(10/h) Witam wszystkich. Tak jak wcześniej pisałam wybrałam się dzisiaj na sprawdzenie leśnej "bruzdy", bo ostatnio zebrałam tam sporo podgrzybków i zostawiłam też sporo młodych. Wybrałam się wczesnie rano w obawie przed upałem. Miły spacer przez las - cisza, piękny śpiew ptaków, zero konkurencji i... zero grzybów w lesie wysokim. W końcu moja ulubiona "bruzda". Początek słabiutki - mały ususzony podgrzybek, ale dalej - HA!. Zebrałam ok. 50 podgrzybków różnej wielkości w 2 godziny. Niestety po powrocie do domu okazało się, że wiele z nich pomimo zdrowej nóżki jest robaczywych (dlatego podana taka liczba na godzinę). W drodze powrotnej znalazłam jeszcze 3 maleńkie kozaczki - niestety już robaczywe. W lesie jest bardzo sucho - jeżeli nie popada to pozostają spacery dla przyjemności i szukanie nowych miejsc, bo na grzyby nie ma co liczyć. Kliknęłam fotkę, spróbuję ją wrzucić (nie patrzcie na datę wcześniejszą o kilka dni - nie potrafię przestawić aparatu, mąż wróci to przestawi). PS - wiadomość dla malarza, grzyby zbieram w miejscowości Masłońskie Natalin, ale dokładnie, w której części - nie zdradzę:-). Pozdrowienia.
(1/h) Na rowerze odwiedzilem swoje ceglakowe miejsca, udało mi się znaleźć ledwie jednego malutkiego ceglaczka. W lesie sucho, pomimo ostatnich opadów.
(0/h) Odwiedziłem swoje kozakowe miejsca, niestety nic tam nie było. Wypad krótki żeby tylko tam zajrzeć. Ogólnie jeszcze chyba sporo czasu, do momentu kiedy warto będzie zabrać koszyk.
(16/h) Witam wszystkich grzybomaniaków. Tym razem i dla mnie sezon się rozpoczął. 2,5 godziny i ponad 50 podgrzybków brunatnych! Sama nie mogłam uwierzyć, bo nigdy nie zbierałam ich tak wcześnie. Moja ukochana "bruzda" w lesie nie zawiodła. Już tydzień temu na spacerze zauważyłam, że coś tam drgnęło - w całym lesie nic, a tam: krowiaki, maleńki podgrzybek, piestrzenica kasztanowata i takie tam różne... Dzisiaj więc "skoroświt":o ) czyli o 11 byłam na niespiesznym spacerku i... BINGO. Już są! Dużo maleńkich zostało w lesie, więc myślę, że w sobotę pojadę znowu zobaczyć jak sytuacja się rozwinęła. Jutro zupka grzybowa z tegorocznych zbiorów. Pozdrawiam wszystkich.
(0/h) Trzeci las i trzecie totalne ZERO grzybów. U mnie chyba sezon zacznie się w normalnym terminie. Z niecierpliwością czekam na ten Tygodnik Sanocki w necie Panie Jan Borowik z Sanoka. Z przyjemnością poczytam bo nie bardzo dowierzam, żeby o tej porze zbierać po 150 borowików. Pozdrowionka dla niecierpliwych jak ja grzybiarzy.
(1/h) Witam wszystkich cieplutko. Doniesienia śledzę od dawna, ale dopiero dzisiaj sama zdecydowałam się na wpis - 1 maślaczek "sierotka" taki 4 cm. Mnóstwo grzybów "psich" (nie znam nazwy, aż tak ich nie studiuje). Do lasu jeżdżę często - odbudowujemy formę psa po operacji - i widzę, że zdecydowanie coś drgnęło. Jeszcze nigdy nie znalazłam pierwszego grzyba tak wcześnie. Gratuluje wszystkim, którzy mają już bogate zbiory. Pozdrawiam.
(35/h) Smardze. Mnogość tego grzyba zadziwia. Zazwyczaj trafiają się osobniki po kilka cm. Wiele jest takich sporych - kilkunastocentymetrowych Mój rekordowy okaz to 23 cm wysokości i 8 cm srednica! Patrzeć i podziwiać!
(0/h) W lesie zielono aż chce się do niego wracać. W końcu maj mamy :) Jadalnych grzybów nie znalazłem. Kilka trujących na pniaku. I jednego rozjechanego zaskrońca na ulicy na odcinku Pogoria III i IV od Parku Zielona.
(0/h) Z pokorą i z pewnym zdziwieniem stwierdzam, że niestety jeszcze w tym rejonie żadnych grzybów nie ma. Może za jakieś dwa tygodnie to się zmieni. Warunki w lesie są znakomite, tylko jak już napisałem na razie zero grzybów. Jestem przekonany, że dla nas grzybiarzy to będzie super rok. Pozdrawiam wszystkich takich jak ja - fanatyków grzybobrania.
(1/h) OK 40 minut chodzenia po lesie i jest jeden ceglastopory trochę zjedzony ale zdrowy. Spotkałem dużo starych grzybów niejadalnych. W lesie czuć zapach ściółki grzyba. Pozdrawiam Sezon dla mnie otwarty :)
(0/h) Skoro w lesie borowikowym nie ma u mnie jeszcze borowików to pojechałam do lasu maślakowego na maślaki. Niestety, tu się też zawiodłam. Maślaków też nie ma. Jak ja zazdroszczę tym, którzy już rozpoczęli zbiory.