebrane przez dwie osoby, niestety drugie tyle pozostało w lesie z powodu wkładki mięsnej. Z innych grzybków duże ilości wszelkich muchomorów -czerwonawe, żółtawe, twardawe, plamiste, czerwone, mglejarki, duża ilość gołąbków, pojedyncze mleczaje świerkowe i kurki i wiele wiele innych. Ciekawi mnie fakt po co jest zakaz wjazdu do lasu -człowiek drapie się pod górę na piechotę 1- 2 godziny i nie ukrywam czuję się dziwnie jak mijają go prywatne auta mające w... głębokim poważaniu ten zakaz. Straży leśnej w niedziele nie uświadczysz. Niestety te piękne i bogate przyrodniczo lasy giną pod piłami drwali -wycinka od kilku lat idzie na niespotykaną rabunkową wręcz skale i jakoś nie daję wiary że w XXI wieku jedyną metoda walki z kornikiem jest wycięcie lasu w pień. Jako grzybiarz szlak mnie trafia widząc co roku wycięte, rozjeżdżone sprzętem miejscówki i to na taka skalę.
po zalogowaniu jest tu miejscowość/lokalizacja tak jak podana w doniesieniu linkowana do mapy google
mm — ok. 10 na godzine
Jestem w szoku. Pierwszy wypad do lasu i takie zbiory. Duże prawdziwki, nie wszystkie zdrowe. Kilka pieknych i zdrowych podgrzybków i zajączkow. Zaczęło sie dobrze
po zalogowaniu jest tu miejscowość/lokalizacja tak jak podana w doniesieniu linkowana do mapy google
mm — ok. 50 na godzine
Głównie kurki. Dodatkowo 25 borowików szlachetnych, kilka koźlarzy, zajączków i muchomorów czerwonawych.
po zalogowaniu jest tu miejscowość/lokalizacja tak jak podana w doniesieniu linkowana do mapy google
mm — ok. 20 na godzine
Witam :) …ale za to w niedzielę :) 3 godz. po naszym lesie nr2 :) prawdziwe grzybobranie. Po ostatnich opadach a pada każdego dnia zrobiło się grzybowo :) razem z mężem mym zebraliśmy: 3 grubaśne, wielgaśne, zdrowaśne prawdziwki a do tego 78 podgrzybków i 19 zajączków (zabraliśmy tylko młode i małe-reszta została w lesie) i na przystawkę nareszcie moje znalezisko-KURKI :) pierwszy raz w życiu na moim terenie. Dzisiejszy spacer był dosyć wymagający co widać po zdjęciach 725 m n. p. m.- widok nieziemski ale grzyby zbieraliśmy nisko w typowo iglastym lesie. Mimo, iż nogi po 3 dniowym maratonie wchodzą nam w… ( wiadomo gdzie) to duma grzybiarska została zaspokojona :) pozdrawiam i ruszajcie na grzyby :) powodzenia
po zalogowaniu jest tu miejscowość/lokalizacja tak jak podana w doniesieniu linkowana do mapy google
mm — ok. 1 na godzine
Las piękny, trochę much, komarów. Powietrze sosnowe. 3 kurki, 2 gołąbki i 10 goryczaków. Szału nie ma, ale bólu też nie ma z tego powodu, że z założenia miał być to wypad do lasu. Śniadanko-obiad zjedzone..... kukułka kuka... to i do domu trza nam. Jak popada deszcz, grzybki będą....
