szerzej:
Miałem nadzieję, że znajdzie się trochę borowików. W ostatnich dwóch sezonach po ciepłym październiku zawsze coś było. Nie wiem czy jeszcze coś ruszy. Dobrze, że chociaż jeszcze troszkę zieleni i innych kolorów na drzewach. Przyjemnie się chodzi po lesie dzięki temu.
szerzej:
Wyjście na poszukiwania soplówki bukowej zakończone powodzeniem 😀
Wczoraj, na niby pewnych stanowiskach się nie udało więc dzisiaj ruszyłem na inne i są.
Po drodze przez lasy rozglądałem się za grzybami nadającymi się do zbioru i choć szału nie ma, to jeszcze można zbierać, ja pozwoliłem sobie zebrać prawdziwka😉
W grądach pojawiły się też łyczniki późne więc jeszcze tylko chwila i pewnie zaczną się boczniaki😉
szerzej:
Wyjście spacerowe, bez pozyskiwania grzybów, ale starałem się zwracać uwagę na owocniki nadające się do pozyskania w celu konsumpcyjnym, co by Was zachęcić jeszcze do listopadówego wypadu do lasu, bo jak czytam, niektórzy już zamierzają kończyć sezon. Kończyć sezonu jeszcze nie warto, szczególnie jak ktoś lubi szukać grzybów w celach poznawczych. Ja zachęcony doniesieniami z N-ctwa, że pojawiły się soplówki bukowe obszedłem stanowiska, na których spotykałem te piękne grzyby w latach ubiegłych, ale niestety nie znalazłem ani jednego. Udało się za to znaleźć inne ładne grzybki pojawiające się poźną jesienią lub zimą. Zapewne wielu widziało w lesie drewno wyglądające jak pomalowane zielonym impregnatem, to najczęściej drewno, które objął w posiadanie grzybek zwany zieleniak drobny, którego owocniki zaczynają się właśnie liczniej pojawiać, to te małe niebiesko-zielone fikuśne grzybki na załączonym zdjęciu😉
szerzej:
Doniesienie z 29.10. 2019 wtorek. pogodę w środę wykorzystałam na odwiedziny i uporządkowania grobów zmarłych z licznej rodziny i znajomych. dzisiaj przygotowania w domu do jutrzejszego Święta Zmarłych. jutro 3 cmentarze. Ale w sobotę moje miejscówki też odwiedzę. póki śnieg ich nie zasypie. trzeba naładować"akumulatory" przed zimą.