(62/h) Dużo grzybiarzy, mało grzybów. Dla ludzi czytających las grzyby są: głównie podgrzybek ok. 7-10 cm, koźlarz, gąska zielona i siwa. Przez 4 godz. ponad 250 grzybów, głównie w średnim lesie sosnowym i piaskach. Dla ludzi zbierających gąski - uczta.
(10/h) niedzielne dopołudnie, godz. 10.00, tłumy ludzi ale 80 podgrzybków do obiadu udało nam się z mężem wspólnie zebrać; okazy śliczne, młode i w pełni zdrowe; dodatkowo znaleźliśmy po prawdziwku, maślaków brak, zaczynają pojawiać sie gąski żółte i siwe; były też sarenki;
(30/h) Piękny las, ciepło i nie wstaliśmy wcale skoro świt, tylko po śniadaniu poszliśmy na spacer. podgrzybki zdrowiutkie, ładne, rosnące grupami i pojedynczo plus 2 kozaki i ze 2 zające. Ogółem zebraliśmy 80 sztuk.
(40/h) niedzielne przedpołudnie, fantastyczna jesienna pogoda efekty całkiem niezłe 40 szt. podgrzybków na godzinę + 1 borowik- na osobę. Spacerowały 2 grzybiarki amatorki + 1 kaleka o kulach czyli ja i dziecko 3 letni chłopiec Filip który znalazł sam ok. 10 szt. podgrzybki dość małe czyli jest nadzieja że jeżeli pogoda pozwoli możemy liczyć na dalsze efektywna zbiory których wszystkim życzę!!!
(40/h) Grzybów trochę mniej niż w ubiegłym tygodniu, więc trzeba było się więcej nachodzić, aby uzbierać zadowalającą ilość. Efekt: pełne wiaderko 12 litrowe i prawie pełne 10 litrowe (2 osoby w lesie). Grzyby różnej wielkości, ale bez przerośniętych okazów (biedaki nie mają okazji urosnąć, bo ludzi w lasach cały czas sporo;-)). W naszych wiaderkach znalazł się 1 x prawdziwek, 1 x koźlak siwy, 5 x maślak, 8 x twardak, 50 x sitak i ponad 400 podgrzybków (liczymy już zdrowe grzybki, a robaczywych nie było wiele - może z 15 sztuk na całe grzybobranie). Pomimo wczorajszych rannych przelotnych opadów deszczu, ściółka w lesie dość szybko wyschła (wietrzna pogoda). Przydałoby się, aby w tym tygodniu popadał deszcz, to będzie szansa na jeszcze jeden wypad na grzyby w przyszły weekend!
(8/h) kolejny przyjemny popoludniowy wypad do glinojeckich bajecznych lasow. tym razem jechalismy z zamiarem borowikobrania i efekt rzeczywiscie zadowalajacy: 10 prawdziwków, co ciekawe 2 przydeptane za mlodu pozniej wyrosniete wiec mocno znieksztalcone. poza tym borowiki w pewnych miejscach tj. na srodku lesnej sciezki, na skrajach lasow, w trawie, na piasku, przy samochodzie... :) sporo ladnych jedrnych grubych koźlarzy (wielka przyjemnosc zbierania, mniejsza jedzenia) i pojedyncze podgrzybki, w wiekszosc nadgryzione przez slimaki lub inne gryzonie. jeden syczacy zaskroniec dosc gruby :) w lesie spedzone 3 h - najwspaniaszy sposob na niedzielne popoludnie. Grzybiarzy sporo, duzo rowniez wandali i smieciarzy, niestety. aaa! b. duzo maślaków, gdybysmy je wszystkie wyzbierali, ilosc grzybow na 1 h na osobe trzeba by wpisac jako 30-40. Zazdroszcze innym Grzybiarzom tych kurek!
(40/h) śliczne zamszowe podgrzybki, do tego jeden prawdziwek, jeden kozak, kilka gąsek, całe masy sitarzy, których nie zbieraliśmy a zatem i nie zostały policzone, mało grzybiarzy, bardzo przyjemny niedzielny spacer
(50/h) .. zdaje się, że wszyscy buszowali w lasach podgrzybkowo-gąskowych, niewiele osób wpadło na to, że ciągle jeszcze są koźlarze:D.... las mieszany, pobagienny, jagodziny i /o zgrozo!/ jeżyny.... nawet jednej sztuki z lokatorami, za to ślimaki lekko spaskudziły okazy.... ech, niech te grzyby się już skończą, może się wreszcie wyśpię, a tak ciągnie wilka do lasu;)..
