(0/h) sucho, dużo muchomorów czerwonych, 1 prawdziwek, 2 czarne łebki, 40 minut zbierania, uwaga wynik podzielić na 5 osób;-), spacer fajny! czekamy na deszcze i ciepłe noce....
(15/h) Witam grzybiarzy! W lesie jak wiadomo dosyć sucho. Trzeba się sporo nachodzić, aby coś znaleźć. Samochodów i grzybiarzy więcej niż grzybów:-) W leśnym pasie przy szosie nic, jedynie ślady po zbieranych wcześniej grzybach. Ale gdy się wejdzie głęboko w las, tak na 3-4 kilometry, można znaleźć trochę podgrzybków, zdarzają się prawdziwki, kozaki, miodówki, maślaki oraz zajączki. Niestety rosną albo pojedynczo albo po dwa trzy, więc nastawiajcie się głównie na spacer, trzeba naprawdę się nachodzić i szału nie ma. No ale w końcu jedziemy wypocząć, a nie zbieramy ich na handel:-) Ponoć w tygodniu ma się ochłodzić i mają przyjść deszcze, jestem ciekaw, czy to coś zmieni, czy nadal będzie taka nędza. Pozdrawiam:-)
(0/h) Tragedia. Zbieram grzyby od 35 lat i po raz pierwszy w naszym regionie grzybów nie ma. Zero absolutne. Tegoroczna susza ma katastrofalne rozmiary i obawiam się, że ten rok jest stracony.
(3/h) Ogólnie straszna susza, pojedyncze grzybki, często robaczywe. Udało znaleźć się, osiem ładnych zdrowych prawdziwków. Jeżeli nie spadnie deszcz, to bardzo kiepsko to widzę. Nie pamiętam tak kiepskich zbiorów.
(10/h) Okolice Wronek, sucho w lesie. Trzeba się nachodzić, co dzisiaj, mimo kiepskich wyników grzybobrania było przyjemne. podgrzybki w mchach z trawami lub na brzegach, kilka kozaków. Grzyby bardzo mì ęsiste, po raz pierwszy w życiu musiałam podlać wodą przy duszeniu. Łatwo się suszą. Grzybowo kiepski rok.
(0/h) Puszcza Zielonka, las iglasty, mieszany i dębowy, runo bardzo suche, 17 grzybiarzy znalazło w ciągu godziny 1 uszkodzonego przez ślimaki maślaka. Pozostały zaplanowany na grzybobranie czas spędziliśmy na zabawie.:-) Piękna słoneczna pogoda.
(5/h) Rok temu jak tu byłem to akurat sypneło podgrzybkiem. Dziś ponownie w tych stronach u rodziny, tylko jakże odmienna sytuacja z wiadomych względów o których nawet nie chcę wspominać. Niestety nachodziłem się 3 godziny a grzybów brak. Łącznie nazbierałem 20 podgrzybków w dwóch miejscach, dbobre i to i z tego też się ciesze. Odkryłem za to nowy piękny las i myślę że w przyszłości coś w nim nazbieram. Miejscami pewnie nazbierali tu więcej podgrzybków, ale trzeba trafić. Tymczasem pozostaje mi czekać na deszcz w okolicach Kotliny Kłodzkiej (coś niby ma popadać po niedzieli) martwią mnie jednak późniejsze przymrozki które pokazują modele pogodowe. Sezonu jeszcze nie zamykam i może uda się coś dozbierać. Pozdrawiam wszystkich zapaleńców:-)
(25/h) Witam. Dzisiaj wycieczka w okolice Obornik- kierunek Obrzycko. I tak wejście na pewne miejsca i co i nic 3- 4 podgrzybki- żadnego prawdziwka nic. No to dalej. Następny las i powtórka. Jadąc drogą przystanek losowo. Wysoka trawa i wysoki mech. Las iglasty stary. Wzdłuż drogi pas ok. 50 metrów i są. Rosły po 3-4 sztuki. Znalazłam 60 szt w 45 minut. Waga 2,35 suche zdrowe. Robaczywych sporo zostało w lesie. Sądziłam na początku że grzybów nie ma i faktycznie tak można sądzić jak nie trafi się na miejsce- niekoniecznie znane. Spacer i zbieranie cudowne. Jeszcze coś tak się złożyło że w pobliżu nie było nikogo. Spokój cisza- super wypoczynek.
