(25/h) Pogoda piękna na spacery po lesie, na wzrost grzybów już nie bardzo... Zbiór to podgrzybki - same duże, kapelusze ok 8 cm, wywinięte, dorosłe. Z braku młodzieży wnioskuję, że to ostatki sezonu.
(50/h) 500 szt/h Nie zgadzam się z końcem sezonu!!! Grzyby są i to praktycznie w mieście;) W pół godziny uzbierałem kosz opieniek. Same na grubych nóżkach. Ciężko szukać bo masa liści a rosną już nie na pniach tylko normalnie w pobliżu drzew. Znalazłem jeszcze kilka gąsek, niestety robaczywych, ale ogólnie co tydzień w tym samym miejscu mam kosz opieniek!
(25/h) Chwilę ponad godzinę w lesie: 4 rydze około 30 opieńek. Spora konkurencja, myślę że można by było znaleźc więcej idąc rano, jak na początek listopada całkiem przyzwoicie, pozdrawiam.
(1/h) spacer po dwóch różnych lasach w okolicy Olkusza przyniósł efekt w postaci 1 starego podgrzybka, którego nawet nie zrywałem. W lesie ciepło, podłoże w niektórych miejscach wilgotne a grzybów ani śladu.
(0/h) Wybrałem się po sprawdzeniu na tej stronie, że w tym rejonie jest wysyp. Niestety spacerując godzinę we dwie osoby nie mamy ani jednego grzyba, (nawet tego pod papierem toaletowym). Od kilku lat jestem z Wami do tej pory było OK. Kto wam tym razem taki kit wcisnął?Spacer udany chociaż na kopiec Kościuszki było dużo bliżej (przejechane 120 km). Pozdrawiam.
(50/h) Piękna ciepła niedziela, w lesie grzybów coraz mniej, ostatnie rydze około 50, podgrzybki 50 i około 10 litrów opieńki. Kolega znalazł parę pięknych prawdziwków.
(200/h) dwie osoby w ciągu 3 godz. uzbieraliśmy 4 kosze opieniek, dużo miodowych ( w zaroślach na wyrębisku i w pokrzywach, mało rośnie na pniach). Powoli kończy się wysyp opieniek.
(30/h) 300 szt/h - W lesie mokro, dośc ciepło, kilka podgrzybków i zajączków, wysyp opinek, w obrebie 200 metrów kilkanaście gniazd, same młode, połowa została, za mała do czegokolwiek, byłam tylko godzinkę, zapewne jakby pochodził dłużej to by uzbierał dużo więcej, w niedziele powtórka, pozdrawiam niewątpiących grzybiarzy!!!!
(50/h) 500 szt/h Nie trzeba daleko jeździć aby znaleźć grzyby. Mamy w Krakowie piękny las;) W lesie mokro i wilgotno i polecam gumiaki. Wyłącznie opieńki w wielu gatunkach. Ja w czasie godziny uzbierałem cały kosz. Większość w jednym miejscu. Polecam bo to doskonały spacer i relaks połączony z świetnymi grzybami;)
(150/h) Od 12 do 14 ale to z czasem na dojście czyli średni z 1 godz zbierania. Opieńki młode zero starszych tylko w jednym miejscu około pół reklamówki. Innych brak
(5/h) Po przymrozkach w lesie nie ma młodych grzybów. Znalazłem tylko 2 podsuszone podgrzybki brunatne (nawet zdrowe) i garść opieniek cesarskich (niektóre robaczywe).
(30/h) 300 szt/h - Wysyp opieńki miodowej. 2 duże kosze i duża torba (eko) samych małych i średnich główek 2 osoby dwie godziny. Jak na ten rok piękne zakończenie sezonu
(30/h) 300 szt/h - W lesie wyłącznie opieńki. Jedna pieczarka i podgrzybek a opieniek cały kosz. Z 10 kilo. Duże i małe. Zarówno miodowe, jak i te pospolite. Całe grzybobranie trwało godzinę;)
(4/h) W lesie dużo niedowiarków, że to już po sezonie. Ogólnie pusto, przypadkowy prawdziwek o średnicy 20 cm. i wadze 560 gramów. Kilka podgrzybków złotawych, i cudowne grupki muchomorów czerwnych