po zalogowaniu jest tu miejscowość/lokalizacja tak jak podana w doniesieniu linkowana do mapy google
mm — ok. 15 na godzine
kozaki czerwone i borowiki
po zalogowaniu jest tu miejscowość/lokalizacja tak jak podana w doniesieniu linkowana do mapy google
mm — ok. 5 na godzine
Pierwszy kozak szary, pieprzniki blade, podgrzybki i ceglasie. https://www. youtube. com/watch?v=Ocx7NJKx46U
po zalogowaniu jest tu miejscowość/lokalizacja tak jak podana w doniesieniu linkowana do mapy google
mm — ok. 10 na godzine
Darz Grzyb!;-) Sobotnia wycieczka w dniu 8 lipca 2017 roku przejdzie do historii mojej grzybowo-leśnej pasji. Miałem wielki zaszczyt poznać Pana Cezarego, mieszkańca Bukowiny, który opracowuje i pisze monografię tej unikatowej wioski, jak również najstarszego jej mieszkańca - Pana Stanisława. Otwartość, życzliwość i wyjątkowa serdeczność tych ludzi spowodowała, że poczułem się jakiś VIP i szycha.;-) Wszystko to odbyło się dzięki uprzejmości Pani Danusi i Jarka - także mieszkańców Bukowiny, u których zjadłem pyszny obiad. Po raz kolejny, niezwykle mocno utwierdziłem się w przekonaniu o wyjątkowości bukowińskich terenów. I nie tylko pod względem przyrodniczym i duchowym, ale też pod kątem wspaniałych ludzi, którzy tam mieszkają. Niemniej nie byłbym sobą, gdybym chociaż na 2 godzinki do lasu nie wyskoczył. I tak. Burze, które w tym tygodniu kotłują się nad różnymi regionami kraju, omijają szerokim łukiem Wzgórza Twardogórskie. To spowodowało, że w lesie jest już dosyć sucho. Pomimo to grzyby rosną, oczywiście tych jadalnych jest znacznie mniej niż pozostałych. Przeszedłem kilka stanowisk kozakowych, gdzie wyciąłem 8 pięknych pomarańczowożółtych kapeluszy. Kilka przerośniętych sztuk pozostawiłem w stanie nienaruszonym. Trafiłem też 7 koźlarzy babek - tylko jeden zdrowy, reszta robaczywa. Około 10 sztuk borowików usiatkowanych, kompletnie zaczerwionych, także zostawiłem w lesie. Były w druzgocącym stanie (poza robakami, daleko posunięty rozkład). Jak ręką odjął, nie spotkałem kurek, chociaż tydzień temu wyglądało, że będzie ich sporo. Co się stało??? Do całości jeden podgrzybek i nierozwinięta jeszcze czubajka kania. UWAGA - pojawiły się muchomory zielonawe vel. sromotnikowe. Czas omówić kolaż. Od lewego górnego roku: muchomor zielonawy w stanie podsuszonym i na drugim zdjęciu - owocnik młodszy i masywniejszy. Warto zwrócić uwagę, jak duże podobieństwo mogą wykazywać muchomory do gołąbków o zielonych odmianach kapeluszy. Z uwagi na twardy i podsuszony grunt, grzyby wykręca się ciężko, co może spowodować pozostanie w ziemi tzw. pochwy - bardzo ważnej cechy rozpoznawczej! Obok muchomorów dla porównania - nierozwinięta czubajka kania, chociaż już spora. W dolnym lewym roku - kępka jakiś blaszkowców. Nie miałem czasu dokładnie ich identyfikować. Być może to któryś z łuszczaków (głowy nie dam). Pod kanią gołąbek i dwa goryczaki, a na następnych fotkach koźlarze pomarańczowożółte, koźlarz babka, krowiak aksamitny (który z daleka potrafi świetnie imitować kapelusz podgrzybków) i podgrzybek zajączek - kompletnie robaczywy. Ten gatunek można spotkać w większej ilości w lasach liściastych, ale obecnie, nawet szkoda się po nie schylać. Albo robaki albo pleśń. Czasami jedno i drugie... Bez solidnych opadów nie widzę w najbliższym tygodniu, dwóch na pomyślny rozwój sytuacji grzybowej w tej części kraju. Patrząc na niektóre doniesienia z innych regionów - podkulam grzecznie ogon i milczę.;-);-) Podsumowując - dzień pełen wrażeń, rozmów z fantastycznymi ludźmi i poczucie, że biorę udział w czymś wielkim.;)) Bukowina rządzi z grzybami czy bez! Pozdrawiam moich wczorajszy, niezwykłych rozmówców oraz wszystkich, jak to określił subtelnie Tazok - Grzyboświrków!;-)
po zalogowaniu jest tu miejscowość/lokalizacja tak jak podana w doniesieniu linkowana do mapy google
mm — ok. 2 na godzine
Grzybowa pustynia. Jedyie 2 sztuki borowika ceglastoporego "cherlawe" okazy i to mocno nadjedzone przez ślimaki. Żadnych muchomorków, gołąbków, kureczek, czegokolwiek... Raz tyko zapach wilgotnego lasu przyprawił swą wonią bezwstydnik, zaznaczając gdzieś swą obecność.
