(30/h) Poszliśmy typowo tylko po opieńki. I nie zawiodły, dwa pełne kosze! W drodze powrotnej już tylko przy okazji piękny prawdziwek i kilka maślaków.
(10/h) W lesie miejskim można uzbierać niemało opieniek-niewielkich, suchych, zdrowych. Susza przepłoszyła całkowicie grzyby rurkowe. Zachowało się nieco łuskowców jelenich, podrzędnych gołąbków, pojedyńczych zasłonaków ozdobnych.
(30/h) Sucho i jeszcze raz sucho! Jeśli nie popada i to przynajmniej przez kilka dni, będzie bieda z grzybami. W lesie nie rosną młode grzyby, a jedynie zbiera się grzyby opuszczone i ominięte przez innych grzybiarzy. Zatem pozostaje czekać deszczu i być dobrej myśli. Pozdrawiam.