(50/h) Gąski zielonki w coraz większych ilościach, ale oczywiście słabo widoczne pod mchami. Pocieszające jest to, że nie są już tak robaczywe jak wcześniej. Mała prośba do niedzielnych grzybiarzy: Gąska ma w nóżce często dziurkę średnicy ok. 5 mm. To nie od robaka, można ją spokojnie zebrać a nie wyrzucić po ścięciu do lasu, jako robaczywą.
(20/h) Lasy sosnowe, 5 osób dorosłych, 4 godziny łażenia. Biednie. 90% zbioru to spore podgrzybki, niestety rosną praktycznie pojedynczo i trzeba się nachodzić. Oprócz tego trochę kozaków i sporadycznie kurki, kanie i zajączki.
(30/h) W ubiegłym roku było 3 razy tyle grzybów niż obecnie. Natomiast samych Płachetek w poprzednim roku byłoby 600 szt na godzinę, a obecnie 6 szt na godzinę.