(23/h) Wczoraj pojechałem w 3 osoby na 4 godziny daleko, bo aż 80 km na południowy zachód od Głogowa Małopolskiego do wsi Barwinek (położony 2 km od granicy ze Słowacją) do lasu iglastego. Na początku (pierwsze 15 minut szaleńczego wypadu) nic nie zapowiadało grzybowego raju. Było wręcz słabo, była tam duża polana porośnięta gęstą, białą trawą. Na takiej trawie zawsze zbierałem czubajki kanie, a tu nic. Totalne zero. Przez te nieszczęsne 15 minut nikt z trzech osób nie znalazł ani jednego grzyba. Lecz za polaną rościągał się lasek młodych 1,5 - 2 metrowych sosen. A tu nagle 43 maślaków żółtych.
2023.7.3 13:17
szerzej: Dziwne tylko, że żaden z nich nie był robaczywy. Oprócz tego 16 maślaków zwyczajnych i żadnego robaka. Później znowu była polana, tym razem dużo mniejsza i na niej 5 czubajekkań. 4 mniejsze i 1 większa. Następnie rosło kilka brzózek i pod nimi 6 koźlarzy babka i 5 koźlarzy pomarańczowożółtych. I wreszcie weszliśmy we właściwy, duży, ciemny las sosnowy. Na skraju tego lasu rosło 13 zajączków i 15 borowików sosnowych (najprawdopodobniej). Później same podgrzybki brunatne (63 sztuki). Większość zebranych czarnych łebków była jeszcze mała, lub średnio duża. Miejscami rosły stosunkowo małe kurki, których nazbierało się całkiem dużo. Razem jakieś 148 sztuk (do statystyki dzielę przez 4). Weszłem do lasku osikowego rosnącego przy jakimś strumieniu, gdzie znalazłem 11 koźlarzy czerwonych. W dębowym zagajniku rosły jeszcze 26 prawdziwki, 18 borowików ustatkowanych i również 18 borowików ceglastoporych. Razem 387 grzyby. Poprostu grzybowy raj. Od tego tygodnia mam 2 tygodnie urlopu, więc będę miał więcej czasu na grzyby.
(30/h) Rozpoczęło się kozakowe szaleństwo. Skręciliśmy w inną ścieżkę niż zwykle, a tu po 10 na raz koźlarzybabek. Razem 130 (⅓ robaczywa). Dalej około 50 kurek 20 prawdziwków (½ robaczywa) 30 ceglasi (ogólnie zdrowe). Pozdrowienia dla wszystkich!
szerzej: grzybów robaczywych. Jestem zadowolony z grzybobrania, ale statystycznie było gorsze od tego z czwartku 29.06 (50 grzybów na osobogodzinę) i z piątku 30.06 (64 grzyby na osobogodzinę). Będzie dzisiaj smaczna zupa grzybowa z podgrzybków i koźlarzy. Maślaki są już zamarynowane, kurki leżą w zamrażalniku, kanie smażą się na patelni, a borowiki i zajączki suszą się w 3 suszarkach. Za chwilę jadę na kolejne grzybobranie trochę dalej, a doniesienie z niego będzie (jeżeli zdążę) dzisiaj wieczorem, lub jutro rano.
(45/h) Lipiec rozpoczęty z przytupem ☺. Las mieszany, 115 prawdziwków, 8 ceglasi, dużo kolarzy grabowych (nie wliczałam ich do statystyki, bo przeważnie zasiedlone), 1 koźlarz czerwony😘 i napotkane trzy stanowiska żagwi wielogłowej 🥰. Sobota bardzo udana lecz teraz trzeba zrobić przerwę z grzybami, bo bardzo gorąco i coraz więcej robali. Muszki mają skrzydła, więc są szybsze od grzybiarzy, a ich zdolności rozrodcze niemal nieograniczone🤣. I co ja teraz pocznę, nieboraczka?! Chyba że znów jakieś licho mnie wyciągnie do lasu 😜. Miłej niedzieli życzę😘😘😘
(5/h) Szybki wypad, kilka kozaków i jeden borowik szlachetny 😉 dodatkowo odkryta miejscówka z kurkami ale za malutkie na zbiór więc zostawione by trochę urosły 😁
(64/h) Poranny wypad 15 km od Głogowa Małopolskiego. W dwie godziny sam jeden nazbierałem 128 grzybów. Niestety brak kurek. 25 borowików usiatkowanych, 7 prawdziwków, 34 ceglastopore, 17 maślaków żółtych, 13 zwyczajnych, 5 koźlarzy, 2 podgrzybki brunatne, 25 zajączków. Niestety brak czubajek kań. Chyba jest jeszcze za wcześnie. Brak zdjęć jest spowodowany zepsuciem aparatu - w przyszłym tygodniu kupię nowy. Najlepsze grzybobranie w moim życiu o tej porze roku. Czekam na więcej.
(25/h) Oto wynik mój i mojej "grzybowej towarzyszki". Około 100 (moje) prawdziwych (zdecydowana większość to usiatkowane). Ponadto 16 ceglasi i 12 kozaków. Jestem już w domu i przed czyszczeniem "czarno to widzę".
(30/h) 1,5 h spacer po naszym ulubionym lesie, największa chęć kurek, ale niestety tym razem same borowiki 😜 40 prawdziwków/usiatkowanych 17 ceglastoporych 7 koźlarzy grabowych 2 kureczki 2 maślaczki Będzie dziś grzybowa ❤️ 5 podgrzybków, w tym piękny, duży okaz brunatnego :) Pozdrawiamy!
(28/h) Dziś samotne grzybobranie, las mieszany, dawno tam nie byłam. Znalazłam 74 borowiki, 2 kozaki, 7 ceglastoporych i 1 maślaka. Widziałam też żagiew wielogłową - grzyb objęty ochroną☺. Poza tym mnóstwo muchomorem czerwieniejących, których nie zbieram ☺.
(50/h) W lesie wokół Głogowa Małopolskiego - dużo borowików ceglastoporych (17 sztuk), 6 prawdziwków i 3 kg kurek. W lesie mokro, około 10% grzybów robaczywych. Ściółka mokra. Grzybobranie udane.
(15/h) Dawno nie zaglądałam na portal, ale sami wiecie, nie samym lasem człowiek żyje 🤣. Pikniki rodzinne, spotkania, robienie przetworów... A tu tyle grzybków rośnie na Podkarpaciu! W końcu pojechałam dzisiaj z wnuczką po południu na krótki spacer i na szczęście co nieco udało się znaleźć ☺. Tylko telefon mi padł i nie mam żadnych zdjęć z lasu, dopiero w domu mogłam zrobić ☺. Znalazłyśmy dzisiaj 18 borowików usiatkowanych, 25 kozaków, jednego małego ceglasia i kilka kurek. Nowy, nieznany las liściasty, więc chodziłyśmy tylko w pobliżu drogi. Wnuczka szczęśliwa i ja też, bo nie byłam pewna, czy
cokolwiek znajdziemy 🥰
(8/h) Szybki wypad w jedną miejscówkę bo deszcz przegonił i tak 2 zapałki, 5 zwykłych kozaków i jeden prawdziwek usiatkowany w mchu ( wystawał sam kapelusz reszta schowana w ziemi ) 😉