(8/h) W lesie totalna susza - wszystko trzeszczy. 4 h spacer 65 podgrzybków i jeden siedzuń sosnowy. Większość podgrzybków znaleziona w zagłębieniach i miejscach zrytych przez dziki, tam gdzie pozostało choć trochę wilgoci. Konieczny jest deszcz by coś ruszyło.
(40/h) Przez ok 1,5 godz nazbierałem kilkadziesiąt podgrzybków, większość zdrowych mało robaczywych. Po przejściu w inną cześć lasu niestety nic nie było.
(15/h) Witam. Poranek ze szronem na trawach i rosą. W lesie spotkanie prawie oko w oko z odyńcem dzika. Nie wiem kto kogo przestraszył, w każdym razie szybko opuściłam miejsce spotkania. Z przyjemniejszych- wiewióreczka zajęta sobą, a nie osobą postronną. O suszy w lesie pisać nie będę, bo jak jest każdy widzi. Zebrałam dosłownie w 20 minut 6 pięknych borowików, 9 podgrzybków i garstkę maślaczków. Poranek pomimo szronu cieplejszy niż wczoraj. Udanych grzybobrań.
(20/h) spacer po lesie, 2 kanie i 18 maślaków, nie wiem jakim cudem one wyrosly w takich warunkach ale wszystkie rosły na 2 m kwadratowych w suchej trawie cała rodzinka, trzeba sie cieszyc tym co jest, licze jeszcze na opienki w sprawdzonym miejscu w polowie pazdziernika gdzie co roku jest ich dziesiątki kg, pozdrawiam
(40/h) Dziś nazbierałem 3/4 koszyka. Prawie sam podgrzybek, do tego jeden kozak, dwa prawdziwki i kurka. Ogólnie susza straszna, można przejść setki metrów i nie znaleźć nic. podgrzybki rosły sporadycznie, do póki nie trafiłem na konkretne miejsce, gdzie w ciągu godziny nazbierałem pół koszyka w jednym lesie. Najczęściej rośna w trawie lub w pobliżu, las raczej starszy. Po prostu trzeba trafić miejsce, najlepiej głęboko w lesie gdzie nikt nie był. W lesie byłem ok. 2 godziny.
(4/h) w ciągu nie pełnych 2 godzin znalazłem 7 podgrzybków. W lasach b. sucho nawet grzybów niejadalnych nie ma - zaledwie widziałem 1 muchomora i 3 inne grzyby, kilka rosnących w stadach przy starych pieńkach, których nie znam. Czy doczekamy się wwielkopolsce wreszcie deszczu no i grzybó??
(5/h) Witam. Dzisiaj spacerek nie był tak miły jak wczoraj. Znacznie chłodniej no i w moich lasach też kiepściutko. Nawet nie zaglądałam w kozakowe miejsca. 1,5 godzinki spacerku i tyle uzbierałam. 1 miniaturowy prwy, 2 mini podgrzybki i garstka maślaków.
(30/h) Trzeba trafić na dziewiczy kawałek zagajnika - wtedy w trawie w sosnowym starodrzewie nazbiera się ładnych podgrzybków. Niestety, sporo zaczerwionych.
(25/h) Za mną cudowny poranek w lasach za Obornikami- kierunek na Czarnków. Pomimo suszy udało nam się w dwie osoby zebrać ponad 100 szt grzybów- liczyłam po obraniu. Prawdziwka 7 szt, 1 duży kozak, 1 miodówka, kilka zajączków no i reszta to podgrzybki. Sporo zostało w lesie- zarobaczone. Po raz pierwszy w tym lesie- (jesteśmy tam drugi raz) znaleźliśmy podgrzybki jesienne na grubych nóżkach i to dość sporo i dość dużych. Grzyby rosną nie w każdym lesie i nie wszędzie. My szukamy w wysokim mchu i wysokiej trawie. Pozdrowienia i powodzenia w zbiorach.
(15/h) W jedną godzinę 3 Prawdziwki, 2 Kozie Brody i 10 podgrzybków. Ogólnie susza i brak deszczu wpływają na brak grzybów. Trzeba mieć szczęście, żeby je znaleźć lub trafić na miejsce gdzie akurat jest bardziej mokro wtedy łatwo o kolonie. Nie sądzę, żeby ludzie pisali tu nieprawdę, grzyby są ale po prostu jest ich bardzo mało więc znalezienie ich graniczy czasami z cudem.
(0/h) Nie wiem dlaczego ludzie piszą takie bzdury że są grzyby! ja jestem prawie codziennie w lesie i jest wielka susza brak grzybów. Nie wprowadzajcie ludzi w błąd.