2 osoby/ 4 h. 8 prawdziwków. 60 podgrzybków. 100 babek. 50 zajączków. 200 opieniek. 20 kań. Po kilka kolczaków i kurek. Kilkadziesiąt maślaków. 1 kozak czerwony. 1 szmaciak. No i creme de la creme 30 zdrowych młodych rydzów. Dziś po basenie syna wystartowaliśmy po 12. Parking full. Ludzi wokół parkingu jak na Narodowym. I niby coś mają, ale szału w koszach nie widać.... Ale to przecież mój las. I zawsze ładnie mnie darzy (-: