(1/h) Godzinny spacer po, wydawało by się, wcale nie suchym lesie. Efekt: jeden borowik, ale w miejscu gdzie co roku o tej porze było ich bardzo dużo. poza tym NIE MA NIC, ŻADNYCH MUCHOMORÓW, NAWET PURCHAWEK. Czyzby w tym roku nie bylo wcale grzybow??
(0/h) Totalny brak grzybów. Według mnie (wieloletnie zbieranie), minimum dwa tygodnie, aby pojawiło się cokolwiek. Musi popadać, ciepłe noce wskazane. Dwie godziny w lesie i... nawet płachetek kołpakowatych ( a sezon już) ani widu. O podgrzybkach i innych grzybkach nie wspomnę. Obawiam się o ten sezon.