(10/h) Las im Jana III Sobieskiego Kiszka. Nie wiem czy to nie był nasz ostatni wypad na grzby w tym roku. We dwójkę znaleźliśmy ok. 30 podgrzybków (każdy wielkości średnio zapasionej myszy), 4 zajączki, 6 sitaków, 4 kurki. Wszystko. A byliśmy prawie 3 godziny. Ludzi trochę, a wszyscy (szukając grzybów) zachowywali się niczym statyści z "Walking dead"-głowa w ściółkę, chód noga za nogą, nieprzytomne spojrzenie. Piszący te słowa też tak chodził :) Poza tym wysyp wszelkiej maści grzybów niejadalnych.
(50/h) Las mieszany. Wybraliśmy się do lasu dość późno bo ok 10 godz. i szczerze mowiąc nie byliśmy zbyt wielkimi optymistami. Jednak grzybki nas miło zaskoczyły: 8 prawdziwków, 3 kurki, 2 gąski a reszta to podgrzybki i koźlaki. Znalazłam również ponad pół torby opieńki miodowej ale tego nie wliczam to tych 50/h :) Wieększość grzybków bardzo młoda, dlatego mam nadzieję że uda się w przyszłym tygodniu poprawić wynik :)))
(11/h) 4 godziny 2 osoby; 7 prawdziwków-młode, zdrowe z tego 4 na drodze, 2 kozaki czerwone, 1 zajączek, 26 kozaków szarych i 50 podgrzybków-większość młode. Kozaki w brzózkach z mchem i jagodzinami, podgrzybki w starym lesie w mchu i jagodzinach ale występują góra po 2-4 więc trzeba się nachodzić.
(50/h) Malutkie podgrzybki, trudne do znalezienia ale bardzo udane grzybobranie, najlepszy grzybiarz - 7 letni junior. 3 godziny, cale 5 l wiaderko pelne malutkich podgrzybków plus na deser rodzinka dorodnych koźlaków.
(60/h) podgrzybki, koźlarze pomarańczowożółte, prawdziwki, trochę rydzów i maślaków zwyczajnych i gąski, zielonki i niekształtne. Ludzi w lesie zdecydowanie mniej, nie słychać tych wszystkich nawoływań i pohukiwań. W sumie bardzo przyjemnie spędzone przedpołudnie. Pokazują się pierwsze sarniaki sosnowe, ale one pod ochroną, a i bez ochrony niewiele warte.
(25/h) .. wszystko byłoby pięknie, gdyby nie fakt, że zachmurzenie powodowało iż o 8:00 w lesie było ciemno jak nie przymierzając.. no.. Wy wiecie, a ja rozumiem;), o 9:00 jeszcze gorzej, masakra: ( następnym razem zabieram latarkę;)).... większych skupisk podgrzybka nie ma, jak ktoś wyżej słusznie zauważył, raczej pojedyncze sztuki, ale zazwyczaj młodziutkie.... znaleźliśmy kilka sztuk "powypadkowych" jak je określił pan mąż, czyli takich które człowiek zdeptał o!.. no cóż, są tacy którzy po lesie biegają zamiast spacerować, to jeszcze jestem w stanie tolerować, ale bulwersują mnie akty wandalizmu dokonywane na ściółce leśnej, kto to robi i po co, nie rozumiem..
(15/h) Zebrane pojedyncze sztuki podgrzybka w lesie sosnowym z igliwia jak i z mchu brak skupisk podgrzybków. Ogolnie brak mlodych owocnikow grzybow jadalnych i nie jadalnych.
(27/h) od 7 rano przez 4 godziny 2 osoby 218 podgrzybków, 1 maślak, 1 zajączek ( podgrzybki maleńkie takie w sam raz do marynaty, ani jednego robaczywego ) las typowo podgrzybkowy mech, krzaczki jagód
(5/h) od godz. 8:00 do 9:30 z żoną znaleźliśmy 15 podgrzybków, z dalszego chodzenia po lesie zrezygnowaliśmy bo nie było sensu; trochę grzybiarzy było z wynikami jak nasze - stwierdzam autorytatywnie grzybów nie ma
(100/h) Pan mąż zbieracz biegał po lesie i zbierał grzyby a małżonka lazła jak ślimak i narzekała, że nic nie widzi, bo nie ma okularów, stąd 100 na godzinę to wynik zbieracza, 388 podgrzybków, trochę maślaków i kurek.
(100/h) Wczoraj sporo deszczu. W nocy przymrozek do -1. Dzisiaj długo mgła. Teraz słonecznie i ciepło. W lesie na dołkach wilgotno. Dalej sucho. Zebrana głównie opieńka młoda, parę podgrzybków, kilka gąsek szarych. podgrzybek trafia się sporadycznie w miejscach, gdzie sokoli wzrok grzybiarzy nie dotarł. Jutro zwiad w lesie gąskowym.
