(3/h) Średnio 3 sztuki na godzinę ale tak naprawdę to ponad dwie godziny spacerowania po lasach sosnowych i kilka przecinek brzozowych bez żadnego efektu. Więc kilkadziesiąt metrów od samochodu usiadłem na pniaku przy leśnej drodze żeby napić się kawy i wtedy zauważyłem małego podgrzybka. Kilka metrów dalej kolejne 6 szt, więc po przerwie śrenia podskoczyła z 0/godz. do około 40/godz. W lesie mimo ostatnich opadów zrobiło się już bardzo sucho, widać to też po grzybach, które są młode, ale podsuszone.
(1/h) Las iglasto-liściasty. Pogoda piękna i kilkugodzinny spacer po lesie był przyjemnością, ale koszyki pozostały puste. Dwie młode kurki i trzy starszawe podgrzyby to efekt czterech godzin spacerowania. W lesie ku mojemu zaskoczeniu było sucho.
(4/h) Dzisiaj trochę lepiej, jeżeli chodzi o schylanie się po grzyby, 5 koźlarzy babka i 4 maślaki, jednak 4 koźlarze robaczywe a maślaki bardzo stare, więc do domu znowu zabrałem tylko 1 kozaka.
(100/h) W 3 osoby nakosiliśmy kilkaset grzybów - głównie maślaki zwyczajne, borowiki ceglastopore i sosnowe, koźlarzebabki. Grubo ponad setka zostało w lesie z uwagi na duże zaczerwienie. Sezon jakby w pełni :)
(65/h) Smardz stożkowaty - czegoś takiego to jeszcze nie widziałem - środowisko to śmietnik odpadów poprodukcyjnych [trociny, szmaty, glina itp,]wokół jednego z zakładów przemysłowych. Mzteriały do produkcji sprowadzają z Norwegii, więc....