Po zalogowaniu jest tu pokazany plan województwa z naniesionymi miejscowościami doniesień.
pow. giżycki
po zalogowaniu jest tu miejscowość/lokalizacja tak jak podana w doniesieniu linkowana do mapy google
15 wrz 2014, poniedziałek
szajan
2014.9.15 19:52
mm — ok. 0 na godzinę
pustynia
pow. Elbląg
po zalogowaniu jest tu miejscowość/lokalizacja tak jak podana w doniesieniu linkowana do mapy google
16 wrz 2014, wtorek
Basik
2014.9.16 12:26
mm — ok. 30 na godzinę
Sucho i jeszcze raz sucho! Jeśli nie popada i to przynajmniej przez kilka dni, będzie bieda z grzybami. W lesie nie rosną młode grzyby, a jedynie zbiera się grzyby opuszczone i ominięte przez innych grzybiarzy. Zatem pozostaje czekać deszczu i być dobrej myśli. Pozdrawiam.
pow. giżycki
po zalogowaniu jest tu miejscowość/lokalizacja tak jak podana w doniesieniu linkowana do mapy google
18 wrz 2014, czwartek
KrzyK
2014.9.18 23:09
mm — ok. 10 na godzinę
W lesie miejskim można uzbierać niemało opieniek-niewielkich, suchych, zdrowych. Susza przepłoszyła całkowicie grzyby rurkowe. Zachowało się nieco łuskowców jelenich, podrzędnych gołąbków, pojedyńczych zasłonaków ozdobnych.
pow. szczycieński
po zalogowaniu jest tu miejscowość/lokalizacja tak jak podana w doniesieniu linkowana do mapy google
20 wrz 2014, sobota
Pasym01
2014.9.20 13:32
mm — ok. 0 na godzinę
Nic, nic, nic. straszna susza!
pow. Elbląg
po zalogowaniu jest tu miejscowość/lokalizacja tak jak podana w doniesieniu linkowana do mapy google
20 wrz 2014, sobota
duda
2014.9.20 14:01
mm — ok. 0 na godzinę
susza!! brak grzybów!!
pow. iławski
po zalogowaniu jest tu miejscowość/lokalizacja tak jak podana w doniesieniu linkowana do mapy google
po zalogowaniu jest tu miejscowość/lokalizacja tak jak podana w doniesieniu linkowana do mapy google
21 wrz 2014, niedziela
MisiaMO
2014.9.21 09:23
mm — ok. 0 na godzinę
pusto... czekamy na deszcz
pow. elbląski
po zalogowaniu jest tu miejscowość/lokalizacja tak jak podana w doniesieniu linkowana do mapy google
21 wrz 2014, niedziela
M&T
2014.9.21 14:36
mm — ok. 30 na godzinę
Poszliśmy typowo tylko po opieńki. I nie zawiodły, dwa pełne kosze! W drodze powrotnej już tylko przy okazji piękny prawdziwek i kilka maślaków.