Trudno wytrzymać od weekendu do weekendu, kiedy one tam są i rosną dla nas. Dlatego urywamy się dziś godzinę wcześniej z pracy i ahoj przygodo. Wcześniej zapadające ciemności ograniczają nam czas do dwóch godzin, a i tak koszyk różności udało się nazbierać. W koszyku maślak pstry, koźlarz pomarańczowożółty, koźlarz babka, koźlarz białawy, podgrzybek brunatny, pieprznik jadalny, płachetka zwyczajna, gąska zielona, borowik szlachetny i czubajka kania. Teraz aby do weekendu. Maślak zwyczajny i maślak sitarz rośnie gromadnie i nikt ich nadal nie zbiera. Pozdrawiamy D. i D. & D.