(10/h) 3 godzinny pobyt (pierwsze 45 minut na 0, a ostatnia godzina to poszukiwanie drogi do auta) w lesie miło zaskoczył prawdziwkami. Więc było tego: 10 borowików szlachetnych, 8 ceglastoporych, 2 podgrzybki, 4 kozaki, 4 maślaki. Znajomi podobne rezultaty. Raczej średniej wielkości, bez mięsa.
(10/h) Podobno na Jurze wysyp, ale chyba nie wszędzie. Na DK1 sprzedających dużo, ale w okolicach Żarek 1 osoba! Zwykle było ich tam kilkanaście. Za to ile samochodów w lesie! Grzybów mało, może dlatego, że generalnie mocno przechodzone (w niedzielę po południu to się w zasadzie chodzi na spacer, a nie na grzyby). podgrzybki, kozaki, prawdziwki, kurki. NO I 8 KANI - po nie tam jechaliśmy!
(20/h) Konkurencja mało mi nie zadeptała koszyka, a grzybów mimo wszystko nie ma dużo. 2/3 Borowiki, podgrzybki brunatne, trochę zajączków, rydze, kurki, maślaki, 4 kozaki czerwone. Borowiki od guzików (te zostały dla innych) do przejrzałych wielkości wiadra 10 litrów). Po 6 godzinach pełny kosz, 5 kg. Trzeba dużo chodzić, miejscami nie ma nic.
(23/h) Po wczorajszym wypadzie do Targanic, dzis kolej na w w miejccowość, Wlesie mokro, wiele rużniastych gołąbków, miejscami podgrzybki złotawe młode. ALE TO CO SPOTKAŁEM NA ZBOCZU ZACHODNIM WPROWADZIŁO MNIE W ZAJ NASTRÓJ RADOCHY W BUCZYNIE 22 SZTUKI W JEDNYM MIEJSCU, OK 20 M2, NAJWIEKSZE OKAZY ODP PO 67 I 54 DEKO BOROWIKI JAK TA LALA ZDROWE!!
(20/h) Kolejna niedzielna wycieczka do lasu i znów coś... Grzybiarzy dosyć sporo; ale i tak każdy coś miał. Głównie podgrzybki (młode i zdrowiutkie), kilka Prawdziwych (też młode). Oczekujmy prawdziwego wysypu... W lesie PEŁNO różnego rodzaju Gołąbków (można kosić kosą). Było miło, polecam...
(30/h) W lesie warunki idealne wilgotno i ciepło, w dwie osoby 3 godz 180 szt, podgrzybki wszelakiej maści i rozmiaru większośc małych brunatnych 95% zdrowych + 3 kozaki + 5 maślaków
(80/h) Las mokry, prawdziwki, dużo kozaków, podgrzybki masa, trochę kurek oraz ceglastporych. Fajnie, fajnie, fajnie można odpocząć i zrelaksować się podczas zbierania grzybów
(5/h) Warunki do występowania grzybów świetne, lecz 10 maślaków w ciągu 2 godz to chyba nie ten wysyp o którym pisze kol. Krystian, Obskoczyłem I i II piaskownie nawet śladu tych pozostawionych robaczywych.
(15/h) Kilka prawdziwków, ok 20 maślaków, ok 10 kozaków czerwonych, trochę mieszanki, psich bardzo dużo, las przezbierany przez miejscowych, przy drodze na Złoty potok dużo sprzedawców. Przewaga prawdziwków, sa nawet rydze.
(5/h) zaczynają się maślaczki, bardzo sporadycznie. Lakówka aksamitna dośc obficie obrodziła, poza tym mleczaj miły (niejadalny) i gołąbek czernawy (niejadalny). sporo również gołąbków wymiotnych i muchomrów sromotnikowych!!!
(6/h) grzybów brak pojedyńcze kozaki czerwone znalazłam 6 chodziłam 2 godziny w lesie sucho prawdziwków i podgrzybków brak możemy obejść się tylko smakiem lub wspomnieniami z tamtego roku
(1/h) Znalazlem tylko jednego podgrzybka, ale co to był za poggrzybek.. mlodziutki bez ni jednego robaku.. biała poduszeczka mniam mniam. wyrósł z korzenia brzozy. Poza tym wysptakich trujoków brazowych z plaskimi kapeluszami. Zaczynaja sie tez muchomory. Dużo pajonków
(0/h) Godzinny rekonesans po lesie. Wysyp, ale żołędzi. Grzybów zero. Za wyjątkiem kilkudziesięciu tęgoskórów, kilku gołąbków wymiotnych i jednego muchomora sromotnikowego. Acha. I jedno stanowisko szmaciaka gałęzistego, ale jak już coś jadalnego się trafiło, to z tych pod ochroną;-)
(1/h) Nie ma 2 sośnioki jeden malutki znaleziony na pniu a drugi ze ścieżki jak wychodziłem z lasu. Więcej żabek spotkałem;) Wątpię czy coś w tym sezonie w tych lasach będzie