(0/h) Czy to strajk? Nikt nie zbiera, Nikt nie pisze? Jestem mocno zawiedziony... [admin- taka prawidłowość co roku - przed pierwszym 1 listopada to sport masowy po 1.11 tylko twardziele chodzą do lasu]
(40/h) lubimy jesienią lasy mieszne, jest pięknie słonecznie więc na wycieczke do lasu, w życiu nie widziałam tylu zielonek, w ciągu 3 godzin nazbieraliśmy dość duży kosz (ok 10 kg) a gdyby nie ogromne ilości wspólników (robaki) to byłby pełny bagaznik, rewelacyjny koniec ? sezonu.
(30/h) Już chcielismy zamykać sezon, a tu masz.. Zapomnieliśmy o opieńkach, wiec pojechaliśmy do lasu. Bez pomylki :), są!. Może jeszcze nie za dużo ale na razie trzy słoiczki wyszły. Poza tym są świeże kurki. Prawdziwki na wymarciu, a podgrzybków zostały tyko śladowe ilosci. Dziwne ale grzybów trujących sporo i to całkiem nowiusieńkie i kolorowe.
(50/h) Ci co piszą że nie ma grzybów to chyba chodzą tylko o rowach- w lesie 1-2 k od drogi można zbwrać podgrzybki młode i stare...... ne ma co się sugerowac komentarzami tylko iśc i szukać......
(0/h) Dzisiaj byłem w Czernej na grzybach tragedia zero grzybów w lesie szron na trawach strasznie mokro i zimno. Przy autostradzie A4 wysawili kilka koszyczków zielonki. Wacek
(25/h) kilka podgrzybków, kilka maślaków, 2 duze zielone gąski i o dziwo 2 rydze! (bylo wiecej starszych zaczerwionych) :) wszystko to w 30 minut podczas przypadkowego przystanku po trasie..
(60/h) im dalej w las tym więcej... grzybów pomimo nie sprzyjającej pogody nadal zbieramy ale nie w każdym lesie grzyby są- można trafic na pustynię albo stare kapcie albo na miejsca gdzie podgrzybki rosną stadami ( jagodziny, dziury po dzikach)- trzeba miec cierpliwośc a zostaje ona wynagrodzona