mm — ok. 10 na godzinę
Coraz słabiej! W koszyku ledwo dno przykryte, same podgrzybki. Może trochę lepszej jakości bo suche i jędrne.
mm — ok. 10 na godzinę
Jednak jak ktoś chce to grzyby można jednak wypatrzyć. 3 podgrzybki, które u mnie nie występują oraz 7 krasnoborowików ceglastoporych.
mm — ok. 20 na godzinę
Kilkanaście przydrożnych borowików na terenie Niemiec, w ramach jazdy po odbiór paczki w niemieckim paczkomacie.
Szykuję się przerwa, raz, że wysyp dobiegł końca, rower wymaga wymiany części na którą czekam, trzy jest konieczność załatwiania innych spraw w najbliższym dniach
mm — ok. 10 na godzinę
Tylko podgrzybki. W lesie mokro. Głównie kapcie i spleśniałe grzyby, brak młodych, udało się uzbierać ok 1/3 koszyka
mm — ok. 4 na godzinę
Las liściasty. Kilka kań (dużo robaczywych) oraz jeden niezebrany maślak i jeden również niezebrany borowik ponury.
I w puszczy bukowej grzyby odpoczywają. Można znaleźć głównie kanie. Po drodze napotkałam dwa stanowiska łuszczaka. Wygląda na to, że w bukach sporo tego grzyba rośnie bo ciągle się na niego natykam. Spacer wyszedł dzisiaj 5 h. Pozdrawiam
mm — ok. 15 na godzinę
Dziś miejscówka za Kurozwęczem. Ilościowo niewiele lepiej niż wczoraj ale zdecydowanie zaczęły pojawiać się młode owocniki.
Właściwie same podgrzybki, jeden prawdziwek i jeden krawiec.
Było sporo ceglastoporych ale jakoś mnie odstraszają :).
mm — ok. 20 na godzinę
W lesie iglastym tylko podgrzybki brunatne - zostały albo stare owocniki albo dopiero wychodzące maluszki. Parę dni i powinno być fajnie :)
mm — ok. 1 na godzinę
Puszcza bukowa, las liściasty. Napotkane grzyby jadalne to czernidłaki kołpakowate, łuszczak zmienny, parkogrzybek czerwonawy i czubajka.
szerzej:
Dzień po deszczu. W bukowej błocko. Spacer 5 h utartymi szlakami. Wycinka drzew trwa aż iskry idą. Po drodze kilka nowych stanowisk łuszczaka, niektóre stare. Tylko kania została dzisiaj zabrana. Gdybym wszystkie grzyby zabrała to wyszłoby z 7 na godzinę. Do piątku bo jutro w las nie idę. Pozdrawiam grzybiarzy 😜
mm — ok. 15 na godzinę
W lesie, trasa Kliniska-Rurka, ok. 1,5 godziny. To właściwie super leśny spacer. Samochodów niewiele i grzybów niewiele. Większość to starocie po wysypie, ale również trafiły się młode. Same podgrzybki. Niejadalnych i trujących też nie za dużo. Nie dokuczają komary i inne owady. Cichuteńko. Potwierdzam doniesienia, że grzybów brak, trzeba czekać na nowy wysyp. Jeżeli ktoś ma trochę czasu, to warto wybrać się do lasu. Porcja obiadowa lub kolacyjna też się znajdzie.
mm — ok. 10 na godzinę
Ilości grzybów raczej śladowe ale to co jest raczej zdrowe. Grzyby rosną w skupiskach po kilka, kilkanaście. Większość zdrowych.
