Wieczorem na cmentarz a więc przed obiadem do lasu. Las duży mieszany. W lesie wilgotno. Grzybiarzy niewiele ale każdy coś zbiera. Borowiki szlachetne dwa jeden zdrowy. Podgrzyby brunatne po kilka zdrowe. Maślaki zwyczajne pojedyńcze zdrowe. Maślaki sitarze po kilka większość zdrowa. Maślaki pstre po kilka zdrowe. Maślaczki pieprzowe po kilka nie zbierałem. Czubajki kanie i gwieździste pojedyńcze większość zdrowych. Wodnicha późna tzw. listopadówka po kilka zdrowe. Koźlarzebabki po kilkanaście zdrowe. Sporo rośnie muchomorów, gołąbki, purchawki, ponurniki aksamitne, krowiaki podwinięte
i wiele innych grzybów niejadalnych i nadrzewnych. Spacer trzy godziny udało się zebrać 3 kg grzybów i 10 kań. Pozdrawiam serdecznie całą leśną brać i życzę powodzenia w poszukiwaniu grzybów i powrotów z pełnymi koszami.