(8/h) W Rurkach, więcej przy samej drodze niż w głąb lasu. Z mężem i córką w jakieś 1,5 h zebraliśmy pół większego koszyka. Około 30 okazów. Głównie podgrzybki, jedna kozia broda.
(20/h) Dzisiaj wzięłam koszyk i już myślałam że wrócę na pusto. Trafiłam dobre miejsce i pomalutku, krok za krokiem trochę nazbierałam. W drodze powrotnej wpadło kilka kozaczków. Widać, że coś drgnęło...
(15/h) 4 spore prawdziwki, 3 krawce a reszta podgrzybki raczej średniej wielkości. Trzeba się sporo nałazić bo są fragmenty lasu gdzie nie ma zupełnie nic.
... szerzej o tym grzybobraniu ...
To już ostatnie w tym roku nasze grzybobranie w okolicach Białogardu. Mamy nadzieję, że uda się nam jak co rok przyjechać w następnym sezonie. Pozdrawiam całą zachodniopomorską grzybową brać. Dasz grzyb! :)
... szerzej o tym grzybobraniu ...
Witajcie. Co prawda miałem bardzo wielką ochotę na magiczną Puszczę Bukową (buziaki Zenka), jednakże wolnego czasu starczyło tylko na objazdówkę kilku flagowych ciekawych miejsc dookoła Nowogardu. Jednakże widok ogromnej koloni Pań Kań na pasie przydrożnym (lub przytorowym lub przylotniskowym jak kto woli) szczególnie przykuł moja uwagę. Oczywiście tradycyjnie nie zbierałem, niech cieszą oczy podróżnych, a widok naprawdę przedni. Jutro niestety bez doniesienia (8 h trasy), chyba, że zjadę gdzieś na boczek np z węzła Jordanowo lub gdzieś w okolicach Królestwa Niny i GrzybiaryW. Pozdrawiam.
... szerzej o tym grzybobraniu ...
8 h spaceru. Grzybów tak naprawdę jeszcze nie ma. Może za tydzień, dwa. Cieszę się bardzo z koźlarzy bo te rzadko znajduję. Wszystkie grzyby dosyć dobrej jakości. Do kapci nawet nie podchodziłam. Niestety będziecie musieli podziwiać wszystkie 9 babek 😂😂😂 nie ma grzybów to się foci 😂 Na razie. Pogoda dziś była przepiękna 😍
(7/h) Generalnie bida z nędzą. Po wysypie z początku września nie pozostał nawet smród. Trzeba było się sporo nachodzić by znaleźć kilka kozaków i borowików ceglastoporych zdatnych do zabrania. Poza tym jeszcze kilka młodych maślaków żółtych. Większość napotkanych grzybów to galareta w zaawansowanym stopniu rozkładu.
... szerzej o tym grzybobraniu ...
Spacer w kierunku Smerdnicy drogą Starą Bieszczadzką. Wyszło 5,5 h. Na kempingu przy Lisiej Szosie rozdeptałam miniaturowego prawdziwka. Jest szansa, że jeszcze będą. Jutro idę na zwiady do goleniowskiej. Pozdrawiam
(30/h) Nadchodzi drugi wysyp! Dzisiaj udało się w 3 h nazbierać cały koszyk podgrzybków i to zdrowe małe takie do Octu. Dużymi krokami zbliża się owocne zbieranie czarnych łebków, octowiaczków
(10/h) Ilości grzybów raczej śladowe ale to co jest raczej zdrowe. Grzyby rosną w skupiskach po kilka, kilkanaście. Większość zdrowych. Trochę podgrzybków, trzy krawce i cztery prawdziwe w tym jeden gigant o dziwo też zdrowy.
(15/h) W lesie, trasa Kliniska-Rurka, ok. 1,5 godziny. To właściwie super leśny spacer. Samochodów niewiele i grzybów niewiele. Większość to starocie po wysypie, ale również trafiły się młode. Same podgrzybki. Niejadalnych i trujących też nie za dużo. Nie dokuczają komary i inne owady. Cichuteńko. Potwierdzam doniesienia, że grzybów brak, trzeba czekać na nowy wysyp. Jeżeli ktoś ma trochę czasu, to warto wybrać się do lasu. Porcja obiadowa lub kolacyjna też się znajdzie.
... szerzej o tym grzybobraniu ...
Dzień po deszczu. W bukowej błocko. Spacer 5 h utartymi szlakami. Wycinka drzew trwa aż iskry idą. Po drodze kilka nowych stanowisk łuszczaka, niektóre stare. Tylko kania została dzisiaj zabrana. Gdybym wszystkie grzyby zabrała to wyszłoby z 7 na godzinę. Do piątku bo jutro w las nie idę. Pozdrawiam grzybiarzy 😜
(15/h) Dziś miejscówka za Kurozwęczem. Ilościowo niewiele lepiej niż wczoraj ale zdecydowanie zaczęły pojawiać się młode owocniki. Właściwie same podgrzybki, jeden prawdziwek i jeden krawiec. Było sporo ceglastoporych ale jakoś mnie odstraszają :).
(4/h) Las liściasty. Kilka kań (dużo robaczywych) oraz jeden niezebrany maślak i jeden również niezebrany borowik ponury.
I w puszczy bukowej grzyby odpoczywają. Można znaleźć głównie kanie. Po drodze napotkałam dwa stanowiska łuszczaka. Wygląda na to, że w bukach sporo tego grzyba rośnie bo ciągle się na niego natykam. Spacer wyszedł dzisiaj 5 h. Pozdrawiam
(20/h) Kilkanaście przydrożnych borowików na terenie Niemiec, w ramach jazdy po odbiór paczki w niemieckim paczkomacie. Szykuję się przerwa, raz, że wysyp dobiegł końca, rower wymaga wymiany części na którą czekam, trzy jest konieczność załatwiania innych spraw w najbliższym dniach