Trochę podgrzybków, trzy krawce i cztery prawdziwe w tym jeden gigant o dziwo też zdrowy.
mm — ok. 30 na godzinę
Nadchodzi drugi wysyp! Dzisiaj udało się w 3 h nazbierać cały koszyk podgrzybków i to zdrowe małe takie do Octu. Dużymi krokami zbliża się owocne zbieranie czarnych łebków, octowiaczków
mm — ok. 3 na godzinę
Las liściasty. Napotkane grzyby to krasnoborowiki ceglastopore 2 szt. i czubajki kanie 3 szt. z czego 2 zdrowe zabrane do domu.
szerzej:
Spacer w kierunku Smerdnicy drogą Starą Bieszczadzką. Wyszło 5,5 h. Na kempingu przy Lisiej Szosie rozdeptałam miniaturowego prawdziwka. Jest szansa, że jeszcze będą. Jutro idę na zwiady do goleniowskiej. Pozdrawiam
mm — ok. 15 na godzinę
4 spore prawdziwki, 3 krawce a reszta podgrzybki raczej średniej wielkości. Trzeba się sporo nałazić bo są fragmenty lasu gdzie nie ma zupełnie nic.
szerzej:
To już ostatnie w tym roku nasze grzybobranie w okolicach Białogardu.
Mamy nadzieję, że uda się nam jak co rok przyjechać w następnym sezonie.
Pozdrawiam całą zachodniopomorską grzybową brać. Dasz grzyb! :)
mm — ok. 10 na godzinę
Tylko podgrzybki. Zbiory bardzo słabe. Ściółka bardzo sucha, gumowce również suche. Trzeba poczekać na deszcze, może ruszy kolejny wysyp.
mm — ok. 7 na godzinę
Generalnie bida z nędzą. Po wysypie z początku września nie pozostał nawet smród. Trzeba było się sporo nachodzić by znaleźć kilka kozaków i borowików ceglastoporych zdatnych do zabrania. Poza tym jeszcze kilka młodych maślaków żółtych.
Większość napotkanych grzybów to galareta w zaawansowanym stopniu rozkładu.
mm — ok. 5 na godzinę
Las iglasty z dodatkiem brzóz. Znalezione grzyby to: 9 koźlarzy babka, 25 podgrzybasów i 1 maślak (jeden zabrany bo było więcej).
szerzej:
8 h spaceru. Grzybów tak naprawdę jeszcze nie ma. Może za tydzień, dwa. Cieszę się bardzo z koźlarzy bo te rzadko znajduję. Wszystkie grzyby dosyć dobrej jakości. Do kapci nawet nie podchodziłam. Niestety będziecie musieli podziwiać wszystkie 9 babek 😂😂😂 nie ma grzybów to się foci 😂
Na razie.
Pogoda dziś była przepiękna 😍
mm — ok. 100 na godzinę
Port Lotniczy Goleniów Lotnisko - pas przydrożny, przytorowy, przylotniskowy - Kanie, Kanie i jeszcze raz Kanie
szerzej:
Witajcie. Co prawda miałem bardzo wielką ochotę na magiczną Puszczę Bukową (buziaki Zenka), jednakże wolnego czasu starczyło tylko na objazdówkę kilku flagowych ciekawych miejsc dookoła Nowogardu. Jednakże widok ogromnej koloni Pań Kań na pasie przydrożnym (lub przytorowym lub przylotniskowym jak kto woli) szczególnie przykuł moja uwagę. Oczywiście tradycyjnie nie zbierałem, niech cieszą oczy podróżnych, a widok naprawdę przedni. Jutro niestety bez doniesienia (8 h trasy), chyba, że zjadę gdzieś na boczek np z węzła Jordanowo lub gdzieś w okolicach Królestwa Niny i GrzybiaryW. Pozdrawiam.
mm — ok. 7 na godzinę
10 wyrośniętych ceglastoporych, 3 młode podgrzybki 1 osesek borowika szlachetnego, garść kurek. Kanie w stanie agonalnym, opieńki bukowej brak. Sporo różnej maści gołąbków, muchomorów i innych blaszkowych. Ciepło i wilgotno. Za kilka dni powinno w końcu sypnąć rurkowcami.
mm — ok. 15 na godzinę
Głównie podgrzybki, dużo robaczywych, kilka 3 prawdziwki i kilka kurek.
mm — ok. 8 na godzinę
W Rurkach, więcej przy samej drodze niż w głąb lasu. Z mężem i córką w jakieś 1,5 h zebraliśmy pół większego koszyka. Około 30 okazów. Głównie podgrzybki, jedna kozia broda.