(111/h) Około 50 kg-nie sztuk podgrzybka w 4-ry osoby opisuję dopiero dziś bo dopiero przerobiliśmy, pozdrawiam grzybiarzy z niedzieli" kowbojski kapelusz"
(40/h) Las piekny czysciutki żadnych charpeci 6 godzin w lesie na osobe prawiae 5 kg grzybów same podgrzrzybki małe twarde zdrowiutkie po przyjedzie do domu aż miło sie je obrabiało chrupały pod nozm i praktycznie żadnych odrzutów z tym że czeba było sie nachodzic. Ma byc jeszcze ciepło wiec pewnie wysyp jeszcze bedzie. Na dzis szału nie było ale każdy wracał zadowolony. Pozdrawiam grzybiarzy. Acha i opienki zaczeły sie pokazywac.
(200/h) Grzybów jest masa tylko Ci co piszą że nic nie ma to chyba nie umieją zbierać. Kogo spotkałam w lesie wynosił po dwa kosze. W każdym lasku w powiecie oleskim są grzyby tylko trzeba umieć je zbierać a nie oglądać każdego krzaczka. Takiego wysypu prawdziwków rosnących w zasadzie wszędzie nie było od kilku lat.
(150/h) Na początek powiem że ludzie nie znają się na grzybach i.... z jednej strony mnie to cieszy. Liczbę grzybów podałem orientacyjnie zaniżając ją by nie przesadzić. Jest ich bardzo dużo, podgrzybek, sitarz ale prawdziwe cacka to borowiki szlachetne i całe "tony" Borowika ceglastosporego. Miałem problem by udzwignąć i wynieść z lasu 2 kosze grzybów i spory tobołek zrobiony ze swetra Ja od lat tylu grzybów nie widziałem w naszych lasach, mam nadzieję że to jeszcze potrwa gdyż nie mogę codziennie zbierac bo nie zdążą wyschnąć i zostać przerobione. [admin - obniżyłem jeszcze nieco podaną liczbę ze względu na mapę i to że maślaka sitarza można uznać za grzyb jadalny tylko w latach głodu, a to z racji skórzastej konsystencji miąższu]
(300/h) podgrzybek, miejscami masowo, 5 prawdziwków, opienki, sitarze, 15 kozaków siwych, 1 rydz, ogolnie trzeba mocno sie nachodzic, ale warto dla naszych lasów.
(40/h) We dwójkę 4 wiadra, 8 godzin, pomalutku. Prawie same młode podgrzybki, kilka prawdziwków i kozaków. Dla nas super. Mam 30 słoików zaprawionych grzybów, trochę przesmażonych i zapeklowanych, obdarowana rodzina świeżymi grzybami i trochę suszu. Może jeszcze zdążę za tydzień....
(80/h) 320 szt. podgrzybków, 70 kozaków w tym 3 czerwone, 11 prawdziwków w tym trzy o średnicy kapelusza 22-25 cm. Wszystkie grzyby zdrowe. Były też kanie ok. 30 ale ze względu na brak miejsca nie zbierałem. To wszystko jedna osoba w godz. 7.00 do 12-tej. W drodze powrotnej do samochodu 95 podgrzybków a ręce i plecy tak bolały. Pozdrawiam grzybiarzy.
(20/h) Witam wszystkich zbieraczy. Chyba już po gzybobraniu dzisiaj masakra mam do mojego lasu z grzybami 70 km. Ponoć w czwartek ludzie chodzili i zbierali do koszy po kilka razy. Przeważnie podgrzybek brunatny i mała garstka maślaków.
(40/h) wybralismy sie dzisiaj z tesciem z rudy slaskiej w zawadzkie rano przymrozek byla8.30 jak weszlismy do lasu pierwsze podgrzybk jak z lodowki praktycznie zamrozone pozniej tylko lepiej i cieplej w samo poludnie opuscilismy las ja 70 podgrzybków 2 kozaki tesciu 118 podgrzybków same male w sumie bylo tego z 4 kg to byl las typowo podgrzybkowy taki sam jak w krupskim mlynie pozdrawiam wszystkich grzybiarzy
(55/h) W lesie spory tłok i podgrzybków przez to nie ma wszędzie. Przez długi czas zbierałem w lesie sosnowym na igliwiu, ale grzybki były małe i mimo około 100 sztuk ledwo przykryły dno kosza. Na szczęście trafiłem na nieuczęszczane miejsce w trawach, gdzie po pół godzinie miałem pełny kosz dużych, zdrowych brunatnych.
(60/h) do 5 km od miejsca postoju - marnie, to wynik wcześniejszych zbiorów. Dopiero gdy się trafiło na miejsce to można mówić o zbieraniu. Głównie podgrzybki. kozaki i maślaki. Również kanie, ale brak prawdziwków. Z kolegą każdy wiadro 20 l. ok. 3 godziny. Pozdrawiam administratora i grzybiarzy
(30/h) Las iglasty, mieszany. 4 godziny zbierania (2 osoby) i 2 pełne koszyki podgrzybków do zamarynowania. Grzyby młode - średnica kapeluszy do 3 cm. Sporadycznie jakiś większy nie wypatrzony przez tabuny grzybiarzy maszerujących po lesie. W koszu wylądowały też maślaki (8 szt), kozaki (2 duże sztuki i o dziwo bez lokatorów), kanie (5 szt).