(25/h) .. las mieszany, zbiór na załączonym obrazku :), mimo że skoro świt temperatura wynosiła o zgrozo -1 stopień!:>, zbiór całkiem przyzwoity :).... porą popołudniową pędzimy splądrować las podgrzybkowy, raport wieczorkiem :).... powodzonka wszystkim na "polowaniu" :)
(60/h) Wszystko co dobre kiedyś się kończy, tak ma się sprawa z grzybami w mojej okolicy, świadomie unikam słowa"wysyp". Kończą się koźlarze, maślaki i prawdziwki. Jest trochę rydzów i podgrzybków, zaczynają się na dobre gąski. Ktoś z "donosicieli" zastanawiał się czy warto wykupić dostęp do pełnej wersji atlasu grzybów, ja odpowiem zmieniając słynne powiedzenie Churchilla. Jeszcze nigdy tak wielu nie dostało tak wiele za tak niewiele.
(10/h) Kiepsko. 2 godz szukania, efekt 20 podgrzybków i jakieś 3 słoiczki opieńki miodowej. Gorąca prośba do Arabella lub Seba o lokalizację Waszych miejsc na podgrzybki lub gąski. Z góry dziękuję i pozdrawiam. Wybiorę się w sobotę lub niedzielę. Pozdrawiam.
(85/h) Uczta dla prawdziwych grzybiarzy, liczbę trochę zaniżyłem ponieważ gąski zielonki i siwe zbiera się całymi grupami, trochę młodego podgrzybka, miejscami mały prawdziwek, dość dużo koźlarzy. Grzybiarzy sporo, ale wyniki zbiorów różne, las weryfikuje umiejętności, głównie przy zbieraniu gąsek.
(80/h) Młodziutkie podgrzybki wyłącznie. W "normalnych" moich miejscówkach z igliwiem praktycznie zero grzybów - rosną głównie w mchu z borówkami w lekko starszym lesie. No i występują punktowo - można pół godziny iść i nic a jak się trafi to w 5 minut 50 sztuk. Wszytko malusieńkie więc może sypnąć ostro jeśli będzie dobra temperatura. Niestety inwazja ślimaków. Po koźlakach już nie ma śladu.
(31/h) Wyprawa na grzyby. Od godziny 7 do 14 w pojedynkę. Las a w zasadzie zagajniki sosnowe na krawędzi lasu - maślaki 108 sztuk po oczyszczeniu. W lesie pozostało 4 razy więcej, ale zamieszkałe. Las wysokopienny, mchy i paprocie. podgrzybki - 63 octowe, łebki 1,5 -2 cm średnicy, 20 do duszenia. Koźlarzy różnych 23 szt. Gąsek zielonych 7, garstka opieniek i jeden prawdziwek.
(70/h) 99% zbioru to podgrzybki w lesie o poszyciu mchowym lub grubej warstwy kolki i iliści. Przeważające występowanie w lesie zagęszczonym, w krzakach, w sąsiedztwie świerków. W strefie tzw. dużego lasu grzybów mało.
(70/h) Grzybów jest mniej niż kilka dni temu, za to ludzi dużo więcej. Chyba kończą się maślaki i koźlarzebabki, zaczynają pokazywać się prośnianki żółte i siwe, są prawdziwki i młode koźlarze pomarańczowożółte, no i są oczywiście podgrzybki, ale nie w porażających ilościach. Jak nie będzie przymrozków to jeszcze trochę pozbieramy.
(25/h) Średnia z trzech miejscówek (w odległości paru km). 1) Las sosnowy z mchem (w lesie mokro) oraz dwa zagajniki - z rzadka rozsiane podgrzybki brunatne, wszyskie maleńkie, pojedyncze koźlary, w tym jeden czerwony. 2) Zagajnik brzozowy (miejscówka certyfikowana:-) - bardziej wyrośnięte podgrzybki [o dziwo nietknięte, choć z tamtej strony wychodził grzybiarz] - 15 sztuk w 10 minut. 3) Młodnik brzozowo-sosnowy: w zasadzie wszyskie gatunki grzybów (poza kurkami - te znalezione w starszym lesie obok - ok. 30 x); sporo koźlarów, sitarze, wielki prawdziwek, pojedyncze podgrzybki i maślaki. Z zebranych grzybów zarobaczone okazały się tylko sitarze i ze dwa podgrzybki
(30/h) Las sosnowy stary, miejscami młode dęby, jałowce, świerki. We mchach, pod paprociami sporo podrośniętych podgrzybków (kapelusze do 8 cm). Na dołkach przy młodnikach koloniami - opieńki. Sama przyjemność zbierania. Dzisiaj w rejonie słaby deszcz. Jutro kolejne grzybobranie.
(50/h) Po południu w niedzielę tj. 07.10. 2012 r. o 16,00 przestało padać wypad do lasu na dobrą godz. 4 szt. dorodnego prawdziwka i 50 szt. ładnego podgrzybka, wszystkie zdrowe. W lesie mokro, las sosnowy wysoki, gdzie nie gdzie niewielkie świerki