(20/h) Temperatura ok 10 stopni. Sporadycznie można trafić na miejsca gdzie grzyby w większości młode podgrzybki brunatne rosą koło siebie. W dwa dni wyjście po 2 godziny po pół koszyka młodych grzybów. Kilka tylko z robakami
(2/h) Las iglasty z czeremchą. Wilgotność ekstra, temperatura jak się patrzy, grzybów brak. Miejscówki znane od wielu lat oraz eksploracja nowych obszarów, z takim samym efektem. Jedna kozia broda i jeden czarny, zbyt skolonizowany. Nadzieja w tym że drzewa przy drodze wyjazdowej z Bobrownik jeszcze nie są złocisto purpurowe co zawsze wskazywało, że sezon w pełni. Po ilości śmieci można się domyślać, że brać grzybiarska także nie dopisała. Pozdrawiam nieśmiecących.
(0/h) 2 godziny chodzenia i praktycznie nic, 2 bycze jaja i jedan trujak, w zasadzie pod drzewami sucho, pod 5 centymetrową warstwą ściółki "pieprz"!! Źle sie zapowaiada;/
(0/h) Lasy:mieszane, liściaste, sosnowe. Zero grzyba. Nie wiem skąd i gdzie ten rzekomy wysypczarnego łepka pod Żninem.... ale byłam w znanych miejscówkach 3 godziny i nie znalazłam żadnego. Sporadydcznie zaobserwowałam kilka sztuk muchomora w ciągu tej 3 godzinnej wyprawy także nie bardzo mi się chce wierzyć w te niektóre wpisy:D
(15/h) W dalszym ciągu grzybów niewiele. Połowa grzybów musi zostać w lesie, bo ma robale. Grzyby duże, ale rosną pojedynczo. Szkoda, że deszcz przyszedł tak późno. Dopiero początek października, więc może wszystko przed nami. Pozdrawiam grzybiarzy.
(0/h) las wysoki sosnowy sprawdzony, niski także, młode brzózki również przeszukane i tylko tak udało się znaleźć jednego koźlarza ale w tak beznadziejnym stanie że nawet noża nie było co wyciągać. W lesie mokro, i nadchodzą spore deszcze ale nie sądze żeby był wysyp, ostatnie susze i spadająca temperatura nie napawają optymizmem.
(1/h) Las mieszany i sosnowy -2 maślaki 2 miodówki, słowem... wypas.: ( Lasy sosnowe... jak po spaleniu. W weekend byłam w BorachT. i tam lasy tak nie wyglądają, aż żal patrzeć. Z grzybami może nie było super ale 15 małych rydzy, 5 małych czarnych łebków znalazłam. Tutaj chyba nie ma już na co liczyć moi mili...
(0/h) Brak jakichkolwiek grzybów jadalnych i nie jadalnych (las sosnowy starszy, średni oraz laski brzozowe). Napotkałem w godzinę tylko dwie rodziny hubowatych i jedną podsuszoną olszówkę.