(20/h) Dziś bardzo słabo: (Widać że zimne noce dają w kość grzybom i masa ludzi która przetrzepała las! Parę kozaków i kilkadziesiąt podgrzybków ale to chyba koniec dla mnie w tym roku: (Pozdrawiam grzybiarzy
(70/h) w 5- osób - pięć koszy w ciągu 4 godzin. ładne podgrzybki, miarowe 2-5 cm. prawdziwkikozaki czerwone, śiwe, czarne, maślaki, dosłownie wszystko zdrowe nóż chrupał przy krojeniu. ludzi pełno, samochodów jeszcze wiecej. każdy miał pełne kosze, niektórzy jeszcze raz biegli zbierać. narazie mam dosyć gr5zybków. pozdrawiam grzybiarzy- zbierać i zbierać........
(70/h) Na grzyby jezdzimy co 2-3 dni. Wcześniej była to Wielołęka, teraz zmieniliśmy lasy na nasze namysłowskie okolice, znane jeszcze z dzieciństwa. Zawsze wracamy z pełnym wiadrem i koszem. Przedostatni niedzielny wypad, to w większości podgrzybki (same młode). Pogoda była paskudna- padało, a w lesie kupa wiary i grzybków też. Dzisiejsze zbiory tj. wtorek - pełen kosz kozaków szarych i brązowych-bardzo młodziutkie, śliczne, sporo podgrzybków małe i średnie, 4 prawdziwki, kilka maślaków. Grzybki w większości zdrowe. Mamy ich już sporo. Marynowanych 30 słoiczków, szuflada mrożonych i suszonych 7 słoików. Kilka zbiorów oddaliśmy rodzicom. Powinniśmy już sobie dać spokój z grzybami - ALE NIE - człowiek ledwo nogami włóczy, bo trzeba było to jeszcze wszystko przerobić. Nie minęły 2 dni, dupcia odżyła. I co?I w las. O co tu chodzi? Jak człowiek od dzieciństwa zauroczony grzybami - to nie ma dla niego większych przyjemności jak: szukanie grzybów, a w lesie jak pięknie, a sosik grzybowy z dodatkiem czosnku - pyszności, a marynowane maślaczki i podgrzybki, a zupka grzybowa z mrożonych smakuje jak ze świeżych. Prawda jest taka, że mogłabym zrezygnować z jedzenia grzybów, ale nie ze zbierania ich. Fajnie, że mój mąż też jest miłośnikiem grzybobrania. Pozdrawiam.
(100/h) Udane grzybowanie mase podgrzybków podałem 100 na oko nie chciało Mi sie liczyc, pare prawdziwków w sumie duzy kosz 7 kg suchutkich grzybów. Dużo małych więc napewno sie w tym tygodniu nie skonczą.
(115/h) same podgrzybki i prawdziwki, chwilami mogłem wręcz usiąść i tylko się odwracać, niestety tylko tyle uzbierałem, bo już nie miałem gdzie pakować, a i do pracy musiałem lecieć. Pozdrawiam grzybowych świrów :)
(120/h) Dużo kozaków, pare prawdziwków oraz pare podgrzybka. szukajcie w lasach liściastych, buk, brzoza, dąb, dużo zdrowych grzybów, sam nazbierałem ok. 15 kg przez 3 godzinki. było warto po przejechaniu przeze mnie 160 km na to miejsce. pozdrawiam wszystkich napaleńców. [admin - przepraszam ale przesłana fotka nie przeszła z powodu problemów natury technicznej]
(120/h) Wspaniały wypad, miejscami tańczyliśmy w kółkowycinając podgrzybki. Miejsca prawdziwkowe tez nie zawiodły było mnóstwo, ale dużo zostało w lesie bo trzęsły się od lokatorów. Ogółem 9.5 kg borowików, prawdziwków, 93 sztuki, 2 kosze. podgrzybków 1 kosz duży, kanie, maślaki. Oj było co robić, ale warto było, zimą słoiki będą wspomnieniem zbiorów.
(60/h) bylismy wczoraj pod olesnem w czterech. ludzi brak a grzybki piękne. borowiki z kapeluszami jak talerze!! każdy miał po 20 takich, wszystkie zdrowe! cos pięknego. do tego mnóstwo sitaków, kilkanaście kozaków., podgrzybków też sporo.
(200/h) dobre miejsce trzeba trafić... dziś tak jak i wczoraj udane grzybobranie same młode i średnie podgrzybki ogólnie nie zliczyć ile zbiera się na godzine. Mogę poweidzieć że 1 duże wiadro w około 1 h i 15 minut. Dziś spędziłem 7 h w lesie od 7 i 6 pełnych wiader podgrzybka. Pozdrawiam