(0/h) Wilgotny, stary las świerkowy w pobliżu rzeki. Takiej ilości opieniek jeszcze nie widzieliśmy. W ciągu trzech godzin we dwoje nazbieraliśmy 5 koszy opieniek. Imnych grzybów brak.
(40/h) Kilka koźlaków w lesie brzozowo-dębowo-świerkowym, poza tym bardzo sucho, nawet w miejscach, gdzie na ogół stoi woda. Sytuację uratowały opieńki, o dziwo młode (po drodze liczne wysuszone lub spleśniałe gromady tego gatunku z kończącego się wysypu) + około 10 rydzów (o dziwo wszystkie zdrowe przy tej suszy). W sumie półtorej godziny spaceru - pół kosza grzybów.
(100/h) sucho, sucho i jeszcze raz sucho. około 20 suchych podgrzybków, 3 borowiki, trochę opieniek no i niezliczona ilość kołpaków, większość z lokatorami, na 10 kołpaków 1 zdrowy.
(10/h) Ogólnie słabo bo sucho. Jedynie opieniek dość dużo ale nie pierwszej świeżości. Gdzieniegdzie, przeważnie w mchu nielicznie podgrzybki brunatne, czasem złotawe i kanie i tyle. W Białowieży pod przydrożną lipa kilka borowików ponurych.
(5/h) wszędzie pojawia się opienka większość z robakiem, brzozaki, podgrzybki, niewiele tego, grzybnia prawdzika chyba sobie już dała spokój na dobre w tym roku