(10/h) Las suchy, w miejscach gdzie zbierała się wilgoć można było coś znaleźć, głownie kozaki i osaki, podgrzybki tylko stare i 5 prawdziwków. Oprócz tego dużo niemek i trochę opieńków.
(20/h) Ogólnie bardzo słabo. W ciągu 2 dni w 2 osoby zebraliśmy kilkanaście prawdziwków, 20-25 podgrzybków, 10-12 kani, 30-40 brzozaków (5 czerwonych), 5 maślaków, 10 zajączków, 2 borowiki piaskowe, 3 rydze i miodówkę. Do tego dochodzi wielka torba opieniek (na oko 20-25 kg) od malutkich po wielkie jak kanie, zbierane na jednym skupisku na siedząco! Grzyby w większości zdrowe, w 90% znalezione jedynie przy dróżkach. W lesie brak młodych okazów, a sytuacja przypomina raczej lipiec niż wrzesień, sucho, zielono i gorąco. Koniecznie potrzeba solidnego deszczu przez kilka kolejnych dni.
(10/h) Sucho, sucho i pustki w lesie. Grzyby są ale mnóstwo niejadalnych. Te chyba nie potrzebują wody :) nadzieja jest, bo z podgrzybków zebraliśmy same malutkie - sztuk 5 :) pozostałe to kozaki, 5 kanii i mnóstwo opieńki :) jak popada będzie dla nas raj :)
(30/h) Wczoraj przed praca wyskoczylem do Otomina i okolic. W lesie sucho ale weszly 3 prawusy, 4 duze miodowki, ok 20 płachetki, 2 podgrzybki i okolo 70 kozaczkow twardych, jedrnych i zdrowych, maślaków zoltych 20 szt.
(20/h) Grzybów jest nie za wiele. Głównie dominuje opieńka, uzbierała sie cała kobiałka. Parę rarytasków, kania, parę podgrzybków no i prawdziwkowa rodzinka. Warto pochodzić.
(15/h) podgrzybki oraz kozakibabki i czerwone. Grzybów mało i trzeba się dużo nacodzić po lesie. Grzyby już dojrzałe. Brak małych owocników. Poza tym duży wysyp opieńki. Nie liczyłem sztuk, ale było pół kosza maleńkich kapelusików. Przykład na zdjęciu.