Fajnie bo różnorodnie: 10
kani, 10
borowików szlachetnych, około 15 różnych koźlarzy: babka, czerwonych, pomarańczowożółtych, czrnobrązowych i białawych. 5
podgrzybków brunatnych, 10
kurek, 10
gąsek zielonych,
maślak żółty. Las mieszany z przewagą sosny.
To było jedno z fajniejszych grzybobrań w tym roku. Po pierwsze idealna pogoda. Po drugie grzyby które mnie ucieszyły. Po trzecie przyjemny las bez żadnych kleszczy, komarów i innych upierdliwych stworzeń. Może nie nazbierałem dużo ale znalezienie pięknych
koźlarzy pomarańczowo- żółtych jest dla mnie tak ważne jak pełny kosz
prawdziwków. Po prostu mało tych grzybów znajduję w roku i bardzo się z nich cieszę. Cieszą też
prawdziwki, szczególnie młode. Słabo rosną
podgrzybki. Trafiają się
maślaki ale wszystkie były robaczywe. Tak samo
maślak pstry i
rydz. Znalazłem też najwięcej w życiu
kań. Niestety większość robaczywa albo wysuszona. Ale przynajmniej wiem gdzie ich szukać w przyszłości. To tyle na dzisiaj. Rano jak będę w formie 😉 to może uderzę w lasy liściaste. Pozdrawiam 😊