(10/h) WYSOKI DRZEWOSTAN I RUNO JAGODZIN, LAS IGLASTY. NA POCZĄTKU TROCHĘ KIEPSKO BYŁO WYPATRZEC PIERWSZE SZTUKI, LECZ POTEM SZYBKO GRZYBÓW ZACZĘŁO PRZYBYWAC W WIKLINOWYM KOSZYKU. W SUMIE WYPAD DO LASU UDANY. GRZYBY DOMINUJĄCE TO podgrzybEK I MAŚLAK.
(20/h) Wracając z grzybobrania we Włoszczowej (brak grzybów), przejeżdżałem przez Złoty potok, przy drodze zbieracze sprzedawali prawdziwki, podgrzybki, kurki oraz kanie. Sam w lesie nie byłem jednak ilości u sprzedających w miarę ciekawe
(30/h) W lesie sucho i parno. 3 godziny zbierania ok. 40 podgrzybków, 30 kozaków oraz kilka prawdziwków i maślaków. Jeszcze to nie wysyp, ale warto jechać. Deszcz by się przydał.
(10/h) W lesie sucho. Godzinny spacerek po 16 tej. W 2 osoby 20 ładnych podgrzybków i 1 prawdziwek. Gdydy nie burza pospacerowalibyśmy jeszcze godzinkę. Plusem jest to, że wszystkie grzybki zdrowiutkie bez mieszkańców
(25/h) Dziś ponownie same prawdziwki (borowiki), po 1,5 godz. ok. 25 szt, średniej wielkości, zdowe i bez robali. W lesie sucho i parno. Ponowny wysyp po deszczu Pozdrawiam
(40/h) ok 80 podgrzybków, trzy maślaki w 2 godzinki, samemu. Tylko w mlodym lesie i miejscami, sporo przeszedlem zanim znalazlem 1 grzybka. Ale miejscami grzyby sie zbieralo a nie szukalo. Troche kanii, ktorych ja nie zbieram bo sie boje. ps. marzyly mi sie prawdziwki...
(40/h) Dwugodzinny spacer po lesie, nie zabrałem koszyka a szkoda. Sucho, niezbyt parno, dużo podgrzybków, w tym świeżych młodych okazów. Trafiły się 2 borowiki i jedna zaskakująco ładna kurka.
(20/h) grzyby sie pojawily teraz jestem w lesie co 4 dni... dzisiaj ok 60 grzybków.. Jestem bardzo zadowolony... Juz nie umie sie doczekac dzisiejszej kolacji mniammmm
(21/h) W dwie osoby w cztery godziny (dużo chodzenia od miejscówki do miejscówki) około 130 podgrzybków, 25 prawdziwków, 12 maślaków żółtych i 3 kozaki pomarańczowe. Las dość suchy, bo rośnie na piachu, ale widać, że grzyby się ruszyły.
(20/h) Wtorek duży kosz, środa pół, trzeba trafić na miejsce, można przejść kilka kilometrow i nic a trafi sie na miejsce to można kosić, zwłaszcza że są i podgrzybki i prawdziwki.
(3/h) 1 duży ładny prawdziwek, 5 podgrzybków. Troche więcej by było gdyby nie robale i pleśń (podgrzybki). W lesie jakoś sucho jak na ostatnie opady, zaś grzyby wystepowały miejscowo. Reasumując, szukanie a nie zbieranie.
(6/h) Myślałem, że będzie lepiej. 2 borowiki szlachetne, 2 usiatkowane, 1 koźlarz, 3 podgrzybki i 5 średnich kani. Mimo wszystko to i tak jest lepiej niż klęska w naszych lasach w 2010
(40/h) Po południu przez 1,5 godziny 124 podgrzybki (policzyłem co do jednego) które ważyły 1,05 kg,... wszystkie młode i zdrowe. Było słonecznie i sucho. W tym samym miejscu byliśmy w niedzielę... wtedy padał deszcz (patrz poprzedni wpis). Pozdrawiamy
(40/h) Od 14 do 16 w lesie. Słaby deszcz wszystko mokre ale ściółka jeszcze sporo wody może przyjąć. W dwie osoby około 170 grzybów (trudno to policzyć) które ważyły łącznie 2 kg. podgrzybki i maślaki; tych z blaszkami z zasady nie zbieramy. Kilka samochodów na parkingach ale w lesie nie spotkaliśmy nikogo. Pozdrawiamy.... sezon sę chyba zaczął.
(10/h) W sobotę i dziś, po 2 godzinach chodzenia po lesie, w znanych zakatkach znalazłem po ok. 25 młodych prawdziwków. W sumie ok. 50 sztuk przez 2 dni. Są białe, zdrowe, piękne -bez robali.
(2/h) W Buczynie na prawdziwkowych miejscach tylko 1 nędzna mała sztuka. W młodniku bukowo- brzozowym 2 czerwone duże kozaki. Na dokładkę w świerczynie 1 podgrzybek brunatny, z 4 kapci. W tym rejonie to jeszczenie czas na zbiory..
(100/h) W lesie idealne warunki dla grzybów, wilgotno i parno. podgrzybki złotopore w dużych grupach, po 10-20 na jednym stanowisku, głównie młode nierobaczywe, kilka podjedzonych przez ślimaki.
(7/h) 2,5 h w lesie. 6 prawdziwków, 2 ceglastopore, 8 podgrzybków. W lesie wilgotność ściólki dobra. Myślę, że wysyp rozpocznie się gdzieś około czwartku, po słonecznej pogodzie
(13/h) 40 podgrzybków w ok 3 godziny - przeważnie średnich. Kilka większych obgryzionych. Oprócz tego 2 prawdziwki ale z lokatorami... W lesie, co mnie zdziwiło, niezbyt mokro. Z rozmów z napotkanymi grzybiarzami wynika że młode grzybki się nie pojawiają więc myśle że na wysyp jeszcze poczekamy trochę...
(10/h) trzy kozaki czerwone, duża garść kurek, jeden prawdziwek. trzy ceglastopore, cztery zajączki czyli nic jak na 3 godzinny wypad góry beż drzew robią wstrząsające wrażenie/pamiętając jakie piękne tam były lasy / szkoda.
(10/h) godzinka na szybko sprawdzenie co się dzieje w lesie i są powoli widac grzyby mokro i parno kilka maślaków, podgrzybki, gołąbki a nawet dwa sromotnikiz tych jadalnych ok 10 na godz. pozdro
(0/h) 1,5 h chodzenia po lesie- wilgotność wysoka, miejscami olszówki, muchomory, purchawki i inne niezidentyfikowane gatunki. Jadalnych zero, spotkany w gęstwinie grzybiarz też nic nie miał. Trzeba czekać, aż przestanie padać, może po nowiu coś się pokaże? Narazie nawet nie pachnie grzybem.