po zalogowaniu jest tu miejscowość/lokalizacja tak jak podana w doniesieniu linkowana do mapy google
mm — ok. 1 na godzine
Witam :) wycieczka udane ale wyłącznie ze względu na miło spędzony czas z rodziną. Jeśli chodzi o grzyby to powtórzę… wycieczka udana ale wyłącznie…itd. A tak poważnie to Bory Dolnośląskie wciąż uśpione-grzybów jeszcze nie ma. Mąż znalazł 1 pięknego prawdziwka, ja – 1 kozaka a syn – zrobił parę ładnych fotek i jeśli chodzi o grzyby to na tyle. Pozdrawiam
po zalogowaniu jest tu miejscowość/lokalizacja tak jak podana w doniesieniu linkowana do mapy google
mm — ok. 12 na godzine
W lesie tylko kurki innych grzybow brak
po zalogowaniu jest tu miejscowość/lokalizacja tak jak podana w doniesieniu linkowana do mapy google
mm — ok. 0 na godzine
Przepraszam, że robię dodatkowy wpis tylko po to, aby dodać zdjęcie (obiecuje więcej tego nie robić);-) Ale ze względu na komentarze pocieszające mnie z powodu nieznalezienia żadnych grzybów, chciałbym pokazać, że coś jednak w lesie (oprócz szczęśliwości;) ) znalazłem! To dla mnie bardzo ciekawe, unikatowe znalezisko;-)) Pozdrawiam wszystkich miłośników lasu :)
po zalogowaniu jest tu miejscowość/lokalizacja tak jak podana w doniesieniu linkowana do mapy google
mm — ok. 3 na godzine
Pierwszy wypad do lasu w tym sezonie i bardzo słabo. Przez 2 h upolowałem 1 podgrzybka brunatnego i kilka sztuk zajączków ( oraz 5 kurek których nie wliczam do statystyk). Prawdziwki dzisiaj niestety na 0😭
po zalogowaniu jest tu miejscowość/lokalizacja tak jak podana w doniesieniu linkowana do mapy google
mm — ok. 0 na godzine
Lasy między Gruszeczką a Skoroszowem. Mnóstwo gołąbków, ze trzy olszówki, sporo bliżej nie określonych "psiaków". Grzybków do wzięcia - zero!; (( Strasznie zaniżam statystykę. Chyba zacznę podpisywać się "krzysiek - zero na godzinę";-))) Ale czas spędzony w tych lasach minął mi bardzo przyjemnie, a te 7 godzin spędzonych tam przeleciało tak szybko jak ta ulotna chwila z dołączonego zdjęcia;) Pozdrawiam wszystkich miłośników lasu :) /kopiuj i wklej, bo zapomniało się dodać zdjęcie;)
po zalogowaniu jest tu miejscowość/lokalizacja tak jak podana w doniesieniu linkowana do mapy google
po zalogowaniu jest tu miejscowość/lokalizacja tak jak podana w doniesieniu linkowana do mapy google
mm — ok. 80 na godzine
dzisiaj znów na kurkach. i to samo miejsce. wrzosowiska i sosnowo-brzozowe lasy tam właśnie. około 3/4 pięciolitrowego wiaderka nazbierane. w lesie sucho coraz bardziej. grzyby też suchsze niż ostatnio. chyba, że w mchu lub jakimś zakamarku pochowane, gdzie trochę wilgoci. Jak popada to jeszcze powinny wysypać.
po zalogowaniu jest tu miejscowość/lokalizacja tak jak podana w doniesieniu linkowana do mapy google
mm — ok. 40 na godzine
Wczorajszy wypadzik do lasu po godzinie 16 i efekt całkiem znośne. Kilkanaście borowików szlachetnych i reszta to kurki.
po zalogowaniu jest tu miejscowość/lokalizacja tak jak podana w doniesieniu linkowana do mapy google
mm — ok. 4 na godzine
Zmiana lasu, 3 godzinki spacerku, znalezione 6 małych prawdziwków i 8 podgrzybków
po zalogowaniu jest tu miejscowość/lokalizacja tak jak podana w doniesieniu linkowana do mapy google
po zalogowaniu jest tu miejscowość/lokalizacja tak jak podana w doniesieniu linkowana do mapy google
po zalogowaniu jest tu miejscowość/lokalizacja tak jak podana w doniesieniu linkowana do mapy google
mm — ok. 6 na godzine
2 godzinki chodzenia, ogółem 12 sztuk, 9 prawdziwków, 3 podgrzybki
po zalogowaniu jest tu miejscowość/lokalizacja tak jak podana w doniesieniu linkowana do mapy google
mm — ok. 6 na godzine
2 godzinki chodzenia, ogółem 12 sztuk, 9 prawdziwkókw, 3 podgrzybki
po zalogowaniu jest tu miejscowość/lokalizacja tak jak podana w doniesieniu linkowana do mapy google
mm — ok. 6 na godzine
Witam o poranku :) zwiad w moim „trzecim” lesie (prawie jak trójpolówka) i dobre wieści. podgrzybków przybywa :) dziś na szybko w 1,5 godz. -10 podgrzybków i 1 kozak czerwony. Wszystkie zdrowe :) Pozdrawiam
po zalogowaniu jest tu miejscowość/lokalizacja tak jak podana w doniesieniu linkowana do mapy google
mm — ok. 100 na godzine
gdzie spojrzeć dookoła dżungla... tak kiedyś śpiewał Lady Pank. tekst można spokojnie zmienić na - gdzie spojrzeć dookoła kurki. Pojechałem na wrzosowiska (byłe poligony), na odkryte jakieś 3 lata temu miejsce na kurki. no i trafiłem na świeżą dostawę. część w wrzosach, reszta "ukryta" pod igliwiem w przylegającym lasku sosnowym. kurki małe, średnie duże. w stadach po kilka, kilkanaście sztuk, co parę kroków. sporo już takich nieciekawych. te zostały w lesie. w 1 i 1/2 godziny 5 litrowe wiaderko tych smacznych grzybów. a miałem jechać dzisiaj drugi raz na jagody. no ale rano popadało i wyprawa na kurki to był rezerwowy plan.
