(10/h) upały wysuszyły ściółkę, grzyby pojedyncze, wyrośnięte i podsuszone. Tam gdzie przez drzewa pada południowe słońce, tam nawet nie było trujących.
(15/h) postanowiłam z ekipą pojechać na rekonesans. Zjechałyśmy okolice Wągrowca, Budzynia, Chodzieży. Ogólnie grzybów coraz mniej, są suche. duże częściowo robaczywe. Trudno powiedzieć ile sztuk na godzinę, bo ciągle się przemieszczałyśmy. Dwa koszyki na osobę przez ok 8 godzin.
(60/h) podgrzybków nie brakuje, aczkolwiek rosną tylko w określonych częściach lasu - raczej tam gdzie mało ludzi chodzi. Sporo grzybów z lokatorami, mało grzybów młodych. Tendencja spadkowa.
(50/h) Widać, że jest już znacznie mniej grzybów - zgadzam się, że to końcówka wysypu. podgrzybki brzydkie, robaczywe, bardzo mało młodych. Na szczęście cała jesień przed nami... :)
(45/h) Moim zdaniem końcówka obecnego wysypu. Ludzie przybyli tłumnie do lasu (dotąd pustego), ale - moim zdaniem - o 3 dni za późno. Kolejne grzyby powinny być po deszczu.
(6/h) generalnie bardzo mało wystąpień grzybów, sucho w lesie, znaleznione okazy to "czarne łebki" o średnicy kapelusza od 3 do 7 cm. no niezłe Kanie duże o średnicy kapelusza od 12 do 28 cm (8 sztuk)
(100/h) zależy od miejsca. czasami idziesz, idziesz i nic a nagle miejscowka gdzie grzybów pełen kosz. w srode 24.08 w trzy osoby w 4-5 h zebranych 85 kg
(50/h) Darz Bór! Pierwsza wizyta w tym roku w lesie nie wypadła źle. Zważywszy na ubiegły kiepski rok to wręcz rewelacyjnie. 50 sztuk na godzinę większość to podgrzybki ale zdarzyły się też kozaki i prawdziwki aczkolwiek 90% grzybów raczej dużych. Małe zdarzały się sporadycznie. W lesie susza niemiłosierna a to oznacza koniec wysypu bo na tym terenie prognozują przez najbliższy tydzień 30 to stopniowe upały. Potrzeba większych opadów deszczu ale trzeba mieć nadzieję bo to przecież początek sezonu i to dosyć wczesnego. Pozdrowienia dla wszystkich grzybiarzy.
(3/h) W różnorodnych lasach wokół Porażyna między Opalenicą a Nowym Tomyślem dość wilgotno, ale grzybów tyle co kot napłakał. Po 3 godzinach - raptem kilka podgrzybków i sitaków plus niewielka kania na okrasę; drugie tyle zostało w lesie bo robaczywe. Zdjęcia nie dodaję bo tak mizerne "zbiory" to wstyd fotografować;-) Na szczęście to dopiero początek sezonu więc nie tracę ducha, tym bardziej że spacer po lesie to przyjemność niezależnie od wielkości łupów.
(15/h) Las między Mosiną a Żabinkiem głównie sosnowy. Podłoże mokre ale mimo tego tylko stare podgrzybki. Dużo grzybów robaczywych i zepsutych została na miejscu. Na wysyp świeżych trzeba czekać.
(100/h) W ciągu 2 godzin udało się zebrać ok 10 kg podgrzybków. Co dziwne na dwóch miejscówkach nie znaleźliśmy nic natomiast na trzeciej ok 200 w większości już wyrośniętych ale zdrowych. Mało grzybów młodych, niedużych. Podłoże bardzo suche.
(50/h) W lesie sucho, rano duże mgły stad grzybki się pojawiły. Miejscami po 10 sztuk w kupie. Wszystko to czarne łepki. Dość duże okazy, widać ze maja około 4 do 5 dni. Czas zbierania 2 godziny wynik wiadro 10 i 15 litrów pelne w 2 osoby
(0/h) Ciągle sucho. Absolutne bezgrzybie. Nie ma nic, nawet "chwastu grzybowego", czyli wszystkich tych popularnych "psiaków", o muchomorach nawet nie wspominając. Jakaś grzybowa czarna dziura. Tragedia.
(8/h) Witam, 6 km zrobiłem i z 30 podgrzybków, bardzo dużo z lokatorami i same stare, młodych brak. Deszcz potrzebny to może coś będzie. Pozdrowienia dla GRZYBIARZY.
(10/h) grzybów mało, stare kapcie z których trudno coś wybrać, duże zarobaczywienie- Jaszkowo, w tym samym dniu Zbrudzewo gm. Śrem grzyby ładniejsze- 7 grzybków/2 h, tylko podgrzybki, w lasach sucho
(55/h) Wciąż ten sam las: sosna z buczyną i brzozą. Pierwszy raz w tym roku zalążki koszenia, a nie zbierania grzybów. Same podgrzybki brunatne, duże i małe, zdrowe. Poza tym kilka gołąbków i śliczny zajączek. Trzeba jednak dobrze trafić z miejscem, bo grzyby rosną tylko w niektórych partiach lasu.
(25/h) Las sosnowy, około 60 letni i starszy, krzaki nieliczne, dość świetlisty, ściółka przeważnie trawiasta lub goła, niedawno po przecince - ponad 25 podgrzybków - połowa robaczywa, sztuki już dojrzałe lub średnio, mokro, komary cięły niemiłosiernie, kilka zajączków (połowa robaczywa), trafiały się też niezbierane: goryczak żółciak - ogólnie szybki 1-godzinny rekonesans czy są grzyby w okolicy
(100/h) Głównie w lasach sosnowych, kilkunastoletnich młodniakach, rosnące grupowo podgrzybki (czarne łepki), średniego rozmiaru. W zagajnikach dębowych zdarza się znaleźć po kilkanaście prawdziwków.