po zalogowaniu jest tu miejscowość/lokalizacja tak jak podana w doniesieniu linkowana do mapy google
mm — ok. 6 na godzine
Witam :) 1,5 godz. spaceru po dobrym, późnym objedzie i taka sensacja :) 10 prawdziwków- tych najprawdziwszych :) + 5 podgrzybków+ 1 brązowy kozaczek. Prawdziwki zaczynają rosnąć grupkami na mchu... co wielce mnie cieszy :) a najlepsze to fakt, iż są zdrowe. Pozdrawiam
po zalogowaniu jest tu miejscowość/lokalizacja tak jak podana w doniesieniu linkowana do mapy google
po zalogowaniu jest tu miejscowość/lokalizacja tak jak podana w doniesieniu linkowana do mapy google
mm — ok. 0 na godzine
Co robi człowiek, który nad życie kocha las, ale z powodu natłoku obowiązków nie mógł być w nim od kilku miesięcy i w końcu nadarzyła mu się okazja? - Jedzie do Bukowiny Sycowskiej, odwiedza po drodze tamtejszy cmentarz, modli się za dusze dawnych mieszkańców tamtych okolic, przechodzi go dziwny dreszcz i rusza w las! A w lesie tym zatraca się całkowicie. Szuka grzybów, ale znajduje tyko gołąbki, olszówki, i goryczaki: ( Więc idzie dalej w las, trochę zbiera jagody... trochę rozmawia z drzewami... czas mija... kilometry mijają... (ze 15-ście) I nagle, wychodzi na jakąś szosę i nie wie co, jak, gdzie, i w którą stronę!; (( Ale przecież ma telefon, a w nim nr. do Pawła który zna te okolice lepiej niż nie jeden miejscowy;)) Więc dzwoni do Pawła a ten udziela mu prostej, jasnej instrukcji: szosą, dębową aleją, po drodze stary cmentarz. No i gdyby Paweł nie powiedział o tym cmentarzu, to pewnie Krzysiek zdążyłby bez problemu na pociąg;) Ale Krzysiek lubi stare cmentarze, i spędził tam za dużo czasu; ( Gdy spojrzał na zegarek było już za późno. Biegnąc na stację. po drodze zwątpił w to, że zdąży, ale gdy usłyszał dźwięk zamykanych rogatek, łamiąc przepisy przebiegł pod nimi, i w ostatniej chwili zdążył na pociąg, robiąc mu jeszcze zdjęcie w biegu;) Ot, taka historyjka;)
Pozdrawiam wszystkich miłośników lasu :)
po zalogowaniu jest tu miejscowość/lokalizacja tak jak podana w doniesieniu linkowana do mapy google
po zalogowaniu jest tu miejscowość/lokalizacja tak jak podana w doniesieniu linkowana do mapy google
mm — ok. 6 na godzine
Witam :) kto rano wstaje ten… bierze gumowce lewy swój i lewy męża :) powrót po swojego prawego i drugie podejście na grzyby. Miłe zaskoczenie-rosną podgrzybki- sztuk 10: duże, małe a wszystkie zdrowe. I jeszcze jedno ważne doniesienie- jest bardzo dużo szatanów ale one chyba ewoluują z każdym rokiem. Kapelusze pięknie brązowe jak u podgrzybka!!! Najpierw zdjęcie potem nóż a dalej słowo niecenzuralne :) nawet ja dałam się nabrać więc co mniej wytrawni grzybiarze- UWAŻAJCIE. W lesie mokro… zapowiada się (chyba) bardzo dobry sezon grzybowy… przynajmniej w Sudetach. Pozdrawiam :)